Forum na temat przemocy w rodzinie

[marianna]

[Echnaton]

Myślę, że ja44 zmuszona do działania, do szukania dowodów, zaświadczeń i biegania w wiele miejsc radzi sobie doskonale, ale oczywiście to wsparcie liczy się bardziej niż wszystkie mocne i najmocniejsze dowody, daje nadzieję na to, że nie jest sama w tym swoim działaniu i poszukiwaniu. Jestem z Tobą ja44!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[gigi31]

byłam tak jak obiecałam u komornika ... ale teraz moja przegrana jest jeszce większa...

Komornik i wyrok Sądu to poprostu bezsens zarówno jednej instytucji jak i drugiej bo w obu nie ma czlowieka i nie patrzy się na "nas" jako na ludzi...

po co mi wyrok sądu, ktory nic mi nie daje , ktory nie ma sensu ? To co wy radzicie i piszecie coraz częsciej widzę inaczej ....Wy jedno a polskie prawo calkiem co innego... obiecałam więc poszłam do komornika ale usłyszałam jedynie tyle że na mocy wyroku mam prawo ubiegac się o alimenty zaległe i bieżące ( bezpłatnie) natomiast egzekucja eksmisji to tylko "pic na wodę fotomontaz" JA mam zapłacic 40% krajowej pensji za każda izbę oraz wynając i zapłacic do czasu az ex odbierze sobie rzeczy magazyn oraz dozorcy magazynu... malo tego mam wynając exowi mieszkanie na okres 6 miesiecy bo taki jest wyrok.... Ręce mi opadły , pozbyłam się resztek złudzen co do skuteczności pokładania wiary w Wysokie Sądy . Zastanawiam się po co mi były sądy po co płacenie wszystkich spraw skoro nic to nie daje nic tylko papierek bez żadnego pokrycia???? to o to tyle czasu się walczy??? to to jest sensem beznadziejnej walki???
aaa
na dodatek mam wezwanie o zmniejszenie alimentów oraz zlożenie wyjasnień exowi na co przeznaczyłam alimenty za ostatnie pół roku... To się zowie sprawiedliwość ...

Ex pisze m.innymi....

" zgodnie z Dz.U nr 1/2009 r. poz 7 dochód na rodzinę nie może przekroczyć 725 zł netto. w związku z wyrokiem sądu okręgowego w ..... w sprawie rozwodowej sąd przyznał po 600 zł netto na rękę alimentow na każde dziecko. Mam dwoje dzieci , więc płacę 1200 zł netto co miesiąc na dwojkę dzieci. Była zona zarabia 1200 zł na rękę . Po zliczeniu wychodzi że na 3 osoby, była zona ma 2400zł na rękę. Czyli 2400 zł dzieląc na 3 osoby, wychodzi 800zł netto na jedną osobę. Tak więc zgodnie z Dziennikiem Ustaw, była zona przekracza kwotę 725 zł netto na osobę i przekracza kwotę 75 zł miesięcznie na każde dziecko.
Prosze także , aby moja była żona rozliczyła się ze mną, na co przeznacza moje alimenty na dzieci, gdyż będąc na wolności prawie 5 miesięcy, nie widziałem, aby żona kupiła jakiekolwiek środki alergicznena dzieci ( twierdzi że dzieci są alergikami) jakiekolwiek obówie odzież. ..............Dlatego twierdzę, że alimenty jakie płacę na dzieci, są przeznaczone na jej swoje osobiste potrzeby( wynajem prywatnego adwokata) i nie są alimenty wykorzystywane przez dzieci.
Dlatego proszę, aby sąd nakazał byłej zonie ...... wykazać jakiekolwiek dokumenty, faktury, rozliczenia , na co przeznacza miesięcznie moje alimenty, gdyż płacę alimenty i mam prawo wiedzieć, co była żona robi z moimi alimentami przeznaczonymi na dzieci.



