  | 
				Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl    
				 | 
			 
		 
		 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	 
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		marta 25
 
 
  Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Gru 22, 2010 20:08    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Piotr idzie droga praworzadnosci. My wiemy, ze nie zawsze  jest to  droga  latwa.  Piotr ma rodzenstwo.   Cala rodzina przeszla potezne pranie mozgu , bo nikt nie umie sie przeciwstawic   tyranowi. 
 
My wiemy, ze  oni sa mocni  tylko dotad  dopoki  / ofiara  / tutaj ofiary sie boja.
 
Moim zdaniem blędem jest zgoda mamy na wyprowadzenie sie  i to niemal natychmiastowe.  Znam takie wyroki- Sady  coraz czesciej  zasądzaja  splate   na raty  rozlozna na kilka lat.
 
I w zadnym wypadku z mieszkania nie powinna odchodzic  matka Piotra i on sam, zwlaszcza, ze sie wciaz uczy. Jestem przekonana,ze sad mialby to na uwadze.
 
 Odejsc powinien sprawca. 
 
Jak to zrobic?  przestac sie bac. Przestancie sie go bac! On jest sam, was jest kilkoro. Synowie. Potraficie ustawic go do pionu , lecz  musicie  wyjsc z roli ofiar. Poczujcie nie zal ale zdrowa wscieklosc do czlowieka  ktory  z prawa jest Waszym ojcem. a w realu katem i najwiekszym wrogiem. 
 
Mama powinna sobie wybic z glowy opuszczanie mieszkania. Skaze sie na tulaczke do konca zycia. To mieszkanie nie jest jego! Jest rowniez mamy i wasze!  Poczujcie sie odpowiedzialni  za wasze zycie, i walczcie zamiast tylko sie bronic. 
 
Koniecznie nalezaloby doprowadzic do odwieszenia kary. To da wam czas  na oddech i  ew zgromadzenie czesci pieniedzy na splate. Niemcy otworzyly rynek pracy, moze dorobisz. Da sie. Naprawde sie da jesli widzi sie przed soba konkretny cel  Waszym celem jest ratowanie dachu nad glowa.- wasza glowa.  Waszego dachu > Daliscie sobie wmowic ze  on tam rzadzi,ze wszystko jest jego..a to nieprawda. macie takie same prawa jak on.
 
 odpuscie mu garaz i 16 letniego forda/ ktory nalezy do innej bajki, jesli brat ma kwity potwierdzajace ze to on go splacal./ skoncentrujcie sie wylacznie na mieszkaniu i  umileniu mu zycia w taki sposob  ze sam odejdzie. 
 
 Nie namawiam do  lamania prawa.  Ich- sprawcow przemocy  nie trzeba bic, nie trzeba sie nad nimi znecac, nie trzeba zastraszac. itd.. wystarczy przestac sie bac.   Jesli nie ma sadowego podzialu uzywalnosci mieszkania, ale nawet i wtedy jest wspolna kuchnia, lazienka .. poczujcie sie tam u siebie.. bardziej u siebie niz on. Nie schodzcie mu z drogi.  Przeciwnie , wchodzcie w droge .  Gdy zacznie szalec.. natychmiast wzywac policje i uzyc zdania klucza: ten czlowiek zagraza naszemu zyciu, boimy sie z nim zostac" To zdanie dobrze powiedziane  powinno sprawic ze go zabiora.  I zbierac dowody i  odwiesic wyrok. 
 
Przestancie sie bac. Ty i rodzenstwo jestescie dorosli.  To mieszkanie to takze Twoje mieszkanie, Twoje i rodzenstwa. . Kiedys bedzie wasze.  Odpuscisz go kochance ojca?
 
 Jeszcze o mamie.  rada: niech uwaza  z papierami od psychiatry. 
 
 To jest dobre  w sprawie o odszkodowanie za zle malzenstwo ale nie w karnej , nie przy podziale.  On natychmiast zrobi z matki psychicznie chora . Efekt moze byc dla was niekorzystny.
 
 Lepiej aby nie wiedzial ze mama chodzi do psychiatry. 
 
