 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marianna
Dołączył: 29 Wrz 2011 Posty: 183
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 10:20 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam czy pisałeś w jakim wieku są wasze dzieci? |
|
Powrót do góry |
|
 |
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 10:24 Temat postu: |
|
|
syn ma 14 lat , córka jest dorosła 22 lata
Muszę dodać, że jestem w stanie wybaczyć jej to co mi zrobiła, lecz nie wybaczę krzywdy jaką wyrządziła mojemu dziecku.
Nie odpusczę jej tego  |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 10:34 Temat postu: |
|
|
źle z Tobą , ale możesz zawrócić z tej drogi negatywnych emocji, które Cię zatruwają! Wasze Dzieci nie powinny mieć z Tobą kontaktu dopóki jesteś pod wpływem takich emocji  _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianna
Dołączył: 29 Wrz 2011 Posty: 183
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 10:45 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu, ale mam dziwne odczucia.
Może się mylę a może nie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 10:47 Temat postu: |
|
|
mgrabas wybacz ale mnie irytujesz
Staję w obronie ewidentnie krzywdzonego syna przez wlasna matkę. Może przeczytaj resztę wspisów na wątku zanim się wypowiesz.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 11:08 Temat postu: |
|
|
a kto obroni Wasze Dzieci przed wpływem Twoich negatywnych emocji i przed negatywnym sposobem patrzenia na Ich Matkę?
czy to ja irytuję Ciebie, czy może Ty sam wybierasz irytowanie się na innych, wybierasz irytację i walkę jako sposób reagowania na inne osoby, które być może wskazują na coś czego jakichś powodów nie chcesz dostrzec?
jeśli Ci się nie podoba postawa Żony, to czemu tej samej postawie dajesz miejsce w sobie? _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nika14
Dołączył: 17 Paź 2011 Posty: 146 Skąd: dolnosląskie
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 11:37 Temat postu: |
|
|
Kiedy przeczytałam dialog ojca z synem na gg, wróciły moje straszna wspomnienia, ale to wszystko działo się między moim mężem a moimi synami. Wpadał do ich pokoju rozwścieczony nie wiadomo z jakiego powodu, popychał ich , wyzywał, potem demolował ich rzeczy, darł zeszyty, wyrywał kontakty, przecinał kable...
Przeżyliśmy to na wlasnej skórze, mimo,że synowie już nie maja kontaktu z ojcem, są dorośli i sami się wyprowadzili. Teraz potrafią nazwać sprawę po imieniu, znajduja odpowiednie słowa na to co przeżyli.
Magrabas........ albo nigdy nie zaznałeś w życiu przemocy na własnej skórze, albo sam byłeś przemocowcem, strasznie mnie wkurzyłes swoimi tekstami, oczekujesz braku emocji ze strony ofiar !!!
nie interesuje mnie płec, czy ofiara jest facet, czy kobieta, ofiara to ofiara i kropka, a dzieci to ofiary do potęgi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 11:41 Temat postu: |
|
|
Ciebie też wkurzyłem?
nie oczekuję braku emocji, nic podobnego, oczekuję uświadomienia ich źródła i wzięcia za nie odpowiedzialności
coś Ci powiem, ja będąc nawet wkurzonym, nie tracę kontaktu z pozostałymi swymi uczuciami, w szczególności z miłością do ludzi
problem polega na utożsamianiu rodzących się w nas negatywnych emocji z osobami, o których w taki, a nie inny sposób zaczynamy myśleć i postrzegać, co sprawia że przestajemy patrzeć na bliskich jako na bliskich, a zaczynamy patrzeć na siebie na wzajem jako na obcych, nawet wrogów i ten proces zmienia ofiary w oprawców, czyli ludzi niezdolnych do miłowania, to jest proces! ale on zmienia wrażliwość...
co ciekawe, w drugą stronę ten proces działa równie skutecznie! przestajemy dostrzegać własną postawę
najbardziej nieludzcy ludzie to ludzie BEZ emocji, już niezdolni do głębokich dobrych emocji _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nika14
Dołączył: 17 Paź 2011 Posty: 146 Skąd: dolnosląskie
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 11:58 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale wszystkie ofiary przemocy doskonale są uświadomoione od samego początku, skąd bije ich źródło negatywnych emocji.
