Forum na temat przemocy w rodzinie

[Lulka]

roofer przestań trollować bo zgłoszę naruszenie Regulaminu.
_________________
Intuicja jest nieświadomą inteligencją, która prowadzi do wiedzy bez rozumowania lub wnioskowania.

— Hans Selye
http://www.zwierzenia.cba.pl/1/6.html

[roofer]

Jeśli to jest wspólny problem, to każdy może sobie tą wypowiedź uznać za swoja własną, kopiować i wątki zakładać i szukać wyjścia. Ja takiego wyjścia nie znalazłem między innymi dlatego, że wychodzi się z takich problemów w porozumieniu. Jeden człowiek może co najwyżej uciec ale na pewno nie rozwiązać problemu, gdzie chodzi o sposób radzenia sobie z konfliktem we dwoje, w grupie, w społeczeństwie, o sposób dochodzenia do porozumienia.

[roofer]

Założyłem watek pt. Porozumienie.
Najlepszy z możliwych ludzkich kierunków aktywności.

[Asik35]

roofer jak ci tu źle i nie zgadzasz sie ,a masz takie prawo,to po co tu jesteś ?
tu potrzebuja ludzie wsparcia nie krytyki,i ja dostają ,wzmacniaja sie......Administratorze!!!!gdzie jestes?.....u mnie za pozno zareagowałes i niestety skonczyło sie to podcieciem mi skrzydeł a to nie o to chodzi.....
roofer nikt tu nie przychodzi dla przyjemnosć ....a ty zostań z nami i wspierajmy sie albo zamilcz!!,a na pewno nie masz prawa nikogo osadzac

[roofer]

Chodzi o to aby sobie faktycznie pomagać ale nie w ten sposób aby umacniać się w swojej nienawiści, wymyślać przemoc, mobilizować ludzi i organizować strategie obrony przed wymyślonym przeciwnikiem.

[ja44]

roofer, jesteś tutaj by zasiać zamęt, trollować.
Dalsza dyskusja z Tobą to strata czasu.

[roofer]

ale dokładniej w czym przejawia się moja zła wola ?

[Echnaton]

W tym, że podważasz słowa - nie mając żadnych dowodów, próbujesz coś insynuować i niewinni pytać- ja coś mówiłem? Na razie dyskretnie zwracam uwagę, ze to jest forum dla osób pokrzywdzonych, mających problemy z przemocą, jeśli chciałeś porozmawiać na temat kłamstwa i filozofii albo jak powinno być to są inne fora, na których można dyskutować bez przerwy i nikogo nie obrażać. Tutaj jest inaczej - dbamy o to aby nikt nikogo nie usiłował przekonywać do swoich racji i nie zarzucał kłamstwa, fałszerstwa i innych niegodziwości.

Na razie dyskretnie ale publicznie zwracam uwagę - abyś tak nie czynił....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[mgrabas]

[marta 25]

Piotrze gratuluje .

[Piotr89]

Witam,
z wielkim zdziwieniem zobaczyłem te wszystkie posty, w których oskarża się mnie, że ja to nie ja, albo wypisuje się bzdury na temat tego co napisałem.
Otóż po pierwsze, jestem obecnie 21- letnim chłopakiem, studentem III roku administracji, na jednej z polskich uczelni. Opisałem moją sytuację licząc na pomoc, wyrozumiałość. Nie rozumiem na jakiej podstawie ktoś próbuje mi zarzucić, że kłamię, albo że ktoś niejako podszywa się pode mnie (czyli jak rozumiem moja matka). Myślałem, że tutaj nie spotkam "ludzi", których cechuje aż takie prostackie myślenie. Rozumiem, że w sieci zdarzają się takie sytuacje, ale przecież jest to forum, jak mniemam, dla poważnych ludzi z poważnymi problemami.
Opisałem szczegółowo, a przynajmniej starałem się na tyle na ile mogłem to wszystko co spotkało mnie i moją rodzinę. Nie rozumiem tych chorych ataków, nie popartych żadnym konkretnym dowodem. Trzeba mieć niebywały tupet i być wielkim ignorantem żeby zdać się na coś takiego. Nie skłamałem w żadnym momencie. Nie dość, że przez tyle lat znosiłem upokorzenia, podobniej jak reszta rodziny, to jeszcze ktoś próbuje "odebrać mi możliwość" poradzenia sobie z tym. To jest forum, na którym szuka się pomocy w takich sprawach, niby po co moja mama miałaby za mnie się podszywać? Nie rozumiem tego, ani moja mama, ani ja nie zniżamy sie do poziomu takich ludzi. Poza tym, tak na marginesie, mama nie umie obsługiwać się komputerem.