 Lepiej aby mama w sadzie  pokazala postawę osoby zdrowej , zrownowazonej i i opanowanej.  ROZSADNEJ.  Tej ktora sama walczyla, sama dbala o dom i rachunki, oraz o dzieci ktore znakomicie wychowala  czego Ty Piotrze jestes dowodem. 
 
Moim zdaniem taki manewr bedzie korzystniejszy. Sady nie lubia rozhisteryzowanych kobiet - ofiar.z plikiem papierow od psychologow psychiatrow. Ofiary  ktore niemal zawsze  znajduja sie w stanie  szoku  i histerii na pierwszych rozprawach   robia gorsze wrazenie niz opanowany celnie argumentujacy i klamiacy  sprawca. Mamie potrzebna jest natychmiastowa terapia ktora ja wzmocni , psychicznie przygotuje do walki.  Lecz rzuccie rekawice, zacznijcie walczyc , nie poddawajcie sie jego dyktatowi. Kiedy zobaczy, ze jestescie kupą , gromada ,ze sie go nie boicie  - powinien sie cofnac i.. uciec sam. 
 
 Piotrze jego w tej chwili rajcuje rzadza pieniadza  bo  ma nowa kobiete. Ale jeszcze  bardziej rajcuje go wladza nad wami.  I od tego trzeba zaczac- dac mu poczuc ,ze tej wladzy juz nie ma, ze to Wy przejmujecie prowadzenie . 
 
 Na poczatku bedzie jatka. On wzmocni swoja agresje wobec was. Ale .. wy bedziecie  przygotowani na to, bedziecie go nagrywac, filmowac.  Powinno to doprowadzic go do wybuchu i w konsekwencji do odwieszenia wyroku.  Jednak pilnujcie sie. Wam nie wolno naruszyc prawa. Nie wolno dopuscic do sytuacji,ze on oskarzy was.
 
 Problem jest w czym innym:  najtrudniej bedzie sie wam przelamac  i wyjsc z nor w ktorych jestescie schowani przed nim.  Bo to zapewne jest wieloletni nawyk. ktorego podswiadomym celem jest ucieczka  od sprawcy i nie prokowanie go. Czyli schodzenie mu z oczu.  Teraz nalezałoby zrobic odwrotnie:  smialo  mieszkac i korzystac ze swojego mieszkania.i swoich praw.  Takie wasze zachowanie wzbudzi jego furie, ktora  przerodzi sie w atak na was i doprowadzi  do odwieszenia wyroku.   Prowadzcie  tez dziennik . 
 
 
 
 
 . | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Piotr89
 
 
  Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 37
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Gru 27, 2010 17:46    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Dziękuję bardzo za wsparcie.
 
My się nie poddajemy, jedyny problem to pieniądze. Chodzimy ostatnio po bankach, żeby ewentualnie wziąć jakiś kredyt. Mama prawdopodobnie pójdzie do pracy od pierwszego stycznia i będzie miała pracę zapewnioną już do emerytury. Patrzyliśmy na raty to mówiąc szczerze nie są to straszne kwoty. Miesięcznie wyniosłoby to około 300 zł, a tak de facto mama nie spłacała by sama tego tylko ja, moi bracia i mama byśmy się zrzucali na to. Chodzi w zasadzie o formalność, no ale problem jest z tym, że mama będzie miała za niskie dochody, żeby samodzielnie wziąć taki kredyt hipoteczny. Z rodziny nikt nie chce się zadłużać na taką kwotę. Bracia też nie mogą, bo mają swoje zobowiązania. Chodzi o to, że skąd my weźmiemy te pieniądze. Owszem mogę jechać do pracy do Niemiec, no ale to nie rozwiąże problemu. Potrzebna jest konkretna kwota, a przynajmnie zapewnienie, że takie pieniądze będą. 
 
Niestety chyba nie jest to w granicach naszych możliwości. Po prostu nie mamy skąd wziąć takich pieniędzy, a przecież sąd bez konkretneego zapewnienia nie uwierzy nam, że jesteśmy w stanie go spłacać. Miesięcznie moglibyśmy płacić na jego rzecz około 500 zł, no ale okres spłaty wyniósłby wówczas kilkanaście lat, na co sąd nie przystanie, nie mówiąc już o ojcu, który kategorycznie wykluczył możliwość rozłożenia spłaty jego części na jakiekolwiek raty. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		flowerek
 
 
  Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Gru 27, 2010 21:58    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Piotrze, ojciec może sobie nie wyrażac zgody na spłatę mieszkania w dłuższym okresie czasu.To sąd będzie decydował jak go spłacić a nie on.
 
