Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
laura52
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 400
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 14:04 Temat postu: psychologiczny portret sprawcy |
|
|
http://66.102.9.104/search?q=cache:xeF-E_6vsToJ:www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php%3Fid%3D245+przemoc+psychiczna&hl=pl&ct=clnk&cd=1&gl=pl&lr=lang_pl
Czasem warto pogrzebac w archiwum Niebieskiej linii. Portret sparwcy przemocy. Przeczytajcie. To biedne malutkie istotki a nie bestie.za jakie mu ich uwazamy.
Gorzej : my tez mamy problem- problem ze stawianiem granic.
Dynamika- wreszcie zrozumialam problem Ja- nie ja.
ps dzis zauwazylam,ze zmienieniona zostala tresc w działach o przmocy. Nowa jest zawęzona do pragrafow. Nie ma juz rozbudowanej listy zachowan przmocowych. Pewnie i dobrze. Mam ochote powiedzec:Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate
no nic walczymy dalej. Dziewczyny jak wy sobie radzicie, radzilyscie w sytuacji podobno typowej jak powiedzial calkiem miły policjant ktory dzis ze mna rozmawial - tj ruiny finasowej jaka ponoc najczesciej towarzyszy rozpadowi ?
a teraz zeby nie bylo smutno: szukam faceta, nie macie tam gdzie jakiegos pod choinka? Chialoby sie oprzec na meskim ramieniu i zaplakac ze ja taka biedna , taka mala .. a on powie" nie martw sie , ode czego masz mnie? zalatwie to, pomoge ci,"
Wszystkim Wam zycze w roku 2008 i nastepnych takich chwil, kogos bliskiego, poczucia bezpieczenstwa, pewnosci siebie i bycia kochanymi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 17:16 Temat postu: |
|
|
Każdy chce kochać i być kochanym, każdy zasługuje tez na miłość. Chociażby z tej przyczyny, że sie urodził. Przyłączam sie do tych życzeń. Miłość to nie patrzenie sobie w oczy ale przede wszystkim przyjaźń i szacunek do tej kochanej osoby. nie dajcie omamić się pozorami miłości. Wszystko można zmienić, zamienić, wyplenić, akle nie można się przystosować! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Czw Sty 03, 2008 18:20 Temat postu: Re: psychologiczny portret sprawcy |
|
|
laura52 napisał: |
Chialoby sie oprzec na meskim ramieniu i zaplakac ze ja taka biedna , taka mala .. a on powie" nie martw sie , ode czego masz mnie? zalatwie to, pomoge ci,"
|
tak... aż łza się w oku kręci, ja ostatnio oglądałam Wojnę i Pokój i oczywiście "zakochałam się" w księciu Bołkońskim
dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, co się dzieje, że znowu fascynuje mnie facet, który jest wyniosły, niedostępny, i ma wszelkie cechy, aby być oprawcą w związku
Życzę nam wszystkim, abyśmy przestały czekać  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 0:01 Temat postu: |
|
|
Książę na białym koniu przyjeżdża nie do tych, które czekają ale do tych, które wybiegają mu naprzeciw a nawet sa na tyle mądre, ze same tworzą swego księcia i wspólnie podążają w tym samym kierunku.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 21:43 Temat postu: |
|
|
Bycie samej ma zalety Bycie samej to nie tragedia, jak się to rozumie i czuje to można odkryć frajdę i życia samemu. Samotność z wyboru jest równie cenna jak związek. A na pewno cenniejsza niż kiepski związek. _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 23:17 Temat postu: |
|
|
dobrze ujęte
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 23:54 Temat postu: |
|
|
Bycie samemu to wyzwanie. Dla mnie to nauka brania odpowiedzialności za siebie, za swoje zachowanie, za swoje decyzje, za swoje życie, za swoje szczęście. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 0:07 Temat postu: |
|
|
Na pewno samotność to lepiej niż nieudany związek, ale...człowiek to zwierze stadne i na dłuższą metę nie umie z tym sobie poradzić, zwłaszcza, że wkoło nas krążą mniej lub bardziej udane stadła. Tylko, dopóki ma sie złe doświadczenia, trudno gojące sie rany widoczne gołym okiem na naszym ciele, to...nie można szukać perspektyw na nowe związki. W takim ujęciu najpierw zerwanie z toksycznym związkiem, odbudowa straconych wartości występujących w tym związku, odbudowa własnego wizerunku a dopiero na końcu poszukiwanie kandydata do stada. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 0:19 Temat postu: |
|
|
Echnaton, zgodzę się, że człowiek zwierzęciem stadnym, ale stado to nie tylko związek, stado to także rodzina, nawet dalsza, to przyjaciele, to ludzie z którymi pracujemy, uczymy się, itp. itd.
Piszesz tak, jakby bycie w związku było jedyną słuszną drogą, ukoronowaniem naszych starań o lepsze życie, najważniejszym celem do którego powinnyśmy dążyć. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 0:58 Temat postu: |
|
|
życie bez przemocy , bez strachu o jutro to jest celem i wyznaczoną drogą . Byc szczęsliwym i nie ma znaczenia czy w pojedynkę czy w parze . Podstawa aby nie było krzywdy , przestępstwa a reszta się jakoś ułoży . Prawdą że człowiek jest istotą stadną ale podstawą jest aby nie działa się krzywda i to jest dla mnie najważniejsze .
Zabrzmiało to jak marzenie a tak własnie to jedno z moich pragnień do którego staram się przykładac jak tylko mogę .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 9:54 Temat postu: |
|
|
To też pewnie jedne ze stereotypów ale pod społeczną presją dążymy do tego aby sparować sie i próbować żyć w związku. Do rozwoju naszej osobowości ale i dzieci jest potrzebna rodzina. Zdrowa, pełna, kochająca. jeśli tego nie mamy to tracimy na czymś ale warunek - zdrowa, pełna, kochająca. W innym przypadku to nie stadło tylko nieokreślony twór udający rodzinę. _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 13:31 Temat postu: |
|
|
Widzę, że pomyślałeś iż ta dyskusja może doprowadzić do rozlewu krwi i skierowałeś ja na boczne tory!  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 21:09 Temat postu: |
|
|
A to polecam kobietą, które są "strong enough to live without you"
CHER
"Strong Enough"
I don't need your sympathy
There's nothing you can say or do for me
And I don't want a miracle
You'll never change for no one
I hear your reasons why
Where did you sleep last night?
And was she worth it, was she worth it?
'Cos I'm strong enough
To live without you
Strong enough and I quit crying
Long enough now I'm strong enough
To know you gotta go
There's no more to say
So save your breath
And then walk away
No matter what I hear you say
I'm strong enough to know you gotta go
So you feel misunderstood
Baby, have I got news for you
On being used, I could write a book
You don't wanna hear about it
I've been losing sleep
You've been going cheap
She ain't worth half of me it's true
I'm telling you
Now I'm strong enough to live without you
Strong enough and I quit crying
Long enough now I'm strong enough
To know you gotta go
Come hell or waters high
You'll never see me cry
This is our last goodbye, it's true
I'm telling you
That I'm strong enough to live without you
Stron enough and I quit crying
Long enough now I'm strong enough
To know you gotta go
There's no more to say
So save your breath
And you walk away
No matter what I hear you say
I'm strong enough to know you gotta go _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 22:25 Temat postu: |
|
|
Will suffice maybe - sufficiently strong to live? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|