Dlaczego ofiary mają brać odpowiedzialność za to, że zostały wyprowadzone z równowagi przez jakiegos świra, dlaczego nie wolno im sie wkurzyć, płakac , krzyczeć z żalu i niemocy.
Jak ofiary zaczna dusić w sobie swoje negatywne emocje, to uduszą się nimi na własne życzenie.
Nie chcę dalej polemizowac z Toba Magrabas, bo taka dyskusja do niczego konstruktywnego nie doprowadzi a delektować sie własnymi słowami też nie mam ochoty.
Powiem jedno, kiedy ktoś sypie ci sól do rany- to trudno nie krzyczeć i nie przeklinać go , chyba ,że jesteś masochistą lub kapłanem/ kimś w rodzaju poświęcajacego swoje życie na ołtarzu jakiejkolwiek bestii w imie wiary/ |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 12:10 Temat postu: |
|
|
mylisz się, ani oprawca ani ofiara nie znają źródła tego co się dzieje, widzą tylko siebie, swoje myśli i swoje emocje
w takich sytuacjach niewiele miejsca jest na świadomość, dlatego kręcą się w kółko, albo uciekają, albo walczą, walczą ze sobą nawzajem, ze wszystkim tylko nie z tym co powinni, a powinni zwalczyć wspólnie źródło problemu, którym nie jest człowiek, ale nieuświadomione postawy, sposoby myślenia, sposoby reagowania na własne emocje itd.
dramatem jest, że tego nie rozumieją, albo nie chcą zobaczyć, albo nie chcą zmienić...
największym źródłem konfliktów są różnice w hierarchii wartości podstawowych, one są nie do pogodzenia dopóki są nieuświadomione i dopóki nie są przepracowane w wartości wspólne
drugą przeszkodą jest brak wrażliwości na to... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
nika14
Dołączył: 17 Paź 2011 Posty: 146 Skąd: dolnosląskie
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 12:45 Temat postu: |
|
|
obiecałam nie odpisyać ale...
w sytuacji zagrożenia zdrowia bąź życia , nie ma już czasu na przepracowywanie różnic i ich hierarchii na w wartości wspólne.
Tak można gdybać w sytuacji gdy małżonkowie się delikatnie klócą, a nie gdy jedno z nich jest totalnie zaburzone ,bez możliwości jakiejkolwiek zmiany jego osobowości.
Magrabas, bez obrazy... filozofujesz nie znając realiów w jakich znalazły sie ofiary, tu nie chodzi o to że oprawca powiedział na ciebie...głupia, pocałuj się w dupę, tu chodzi o to ,że oprawca używa o wiele groźniejszych metod znęcania się i nie ma czasu na jakiekolwiek przepracowywanie wartości, wartością jest wtedy kromka chleba dla dziecka, spokojna noc pod wlasnym dachem a nie na ławce w parku...itd
DZIĘKUJĘ ZA WYMIANĘ POGLĄDÓW |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 13:04 Temat postu: |
|
|
nika14, podpisuję się pod tym co napisałaś w powyższym wpisie, wtedy tak
ja szerzej staram się opisać sytuację, tym którzy są przed i tym, którzy są po
piszę by pomóc, by ludzie nie pakowali się w takie sytuacje, by zrozumieli jak to działa i by przezwyciężyli to
samo nic się nie ułoży, trzeba zakasać rękawy i coś zmienić _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 13:28 Temat postu: |
|
|
Ale wywołałem dyskusję.
Mgrabas do prawdy nie chcę podejmować z Tobą polemiki. Mam tylko prośbę zrób jak ja. Gdy nie mam nic do powiedzenia to milczę, po prostu milczę.
pozdrawiam
właśnie wróciłem od syna. Nie chce jechać na komisariat w sprawie napaści. Pojechałem więc sam, lecz bez niego skończyło się na rozmowie z policjantem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 13:40 Temat postu: |
|
|
ja też nie chcę polemik ani sporów
życzę Wam, żebyście przezwyciężyli problem
życzę Wam jak najlepiej _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
pruszko
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 81 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Lip 08, 2012 13:42 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno własnie mi sie przypomniała piękna zasada życiowa
Nie dyskutuj z wariatem bo cię zniży do swojego poziomu i pokona doświadczeniem
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|