Znam wyrok, że mimo kategorycznego sprzeciwu ojca to matka z dziecmi została w mieszkaniu i ma 10 lat na spłatę byłego męża.
 
Bardzo jej pomógł wyrok w sprawie karnej , orzeczenie rozwodu z winy męża i fakt,że to ona opiekowała się dziećmi.
 
W tym roku, a więc długo przed ostatecznym terminem wzięła kredyt pod  hipoteke mieszkania i spłaciła juz go w całości.Teraz spłaca kredyt a nie byłego i jest wolna.
 
To jest tak samo wasze mieszkanie i walczcie o nie i o termin spłaty jak najdłuższy.
 
To on powinien się wyprowadzić a nie wy. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		marta 25
 
 
  Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Sty 01, 2011 20:01    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Nie Piotrze. Pokazujesz tu  brak  wiary w siebie.
 
 mama - w to wierze- kredytu na 100 tys nie dostanie.  Ale   z powodzeniem ktorys z synow moze wziac kredyt na 10 tys  a razem staniecie na glowie aby go splacic w .. rok. Itd.  Potem ty np skonczysz studia   , podejmiesz prace  i  sam mozesz  kredyt wziac. \ Praca  wakacyjna moze  przyniesc  ok 4 tys na czysto  a wiec  prawie  polowe kredytu. Da sie. Naprawde sie da. Ale trzeba w siebie uwierzyc. Majac do wyboru  tulaczke i brak dachu nad glowa- nie macie wyjscia_ Wy MUSICIE  w siebie uwierzyc i zaczac walke.   
 
 3 lata temu zostalam  sama  z synem w Twoim wieku , zaczynajacym wlasnie studia., matura na czerwono  z 900 zl  na nas dwoje  w tym alimenty    i 57 tys dlugu. i mieszkaniem  z czynszem 1000 zl. miesiecznie.  Dzis do splaty zostalo mi.... 7 tys.  . Okazalo sie,ze mozna I nie byly to zadne czary. 
 
 Stypendium, kredyt studencki , alimenty na ciebie. jako studenta - ile ich masz?  Powinienes co najmniej 600 zl.miec.  No i charowa.  To fakt.  Lapalismy sie wszystkiego, zarobek 20 zl  i 200zl byl takl samo wart zachodu i na kupke i do banku.  Syn zaczal dawac korepetycje z matmy gimnazjalistom i licealistom,  lapalismy sie wszystkiego  od ulotek po ukladanie towaru i zbiory truskawek .
 
Warto bylo.  Majac do wyboru ulice  a dom- czlowiek potrafi wyzywolic w sobie niesamowitą sile. 
 
Nas jest tylko dwoje. Was jest wiecej. Dacie rade. 
 
Jesli  juz wiesz ze dacie  rade  placic 500 zl miesiecznie- zareczam,ze dacie rade placic 800.  Piotrze .. najtrudniej jest przekroczyc row.. tj czlowiek boi sie   zanim podejmie decyzje.  Ale gdy juz decyzja zapadnie.. strach mija i zaczynamy myslec zdroworazsadkowo. Wyzwalaja si e sily, jest motywacja.. i to wyglada jak te banalne klapki na oczach .. do wczesniej porazonej strachem  swiadmosci zaczynaja  naplywac zdrowe trzezwe mysli i pomysly.. i nagle   zaczynamy rozumiec ze   to wszystko nie jest takie straszne.. jest ciezkie ale   do udzwigniecia. Stan psychiczny mamy tez sie zmieni.. gdy skonczy sie strach-  nabierze  rozpedu. 
 
 
 Nie czekajcie na\ wyrok sadu.  Ale juz zaczynajcie sie mobilizowac. 
 