Zapewniam, że wszystko to co jest tutaj zapisane, jest prawdą. Nie zniżam się do poziomu ludzi, którzy za hobby poczytują sobie wymyślanie historyjek na różnych forach internetowych, tylko po to żeby jakoś zaistnieć, bądź coś osiągnąć. Jestem ciekawy na jakiej podstawie ktoś może twierdzić, że kłamię? Poza tym, wydaje mi się, że jeden z autorów wcześniejszych postów za bardzo żyje stereotypami. Jeżeli myślisz, że tylko kobety są w stanie napisać swoją historię na takim forum, na którym z założenia szuka się pomocy (w tym przypadku pomoc w walce ze znęcaniem się), to znaczy że chyba żyjesz w innych realiach. Każdy przypadek jest inny, ja tutaj opisałem to co mnie spotkało i moją rodzinę, z perspektywy syna kata. Fakt, faktem, że to częściej kobiety są ofiarami przemocy, i tak też jest w przypadku mojej rodziny, tylko że oprócz mamy jestem także ja jak i dwójka moich braci. Każdy to przeżył i przeżywa na swój sposób. Nie ma jednakowej dla wszystkich definicji przeżywania przemocy. Nie da się tego wpakować do jednego wora. Niech ci, co tak myślą, przestaną w końcu żyć stereotypami.

roofer napisał:
"Niestety mam podejrzenie, że to opowiadanie pisała kobieta i jest to zlepek zmyślonych historyjek." - na jakiej podstawie tak twierdzisz? znasz mnie, moją rodzinę? Byłeś kiedykolwiek w mieszkaniu, w którym to się rozgrywało? Skąd teza, że jest to "zlepek zmyslonych historyjek"?

roofer napisał:
"Trudno mi uwierzyć w zwyczajowe przecinanie kabla z prądem nożem kuchennym. Prędzej byłoby wyrwanie.Przy tym na pewno by dostał prądem po łapach i więcej kabla nie dotykał w ten sposób. Także z tym wyłączaniem światła i korkami, "programowaniem" bojlera - tego by facet nie napisał. Bojler nie ma żadnego raczej programowania, jest pokrętło temperatury i koniec." - znasz mojego ojca? wiesz jakie był/są jego praktyki? Co ty próbujesz tutaj osiągnąć? Jesteś kolejnym ignorantem, który próbuje wmówić, że białe jest czarne, a czarne to białe. Sam wielokrotnie widziałem, jak obcinał kable od bojlera, od telefonu, od telewizora, od radia. To może nie wiem co widziałem? Bez sensu. A co to za problem dla takiego człowieka, wyjąć kabel z gniazdka i go obciąć? Co ty wymyślasz?Jeżeli chodzi o bojler, otóż w mieszkaniu jest zamontowany bojler 60 litrowy, w którym można zaprogramować na każdy dzień tygodnia, w poszczególnych godzinach, odpowiednią temperaturę, jak komu pasuje. No chyba, że ktoś ma bojler starego typu, to i fakt tam nie ma takich możliwości. Nie będę tutaj rozmieniać się na drobne, co do tej kwesti bo myślę, że nie ma to sensu.

roofer napisał:
"Niebieską kartę otrzymuje matka w tym wypadku a nie ojciec i raczej raz a nie dwa razy" - tak się składa, że w przypadku procedury niebieskiej karty, zakłada ją się w przypadku stwierdzenia, bądź podejrzewania przemocy. Została dwa razy założona. W pewnym odstępstwach czasowych, przez policję. Gdzie jest warunek, że niebieska karta może być założona tylko raz? Jako, że ojciec był agresywny to dlatego napisałem, że jemu niebieska karta została założona, jako temu, który stwarza potencjalne zagrożenie bądź też rzeczywiście grozi.

roofer napisał:
"Sprawy karne prowadzi prokurator i w ogóle ta historia z sądami jest jakoś odwrócona. Najpierw jest karna i niebieska karta a potem rozwodowa." - najpierw była sprawa rozwodowa, a w trakcie jej trwania została założona sprawa karna i w związku z tym wspomniane niebieskie karty. Było to podyktowane tym, że ojciec zachowywał się bardzo agresywnie, wykorzystując przede wszystkim to, że mama praktycznie w tym czasie była sama w mieszkaniu z ojcem, co stwarzało mu niesłychane "pole do popisu".