TAK WYGLĄDA JEGO PRAWO A JAK WYGLĄDA MOJE CZY DZIECI ?????? TAK JUZ CAŁE ZYCIE MAM ZBIERAC PARAGONY FAKTURY I SPOWIADAC SIĘ Z KAŻDEJ ZLOTOWKI BO ON MA PRAWO WIEDZIEC??????? jESTEM ROZŻALONA . TO ZE JA MUSZE SIE MU SPOWIADAC TO JEST POPROSTU UPOKARZAJĄCE CAŁE ZYCIE MAM JEMU SIĘ TŁUMACZYC????? ON NIE MUSI Z JEGO LOKAT Z JEGO WYSOKIEJ EMERYTURY I Z TEGO ŻE DRAŃ ZYJE NA KOSZT PAŃSTWA A PROCENTY LECA NA KONTACH JEGO ....ALE JA I DZIECI MUSIMY BO ON MA PRAWO ....ZYGAĆ SIOĘ CHCE JAK SŁYSZĘ ŻE ON MA PRAWO BO ZAPOMNIANO O PRAWIE STRONY DZIECI DO GODNEGO I SPOKOJNEGO ŻYCIA .....

[ja44]

[marianna]

Czytam czytam i ogarnia mnie przerażenie czy u mnie może być podobnie.
Gigi, przykro mi

To straszne jak działa prawo, nasze prawo dla kogo ono jest

[kejtusik]

ja przekonałam sie że nasze prawo chroni nie "ofiary", ale sprawców i wiem, że jesli sprawca wykroczenia wszystkiemu zaprzeczy i bedzie udawał miłego, to niestety nie bedzie podjęte żadne sledztwo,a sprawcy bedą smiac się z tego...

dziewczyny ściskam mocno....

[marianna]

[ja44]

Ja o tym wiem już od kilku lat.

ściskam Was mocno

[anka7]

Boże... jak pomyśle co mam przejść z dziećmi starając sie o rozwód i alimenty to lepiej chyba założyć separacje i nie nękać się na wzajem.Za wszelką cene chciałabym oszczędzić dzieciom tych złych emocji.
Wiem ,ze damy sobie rade, prędzej czy póżniej zwyciężymy, Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy!ściskam Was gorąco.

[Echnaton]

Środa to u mnie zły czas, mam zajęcia z moimi kobietkami, wracam zmęczony, bo wkładam w to całe swoje siły i...to musiało gruchnąć w środę. ale po kolei...
1. jeśli byłaś zwolniona z kosztów procesu w sprawie o rozwód(czy w innej gdzie została orzeczona eksmisja) to zwolnienie rozciąga się także na koszty komornicze czyli także eksmisji...
2. Można jeszcze inaczej, wystąpić do sądu o zwolnienie z kosztów komorniczych z uwagi na ....tu wskazać dlaczego!
3 Można jeszcze inaczej,nawet gdy trzeba płacić. Przenieść rzeczy męża do jednego pokoju, spakowane, zamknięte, wtedy komornik wyeksmituje z 1 izby. Wskazać jako magazyn własną piwnicę a jako opiekuna siebie. Wtedy komornik przeniesie rzeczy we wskazane miejsce i nawet będzie ci płacić za przechowywanie.
4. Mówiłem Gigi podczas naszej, ze On to może chcieć a Ty...nawet sąd nie wezwał Ciebie o dostarczenie jakichkolwiek faktur czy dowodów. On wystąpił o obniżenie alimentów bo wydaje mu się, że jego dzieci wciąż piją mleko matki i nie wymagają ani żywności ani ubrania ani nakładów. A Ty...dałaś się ponieść jego retoryce bez pokrycia.
5. A prawo? Cóz nawet najbardziej szczelne prawo niewiele znaczy kiedy tracimy siły na szukanie nie rozwiązań ale utrudnień. To nie prawo jest złe, ale ...nasze zwątpienie.

Gigi, jeśli będziesz wierzyć i robić wszystko to pewnego dnia będziesz daleko od swoich trudnych i beznadziejnych spraw. Zrobiłaś tak wiele, tyle zmian, zatrzymałaś przemoc, obroniłaś siebie i dzieci, a nagle pojawia się jedna z mniejszych przeszkód i zaczynasz wątpić?