Jasne ze ojciec chce splaty Bo chce wygodnie zyc. Bedzie mial i mieszkanie i kase.  On moze sobie chciec. Jest malo prawdopodobne aby  sad nie przyznal mieszkania Wam.  Powodzenia.  I Najlepszego w Nowym Roku. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Piotr89
 
 
  Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 37
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Sty 02, 2011 19:46    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam,
 
30 grudnia odbyła się sprawa o odszkodowanie za utracone przez mamę zdrowie psychiczne i fizycze w związku ze znęcaniem się ojca nad mamą. Ojciec wziął do sądu na świadka swoją kochankę, a także miał adwokata. Niestety sąd stwierdził, że nia ma dowodów na to, że mama straciła zdrowia psychicznie i fizyczne z powodu znęcania się. 
 
A ja się pytam, a skąd wzięły się lęki mamy przed ojcem, skąd depresja, skąd zły stan fizyczny, schorowane biodro, kręgosłup. Tyle lat "usługiwała" temu tyranowi, tyle lat była poniżana w najgorszy sposób. I co ? Sędzia taki ślepy? Żałosne. Dziwi mnie ta cała sytuacja, bo najpierw zostało przyznane mamie odszkodowanie, a teraz sąd nagle zmienił zdanie, mimo że w zasadzie żadne nowe dowody ze strony ojca nie zostały wniesione do sprawy. Nie wiem, nie rozumiem tego. Teraz ojciec będzie mógł się szczycić, że w końcu wygrał. Zdaję sobie sprawę, że to w zasadzie nie jest nic strasznego, ale dla mamy i dla nas z moralnego punktu widzenia jest to nienormalne. 
 
Natomiast jeżeli chodzi o mieszkanie, to niestety nadal nic nie udało nam się ustalić konkretnego. Mama chcąc wziąć kredyt na 40000 zł pod hipotekę, musi mieć dochody rzędu 1500 zł netto, a to jest niemożliwe. Z rodziny też nikt nie chce wziąć takiego kredytu, bo to duże obciążenie. Najstarszy brat ma kredyt na mieszkanie wzięty na 30 lat, więc nie da rady, drugi brat w Niemczech teraz będzie budował dom i też nie może wziąć. Niby rodzina duża, pomogli nam sporo, no ale niestety w tym przypadku nie można na nich liczyć. 
 
Nie wiem, może ktoś z Państwa zna jakieś możliwośći zaciągnięcia takiego kredytu/ pożyczki. Nie wiem co robić. Tak jak wcześniej pisałem, bylibyśmy w stanie spłacać część ojca kwotą około 600 zł miesięcznie (wliczając w to ratę za kredyt). No ale to dla banku nie jest wiarygodne, bo musi być papier. Jak mogę walczyć o to mieszkanie nie mając możliwość zapłaty mu jednarozowo jakiejś większej części? Sąd już dał do zrozumienia, że nie rozłoży spłaty części ojca na wiele lat. Z tym człowiekiem nie można w ogóle się dogadać, a nawet zacząć z nim rozmowy. A teraz po tej wygranej ws. o odszkodowanie to już tymbardziej. Nie wiem, na prawdę nie wiem co robić, jak go spłacić. Bo stała by się dla nas rzecz strasznie poniżająca jakby za połowę wartości tj. około 75 tys zł ojciec wprowadził się ze swoją kochanką do mieszkania, a my poszlibyśmy na jaką stancję, skazani na wiele lat na tułaczkę. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Elzbieta487
 
 
  Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 105
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Sty 04, 2011 9:17    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Współczuję i to bardzo .Chyba nie wymyślę nic odkrywczego,ale czy nie można złożyć odwołania?Mimo wszystko życzę,żeby Nowy Rok 2011 był jak najbardziej pomyślny dla Twojej mamy .Ciebie i Twoich braci. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		marta 25
 
 
  Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Sty 06, 2011 10:53    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Tak tez  czulam.. zle sie stalo,ze sprawa o odszkodowanie poszla zanim  skonczyla sie sprawa o podzial.  Ale poszla i zostala przegrana co potwierdza regule. polskiej sprawiedliwosci rozumianej .. po polsku. 
 
Jezli ojciec ma wyrok za znecanie to uzasadnienie sedziego  ze nie ma dowodow jest bzdura. Zabraklo tez powolania sie  na   prawo do szczescia.   Brak adwokata  zemscil sie na Was. 
 