roofer napisał:
"Raczej nie ma mieszkania "do wyłącznej dyspozycji" jest podział majątku." - napisałem to tak jak postanowił sąd. Mama musi go spłacić, płacąc raty wyznaczone przez sąd.

roofer napisał:
"Ciężko mi uwierzyć, że ojciec zawołał chłopaka z boiska i znienacka walił go pasem po plecach. Albo ten dość drobiazgowy opis tego co się działo w mieszkaniu z wczesnego dość dzieciństwa. Picuś - glancuś." - a skąd jesteś o tym tak przekonany, że tak nie było? Widziałeś to, słyszałeś, w jakikolwiek sposób uczestniczyłeś w tym? Człowieku co ty za bzdury opowiadasz. Po raz kolejny, potrafisz tylko coś podważyć, jednocześnie nie dając żadnych merytorycznych argumentów.

roofer napisał:
"Zwyczajowo takie teksty pisze kobieta skarżąc się na jego zwyczajową przemoc, ale nie spotkałem się z życiorysem pisanym przez mężczyznę poddanego przemocy domowej i to tak długim i szczegółowym." - co to znaczy zwyczajowo? Zawsze? Przeważnie? Jest różnica między tym co występuje zawsze, a tym co występuje zwyczajowo. Życie jest takie a nie inne, i każdy przeżywa je inaczej. To, że nie spotkałeś się nigdy z taką sytuacją, to wcale nie wyklucza tego, że do takiej sytuacji nie mogło dojść.

roofer napisał:
"Zwrotu "wyzwał od najgorszych" raczej nie użyłby syn na określenie zachowania ojca. Myślę, że przytoczyłby konkretne użyte słowa i to nie na forum, lecz poskarżyłby się kolegom z boiska. Zwrotu "wyzwał od najgorszych" używają wyłącznie kobiety często prowokujące aby takie słowa otrzymać i poczuć się bardzo pokrzywdzoną losowo." - tłumaczenie w ogóle nie mające sensu. Otóż, starałem się unikać określeń jakie używał/ używa ojciec w stosunku do mojej osoby, czy reszty rodziny. I tylko dlatego, określałem to w taki a nie inny sposób. Po raz kolejny widzę, że nie ma tu żadnego merytorycznego zarzutu, a tylko jakieś domysły, wymysły oparte na "rzekomym własnym doświadczeniu". Swoją drogą to ciekawe, że tak łatwo przychodzi ci osądzać drugą osobę, nie znając jej w ogóle. Skoro twoje życie jest oparte na tak wielkim doświadczeniu, to wychodzi na to, pisząc ironicznie, znasz odpowiedż na każdą "zwyczajową sytuację".
Zaznaczam, "zwyczajową" lecz jak sądzę nie każdą.

roofer napisał:
"Nie ja mam problem, tylko wszyscy mamy problem z odróżnianiem prawdy od kłamstwa, złych od dobrych intencji, w domu, w sądzie, na forum, wszędzie. Jeden kłamie, płacą wszyscy. Widoczne to jest w sądach rodzinnych, gdzie każdy może wejść z dowolnym paszkwilem i uruchomić całą Polskę ze wszelkimi uczonymi prawnikami, budżetami państwowymi i budowlami ze szkła i marmuru na obsługę jednego kłamstwa. Obłowią się armie ludzi a kłamstwo tylko zostanie zagruntowane, aby dalej dawało zarobić kolejnym armiom ludzi. Kłamstwo i zatajone cele są faktycznym źródłem przemocy i agresji, wyklucza porozumienie, otwiera drogę do agresji i terroru. " - a to do czego konkretnie się odnosi? Czy zarzucasz mi, że kłamię? Otóż kłamstwem non stop posługiwał się i posługuje się mój ojciec. A to wymyślając sobie jakiś kochanków mamy, a to wmawiając mi różnie dziwne sytuacje, które w ogóle nie miały miejsca, a to twierdząc, że w ogóle nie przebywa w mieszkaniu, a de facto przebywa w różnych odstępstwach czasu itp., itd.