Spójrz na problem inaczej - może źli są ludzie , złe jest prawo, beznadziejne instytucje ale...czy wyobrażasz sobie dziś czas z NIM? Z jego pijaństwem, awanturami, wyzwiskami, biciem, gwałtami, uprzykrzaniem Twego życia? Powiedz tylko - czy chciałabyś żyć znów w tym dawnym świecie? Ty i twoje dzieci? Bez prawa głosu, bez żadnych praw tylko z obowiązkami i liczeniem na cud?
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[marta 25]

Gigi, czy on ma odebrane czy ograniczone czy zawieszone prawa rodzicielskie. ?
i czy ma przyznane widzenia z dziecmi?
okazuje sie ze prawa rodzicielskie mozna odebrac, zawiesic lub ograniczyc. Z kazdej ww okolicznosci wynikaja inne skutki prawne.
Mnie zaciekawilo, czy on wogole ma prawo wtracac sie w Wasze zycie, tj Twoje i dzieci? chodzi o bezzasadnosc jego pretensji.

ps.. albo czegos nie zrozumialam albo .. co ty piszesz? Ty masz mu wynajac mieszkanie i oplacac je?
Zloz wniosek o egzekucje alimentow przez komornika. Czytam,ze sa zalegle alimenty. Bez komornika ich nie sciagniesz, watpie aby zaplacil zalegle dobrowolnie. ..

Wiec tak:
- zawieszenie wladzy rodzicielskiej umozliwi ci decydowanie o wszystkich sprawach dotyczacych dziecka samodzielnie (jesli jest problem z uzyskaniem zgody na leczenie dziecka jest to dobry argumeny i sad powinien sie przychylic do takiego pozwu dla jego dobra). Ale jest to odwracalne (czyli on moze sie starac o przywrocenie wladzy argumentujac np ze nie bedziesz miala problemow z uzyskiwaniem zgody na cokolwiek i wtedy kiedy bedzie trzeba).
- ograniczenie wladzy daje ci mozliwosc decydowania samodzielnie o niektorych sprawach dziecka (trzeba w pozwie wyszczegolnic o jakie sprawy Ci chodzi)
- pozbawienie wladzy daje CI mozliwosc samodzielnego decydowania o losach dziecka we wszelkich sprawach (np bedziesz mogla zmienic dziecku nazwisko bez jego zgody i jest trudniej panu powrocic do pelni wladzy po takim wyroku). I chyba tylko to rozni pozbawienie od zawieszenia wladzy. No i to ze zawieszenie jest latwiej uzyskac niz pozbawic ojca calkowicie praw."

Teraz trzeba znalezc to w kodeksie rodzinnym bo to tekst z forum prawnego. .


Natomiast art. 1132 § 1 K.r.io. mówi, że jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem.


art. 1132 § 1 K.r.io. mówi, że jeżeli wymaga tego dobro dziecka, sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem.
Według § 2 tego artykułu, sąd opiekuńczy może w szczególności:



1. zakazać spotykania się z dzieckiem,
2. zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu,
3. zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd,
4. ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość,
5. zakazać porozumiewania się na odległość.

[gigi31]

Kazik
ad 1
ja nie byłam zwolniona przy rozwodzie z kosztów sądowych , jedynie dostałam zasądzone calkowity zwrot ich od exa ...

ad2
Jesli mam zwrócic sie o zwolnienie do sądu to tak samo mi odmówi jak odmówił adwokata .....logicznie reasumując poczynania Wysokiego Sądu ( na chłopski mój rozum )

ad3
jak mam go przenieśc skoro sam komornik powiedzial ,że to ja mam udowodnić i na jakiej ja wogóle podstawie chce udowodnic co jego rzeczy itp itd skoro nie mam podziału majątku wszystko jest współne wiec mam co podzielić szafe ...kanape??????..... sam Komornik doprowadził mnie do pionu że moje wymysły nie maja podstaw w działaniu prawa a pozwola jedynie jemu na kolejne oskarżenie mnie o xły podział o stronniczośc i inne pierdoliny więc kogo ja mam sluchac???

ad 4
skoro sąd mnie nie wezwał jak to twierdzisz to dlaczego mam wezwanie do sądu na 7 sierpnia oraz mam przedstawić dokumenty , dochody itp itd

ad5
w tym jednym Kazik przyznam ci racje nie chciałabym zyc jak kiedys ale tez nie chce zyc tak jak zyje teraz , bo stres i bezradnośc zabijają mnie od środka tyle że tym razem nie wiem z kim stoje na ringu ...( wtedy wiedziałam przynajmniej jak wygląda przeciwnik)





TERAZ MARTA25

pisałam juz wiele razy on jest pozbawiony praw rodzicielskich i ma zakaz zbliżania i kontaktów z dziećmi....koniec kropka .