 Mysle,ze nalezy sie odwolac. Mozna tez napisac do rzecznika Praw Obywatelskich- to nic nie kosztuje. Istnieje mozliwosc wznowienia  procesu.
 
 Piotrze , czy mozesz nam zdradzic w jakim miescie mieszkasz? Dlaczego pytam o miasto w ktorym Twoje sprawy sie odbywaja?-  chodzi mi o miejsce Sadu, bo  jak tu wszystkie wiemy sa w Polsce rejony gdzie   sprawcow przemocy sady  traktuja ostro i rejony gdzie   sa bardzo wyrozumiale dla domowych bandytow. I jesli trafiles na ten drugi region- trzeba sie odwolywac.  Koszt- 600zl.  Oczekiwanie na sprawe ok 3-4 miesiace. 
 
 Ale.. ty mowisz ,ze mama  chce wziac 40 tys kredytu. Nie, niech wezmie  10- 20 tys na np 2 lata i potem znow  kredyt na kolejne dwa lata . W ten sposob   nizszy dochod mamy nie bedzie przeszkoda.  Najlepiej byloby gdyby ojciec WZIAL  te np 10 tys jako poczatek splaty.  To byloby super, bo tym czynem   wyrazilby jakby zgode na splate. A wy pokazalibyscie w Sadzie, ze juz splacacie ojca. 
 
 Mama jak pisales wczesniej - juz chyba pracuje.  Ty  zapewne masz stypendium itd.. to sie nie wlicza do dochodu  podczas staran o kredyt.  Dlatego madrzej jest wyciac ciebie    ze wspolnego gospodarstwa i podac,ze  mama jest sama ze swoim dochodem.  
 
 To raz. A dwa,ze kwote 10 tys moze wezmie ktorys z braci na siebie, gdyby mamie bank nie dal.  Bo to nie jest duza kwota.,bracia  beda sie czuli bezpieczniej .   Poza tym   jesli  mama dostanie te np 10 tys i splaci w terminie lub wczesniej  -  bank uwzgledni to  przy kolejnym wniosku i moze dac wyzszy kredyt. 
 
 Cel:  wcisnac ojcu pierwsza rate splaty i miec na to jego potwierdzenie. 
 
 Jesli sie nie da dostac potwierdzenia osobistego na papierze   - poslac mu na konto  / jesli je znacie- komornik zna /   z wyraznym zaznaczeniem : "   pierwsza rata splaty za mieszkanie".
 
Rob Piotrze to co mozesz zrobic-  malymi krokami.. byle do przodu.  Nie mysl o tym czego nie mozesz zrobic ale  skoncentruj sie na tu i teraz-  i malym i krokami. 
 
 
A w odwolaniu  od wyroku o odszkodowanie wyraznie  trzeba zaznaczyc   prawo do szczescia wynikajace z  Karty praw  czlowieka.  Wtedy sad jest blady. Bo mozna taki pozew rozumiec jako wstep do odwolania sie do Strasburga. W polaczeniu ze skarga do RPO - masz juz prawo do  Strasburga. 
 
Niestety-  uczysz sie w mlodym wieku  polskiej praworzadnosci.  Tak to wyglada. To jest Polska.  Naucz sie  ze  pelny legalizm  i zaufanie do temidy  niestety    bywa rozczarowujace.  Ojciec klamie i .. wygrywa. Ucz sie. 
 
Kazde Wasze slowo jest prawdziwe - jezeli ojciec nie ma dowodu aby je obalic.  
 