roofer napisał:
"Chodzi o to aby sobie faktycznie pomagać ale nie w ten sposób aby umacniać się w swojej nienawiści, wymyślać przemoc, mobilizować ludzi i organizować strategie obrony przed wymyślonym przeciwnikiem." - czy twoim zdaniem umacniam się w nienawiści, tak jak napisałeś? A może wymyślam przemoc? Albo co gorsza "mobilizuję ludzi i organizuję strategię obrony przed wymyślonym przeciwnikiem"? Jeżeli piszesz takie rzeczy w temacie, który założyłem, to odnoś się do konkretów. W jakim kontekście to użyłeś, czy w kontekście mojej histori? Zaręczam, że nie jestem człowiekiem mściwym, ale skoro doznałem tego czego doznałem w swoim życiu, to uważam, że mam prawo dochodzić sprawiedliwości.

mgrabas napisał:
"bo tu nie jest ważna prawda, tylko żeby było politycznie poprawnie
a osoby piszące niewygodną prawdę nie owijając jej w bawełnę są atakowane, a nawet pozbawiane praw ale prawda i tak wyjdzie na jaw, bo prawda zawsze wychodzi, jeśli nawet nie w czasie życia to na sądzie ostatecznym wyjdzie cała prawda" - czy twoim zdaniem napisałem nieprawdę?

Mówiąc szczerze trudno jest mi to skomentować, co niektórzy napisali. Chyba to pokazuje, że jednak jest jeszcze wiele do zrobienia, żeby ludzka mentalność się zmieniła. Nie rozumiem tylko tego, skąd takie zarzuty, skąd ta agresja?
A dla tych, co od początku wspierali mnie w wytrwałości w tej całej chorej sytuacji, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
Piotr (syn Piotr)

[flowerek]

Piotrze, a co Ty się tłumaczysz, komu, trollowi?
Wszędzie są ludzie i ludziska.
Zauważ,że nie ma dyskusji z tą osobą , to o czymś świadczy.
Zatem nie musisz i niepotrzebnie się tłumaczysz .My znamy Twoją historię, rozumiemy Ciebie, bo przezywamy podobne do Twoich sytuacje.
I wspieramy Ciebie całym sercem i wiedzą taką jaką posiadamy.
I cieszymy się z Twoich sukcesów.
Jesteś dzielnym człowiekiem, godnym podziwu.
Chciałabym miec syna takiego jak Ty.
Nie uciekaj od nas, bądź z nami dla siebie i dla nas.
Mocne uściski

P.S
A skąd taka agresja? Piotrze , ja odnoszę nieprzeparte wrażenie,że to odezwał się jeden z tych "niewinnych" .

[mgrabas]

[heka]

W kolejnym wątku podpisuję sie obiema rękami pod wpisem flowerka
Czytałam twój post Piotrze i myślałam,że zaraz odpisze ,ale to co chciałam napisać zrobiła już flowerek .
Jeszcze raz gratulacje i życznia aby wszystko co złe nigdy już do was nie wróciło

[roofer]

Synu Piotrze !
Jak to już zostało ustalone, etyczne jest to, co po odwróceniu ról także będzie uznane za etyczne. Wyobraź sobie (i wy krewkie kobitki), że to ty jesteś ojcem i masz dzieci. Postarałeś się o jakieś mieszkanie. Wszystkie dzieci razem z matką ciężko pracują w sądach, policjach i prokuraturach aby ciebie wywalić z domu i wydać pakiet wyroków z podprowadzeniem pod bramy więzienia. Jeden z twoich synów produkuje się na forum bijącym światowe rekordy w zagęszczeniu agresji ma metr kwadratowy. Tam syn wydaje ojcu wyroki i uzasadnia je opowiadając "od najgorszych".
Czy byłbyś absolutnie spokojny czytając na takim forum teksty o sobie podpisane - Syn ? a pod tym tekstem komentarze oszołomionych nienawiścią kobiet - Synu Gratulacje !!!! że udało wam się ojca wreszcie wywalić z domu na zbity pysk. Chcesz coś takiego kiedyś o sobie poczytać w internecie ?
Nie napisałeś czy podszedłeś kiedy do ojca pogadać o problemach na spokojnie, tylko o tych sądach i sądach.
Twoje teksty o ojcu przesiąknięte są nienawiścią tak wielką, że nie dostrzegłem tam ani jednego zdania ludzkiego i tak to odebrałem jak było napisane. Beznadziejnie.