[marta 25]

Baska zaczynasz byc nerwowa.. spokojnie..
powiesz latwo powiedziec.

ale to wszytsko to sa bzdety wobec tego co masz juz za soba.
Przypomnij sobie jak Bylo z Dona.. . ona za rada prawnikow? !/ zrobila tak:
wziela swiadkow i spisali liste jego rzeczy.
Ty nie masz robic podzialu majatku, ale zabezpieczyc jego rzeczy osobiste.
Madrze byloby as wopgo9le wszystko spisala ze swiadkami.
Mozna to zrobic dosc latwo.. nie ma pospeichu. Robisz liste jednego pokopju..
prosisz jakas osobe do domu i odczytujesz taka liste.. pokazujac przedmioty z listy .. swiadek sie podpisuje i finito.
I tak pokoj za pokojem. Wydaje mi sie ze nie musisz spiswac swoich osobistcy rzeczy i rzeczy dzieci. . Teraz pomagam znajomej -- eks zaszalala przy podziale.. probowal oskarzac ja spzredala rzeczy ktorych nigdy nie bylo.. dzieki takiej liscie dziewczyna sie wybronila.. i zropbicla cos wiecej..
poniewaz on np .. wycenil 25 letni segment na 3 tys,.. 10 letnia lodowke na 1000zl itd.. itd..
ona mu wszystko oddala zgodnie z jego wycena!!!!
Rozumiesz.. on wycenil / sobie sam/ ze wszystko co jest w domu jest warte 30 tys.i zadal polowy.
Ona sie .. zgodzila na taka wycene ! I wszystko oddala jemu!! dzieki temu ma te swoje pol z 30 tys odjete od podzialu.
Przemysl taki manewr.
Ale liste zrob !!! , zbierz jego rzeczy , spakuj i jak Dona.. wynies do piwnicy. Mozesz tez wyslac jemu pismo,ze jego rzeczy oosbiste sa do odbioru dnia .. .w obecnosci swiadkow. "
1 lista jego rzeczy ktore wynosisz i druga lista sprzetow jakie sa w domu.

Co do tych jego roszczen na co ida alimenty..
to jest jakas glupota.. on nie prawa do ingerowania w zycie dzieci.
Nie martw sie.. wez ten cholerny arkusz ktory pamietasz.. wypelnij toto.. ja go gdzies mam w kompie.. jak chcesz to ci podesle. i spokojnie.. 2400 na dwojke dzieci wyjdzie ci spokojnie.
Jakos watpie aby sad podjal te sprawe. To jakies nieporozumienie.

[ja44]

łatwo jest mówić robisz sie nerwowa, narzekasz, popadasz w zwątpienie, że te sprawy to jakieś nieporozumienie...ale on są, dzieją się w realnym życiu Gigi..i choć w świetle tzw. prawa nie powinny mieć miejsca, one są i jakoś mimo tak wielkiego zaangażowania instytucji, nikt nie potrafi wskazać wlaściwego rozwiązania.
Piszecie wynieśc rzeczy do piwnicy..a co będzie jak w tej piwnicy ulegną zawilgoceniu, zniszczeniu czy nawet(przepraszam)pogryzieniu przez myszy?
W świetle owego PRAWA Gigi prawdopodobnie będzie musiała zapłacić eksowi za szkody! On znów ją oskarży bo to ON ma prawo, najwięcej praw!

Rozumiem Gigi i nie mam najmniejszych wątpliwości że to o czym mówi jest prawdą.
Pamiętaj że jestem z Tobą i ufam że w końcu prawo zadziała jednakowo w każdej częsci tego kraju, bo tez mam wrażenie że działa ono inaczej w Warszawie, inaczej w Katowicach....

[gigi31]

ja44 trzeba walczyc i ja wierze w to że trzeba ...nie wolno poddac się przemocy ...ale ja tę walkę przegrałam i teraz wiem jedno jedynie śmierc mi pomoże inaczej on nigdy nie da mi życ a tak zyc jakoś nie widze sensu...

Poznałam Andrzeja i Spotkałam dzis Panią Patrycję i dali mi znowu odrobinkę nadzieii , ale jesli i to nie wypali to ja niestety poddaję się , jestem tak bardzo zmęczona, że zycie dla mnie nie ma już żadnej wartości, jedynie dzieci i to że chciałam,naprawde tak bardzo chciałam na nowo ułozyc sobie życie to jeszcze sprawia że ejstem i tylko to...