 Jezeli ojciec przyjmie pierwsza rate -oznajmicie w sadzie  ze sam tak chcial  - raty po 10 tys rocznie np. To byly jego warunki, jego żadania - nie wasze.  A teraz zmienia zdanie? jestescie zaskoczeni.  Niech udowodni,ze to nie prawda?  Zawarl z wami ustna umowe  , ugode.. a wy zrobiliscie jak zadal. Daliscie pierwsze 10 tys. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		marta 25
 
 
  Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Sty 06, 2011 11:02    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Mama chcąc wziąć kredyt na 40000 zł pod hipotekę, 
 
 
 
Oj.. z ta hipoteka   to ostroznie.. bo ojciec wciaz jest wspowlascicielem.  Raczej starajcie sie o zwykly kredyt.  Z hipoteka ostroznie. i jesli juz to dopiero, gdy mieszkanie bedzie wasze | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Piotr89
 
 
  Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 37
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Nie Sty 16, 2011 20:00    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam,
 
przepraszam, że odpisuję dopiero po kilku dniach, ale mam w tej chwili bardzo dużo nauki z uwagi na sesję na studiach i nie zawsze mogę na wszystkim się skupić.
 
Jeżeli chodzi o miejscowość, z której pochodzę to Braniewo (województwo warmińsko-mazurskie). 
 
Teraz znowu się musimy szykować do kolejnych rozpraw sądowych 18 - sprawa karna o znęcanie się ojca, 19 - sprawa o podział majątku. 
 
Oby powoli do przodu, choć dobija mnie fakt, że nie wiele możemy zdziałać, jeżeli chodzi o mieszkanie. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Piotr89
 
 
  Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 37
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Sty 31, 2011 17:42    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam,
 
mam dobrą wiadomość  Dzisiaj zapadł wyrok ws. podziału majątku. Mieszkanie zostało przyznane do wyłącznego użytko mamie:) Po prostu kamień z serca. Jest jeszcze sprawiedliwość na tym świecie. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		heka
 
 
  Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Sty 31, 2011 22:45    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| gratulacje  :)za upór i wytrwałość | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		flowerek
 
 
  Dołączył: 19 Sty 2010 Posty: 364
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Sty 31, 2011 23:39    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Jakże się cieszę Piotrze waszym zwycięstwem.   | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
  
 
  Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Lut 01, 2011 0:51    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Wiara, to coś co dodaje nam skrzydeł w locie do niemożliwości.
 
I za każdym razem okazuje się orężem zwycięscy! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		roofer
 
 
  Dołączył: 01 Lut 2011 Posty: 34
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lut 02, 2011 0:14    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Z wielkim zainteresowaniem czytałem relacje piotra 89.
 
Niestety mam podejrzenie, że  to opowiadanie pisała kobieta i jest to zlepek zmyślonych historyjek. Trudno mi uwierzyć w zwyczajowe przecinanie kabla z prądem nożem kuchennym. Prędzej byłoby wyrwanie. Przy tym na pewno by dostał prądem po łapach i więcej kabla nie dotykał w ten sposób. Także z tym wyłączaniem światła i korkami, "programowaniem" bojlera - tego by facet nie napisał. Bojler nie ma żadnego raczej programowania, jest pokrętło temperatury i koniec.
 
Niebieską kartę otrzymuje matka w tym wypadku a nie ojciec i raczej raz a nie dwa razy. "Grono profesorskie" też jest dziwnym wyrażeniem.
 
Pokazywanie materiałów z forum internetowego w sądzie raczej nic nie daje ale użyte tam sformułowania wskazują na kogoś, kto pragnie sugerować taką przydatność.
 
Sprawy karne prowadzi prokurator i w ogóle ta historia z sądami jest jakoś odwrócona. Najpierw jest karna i niebieska karta a potem rozwodowa. 
 
Raczej nie ma mieszkania "do wyłącznej dyspozycji" jest podział majątku.
 
Ciężko mi uwierzyć, że ojciec zawołał chłopaka z boiska i znienacka walił go pasem po plecach. Albo ten dość drobiazgowy opis tego co się działo w mieszkaniu z wczesnego dość dzieciństwa. Picuś - glancuś. | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
  
 
  Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Lut 02, 2011 8:53    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Nie przedstawiłeś żadnego logicznego argumentu tylko "zlepek" niczym nie popartych insynuacji. Nie mamy prawa ani podstawy aby nie wierzyć w prawdziwość relacji - forum to takie miejsce jak konfesjonał, trochę wyzwalające szczerość i nikt nikogo nie zmusza do tego aby kłamał albo tez wierzył drugiemu.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” | 
			 
		  | 
	 
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	 
	
		  | 
	 
	
		 | 
	 
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
   
 
  
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
  
		 |