Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 8:53 Temat postu: |
|
|
Dzięki grubyfus za dywagacje na ten temat, w dodatku prawie to samo napisałem ja44 mailowo, czyli nie kontaktując się ze sobą powiedzieliśmy jej to samo, ale...nie wyszło to na dobre, bo zapomniałem, że ja44 jest fatalistką i nawet najmniejszą wątpliwość dopuszcza do siebie jako pewnik. Pracuję z nią nad dalszym ciągiem....i tym co wspomniałeś o możliwości wykorzystania tego podczas apelacji! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 18:45 Temat postu: |
|
|
fatalistka...ale zyskałam przydomek..ale jak popatrzeć na to z drugiej strony, to warto wykluczać wątpliwości..
dzisiejsza sprawa została odroczona do 7 listopada, ponieważ zabrakło świadka gdyż wezwanie wróciło z powrotem, bo kurator już nie pracuje w sądzie z ramienia którego miała dozór.
Mimo spojrzenia sędzi pełnego nadziei, że może odbędzie się rozprawa bez niej, nie potrafiłam sie na to zgodzić. Zostałam więc zobowiązana do dostarczenia w ciagu 7 dni wniosku z adresesm domowym kuratorki, czyli muszę pójść do wydziału karnego po informacje które powinny mi być udostępnione ze względu bycia oskarżycielką posiłkową.
Po składzie sędziowskim widać było, bądź ja miałam takie wrażenie, że dziś móglby zapaśc wyrok i mimo iż sędzia wskazała że powyciągali dokumenty z mojego wniosku dowodowego, to nie umialam odpuscić tego świadka. Wynika z tego że dziś to ja przyczyniłam się do przeciagnięcia sprawy i dostrzegłam zaskoczenie adwokata odnośnie moich działań.
dziś tylko zapytano by się upewnić o nasze stanowiska, ja podtrzymalam swój pozew, adwokat też, a jak sędzia zapytała meza czy chce rozwód, odpowiedział że jak żona chce..
Dziękuję wszystkim ktorzy mnie wspierają i trzymają kciuki |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianna2
Dołączył: 20 Sie 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 20:06 Temat postu: |
|
|
ja44 napisał: |
dziś tylko zapytano by się upewnić o nasze stanowiska, ja podtrzymalam swój pozew, adwokat też, a jak sędzia zapytała meza czy chce rozwód, odpowiedział że jak żona chce..
Dziękuję wszystkim ktorzy mnie wspierają i trzymają kciuki |
hahahaha, czyli widzi,że szansy żadnej już nie ma aby ten twór dalej trwał .... i nie ważne co on chce... "że jak żona chce"
Ja44 , brawo....  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 20:40 Temat postu: |
|
|
jestes dzielna kobietą ja44 pamietaj rób wszystko tak żebys to TY zawsze czuła że robisz dobrze ...TY teraz liczysz sie tylko TY... nie patrz na niego .... |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Wrz 20, 2012 19:45 Temat postu: |
|
|
Dziwne te sądy, każą robić coś co do nich należy..przecież adresu domowego kuratorki mi nikt nie da. W karnym uzyskałam info że dokumenty poszły do sądu rozwodowego łącznie z zeznaniami świadków, a w sprawie adresu skierowano mnie do kuratorium, gdzie usłyszalam iż to sąd powinien postarać się o prawidłowy adres. Załatwiono to telefonicznie i ja nie muszę pisać juz wniosku. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Nie Wrz 23, 2012 20:11 Temat postu: |
|
|
Odnośnie sprawy syna, gróźb nożem..totalna porażka, sąd wydał prawomocny wyrok umarzający, nie uwzględniono nawet interwencji policji..jakby jej w ogóle nie było |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 12:27 Temat postu: |
|
|
Smutne...
Ale trzeba przyjąć do wiadomości, ze się nie udało. I n ie tracić nadziei! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Wto Wrz 25, 2012 20:00 Temat postu: |
|
|
ja44 hmmmmm nic nie pozostało mi rzec jak to , że taki malutki próg nie zastawi Tobie całych drzwi ...... nie rozmyslaj, nie roztrząsaj , Ty wiesz co sie wtedy wydarzylo i syn wie a to co sąd mysli niestety nie ejst w zasięgu nikogo z nas .... |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianna2
Dołączył: 20 Sie 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Sro Wrz 26, 2012 23:28 Temat postu: |
|
|
I pomimo wszystko iść do przodu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 9:06 Temat postu: |
|
|
Chciałam coś napisać..ale jako fatalistka..lepiej pomilczeć.
Dziękuję i Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianna2
Dołączył: 20 Sie 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 10:47 Temat postu: |
|
|
Oj tam, zaraz fatalistka
Nie można się wprowadzac w takie myślenie i juz  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 13:44 Temat postu: |
|
|
wiem marianno2...i dziękuję za zrozumienie
jednak określenie fatalistki zostało mi przypięte...a jak wiadomo słowo ma wielką moc. |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianna2
Dołączył: 20 Sie 2012 Posty: 24
|
Wysłany: Pią Wrz 28, 2012 14:58 Temat postu: |
|
|
ja44 napisał: | wiem marianno2...i dziękuję za zrozumienie
jednak określenie fatalistki zostało mi przypięte...a jak wiadomo słowo ma wielką moc. |
Myślę, że użyte słowo wobec Ciebie było bezmyślnością i liczę że ta przykra i nie miła "niespodzianka" zostanie jednak naprawiona przez "sprawcę"
Sama daj sobie spokój z takim mysleniem, nie jesteś taką osóbką wcale  |
|
Powrót do góry |
|
 |
m.m.
Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 76 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Paź 03, 2012 19:03 Temat postu: |
|
|
Droga ja44
Troszkę Cię poznałam i wiem, że żadna z ciebie fatalistka, jedynie kobieta po bardzo ciężkich przejściach, która chucha na zimne. Z boku faktycznie może się wydawać, że wywołujesz wilka z lasu, ale zanim nauczysz się pozytywnie myśleć, musi upłynąć kilka chwil. Każdy ma swój licznik chwil. Jeden potrzebuje ich mniej, a drugi nieco więcej.
Ja wiem, że dasz radę! Bo zuch z Ciebie kobitka
Nieustająco trzymam kciuki  _________________ m.m.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 12:09 Temat postu: |
|
|
dam radę..po dzisiejszej sprawie.....hmmmm jasne że też dam rade..po powrocie do domu nie umialam dać rady..ale przecież też dam radę...sila mnie opuścila..ale też dam radę...jestem zuch kobitka bo jednak dalam radę...
przepraszam za mój nieogarnięty wpis:( |
|
Powrót do góry |
|
 |
|