 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dexter74
Dołączył: 16 Paź 2012 Posty: 17
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 15:18 Temat postu: |
|
|
ja44 napisał: |
Z zainteresowaniem przeczytałam Twoją wypowiedź i według mego odbioru w pewnym sensie brzmiało to jak groźba..czy Twoje słowa łącznie z tym 'pożałuje"są także nagrane?
|
Dokładnie to było tak
Żona szydzi z kobiety, z którą się spotkałem:
Żona: Myślisz, że taka zakochana była?
Ja: Już ty się nie bój...
Żona: Ja się niczego nie boję.
Ja: To zacznij.
Żona: O, groźby!
Ja: Żadne groźby, tylko zastanów się w sądzie dwa razy zanim cokolwiek powiesz, bo wiem, że będziesz kłamać i zastanów się co wiem a czego nie wiem.
I w tym momencie rozmowa się urwała, bo poleciała do telefonu zadzwonić na policję, że jej grożę... |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 18:16 Temat postu: |
|
|
Czyli to co napisałeś wcześniej że pożałuje nie było dokładnie?..skoro teraz zmieniasz wersję -to zacznij.....oczywiście bać się...
być może drastyczniejsze slowa nie zostały ujęte w nagraniu?..
Osobiscie jako kobieta odbieram ten dialog jak próba stworzenia lęku...bo czemu ma się zacząć bać?
chcesz by się bała? |
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 18:26 Temat postu: |
|
|
Dzwonić każdy może niech dzwoni
Ona najpewniej szuka pretekstu i powodu do kłótni
Moja kochana kiedyś zadała mi takie pytanie " dlaczego nie chcesz się ze mną kłócić ja jej nato odpowiedziałem bo kłótnia niema sensu ty masz swoje zdanie ja mam swoje nie warto się kłócić ja osobiście przyjmuje twoje zdanie i akceptuje twój pogląd " czy dobrze powiedziałem czy nie nie wiem fak jest taki że nie lubiałem sprzeczek
A ona prowokowała do kłótni tak często że nawet jej ciotka własna zwracała uwage by tego nie robiła tak samo jak jej koleżanki
Niema sensu czasami zastanawiać się czemu tak jest a nie inaczej jak ktoś chce ci dokopać to wymyśli byle co i niema tu znaczenia czy to prawda.
Twoja żona najwidoczniej już cie nie kocha a ty dla niej jesteś zbędnym meblem który stoi na środku pokoju.
Tak wiec odpuść zrelaksuj sie a jak zbyt mocno cie wkurza to pomyśl czy nie warto założyć sprawe w sądzie o znęcanie pogadaj z adwokatem . _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 18:33 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ona najpewniej szuka pretekstu i powodu do kłótni |
brzmi to jak usprawiedliwienie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 18:43 Temat postu: |
|
|
Cześć ja44
Wiesz dobrze ja44 że tak naprawdę by mieć jakiś obiektywny wgląd w sprawę trzeba by mieć wgląd w odczucia dwóch stron tutaj to niemożliwe widzimy tylko jedną stronę i na tej podstawie wyciągamy wnioski
Co do zachowań ludzi czasami są bardzo dziwne nieraz jak kogoś ktoś nielubi lub też nie może znieść jego osoby lub po prostu bez przyczyny sprawiam mu problemy lub szuka zaczepki.
Niemów tylko że wszystkiemu zawsze są winni mężczyźni jak by tak było nie było by żeńskich zakładów karnych. _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 19:27 Temat postu: |
|
|
Cześć ki
wspominasz o wyciąganiu wniosków,skąd wiec ten?
Cytat: | Niemów tylko że wszystkiemu zawsze są winni mężczyźni Wink jak by tak było nie było by żeńskich zakładów karnych. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:17 Temat postu: |
|
|
Ja44
Skąd ten wniosek ? odpowiedź bardzo prosta wystarczy wklepać w internet tam są wszystkie zakłady karne w tym dla kobiet pl.m.wikipedia.org/wiki/Zak%C5%82ady_karne_w_Polsce
Błędem było by twierdzić że są tam same niewinne osoby w tym kobiety
Więc wniosek jest tylko jeden kobiety też są winne wielu przestępstw mam namyśli tylko te winne zarówno kobiety jak i mężczyzn tu bardzo czesto jako sprawce przemocy widzi się tylko mężczyznę. _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia-aa
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 346 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:28 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem Dexter dlaczego przytaczasz tutaj tylko dialogi. Owszem, mogło to wyglądać na luźną rozmowę, ale również w innej intonacji głosu mogło to wyglądać na konkretne groźby.
Bardzo starasz się tutaj zrobić z siebie ofiarę zołzy, która dla pozbycia się Ciebie z życiorysu robi z siebie ofiarę przemocy. Ki przekonasz do swoich racji, a resztę? Wątpię. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:32 Temat postu: |
|
|
Basia-aa zbyt łatwo bronisz kobiet zbyt łatwo z każdego faceta robisz winnym .
A gdzie sprawiedliwość i równość co by był gdybyś była facetem  _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:36 Temat postu: |
|
|
ki, ciągle nie rozumiem skąd ten wniosek kierowany do mnie odnośnie zakladów dla kobiet? |
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 21:47 Temat postu: |
|
|
Ja44 to nie do ciebie osobiści to był przykład ogólny co do kobiet pokazujący to że każdy może być sprawcą przemocy tak samo kobieta jak i mężczyzna
Tak wiec j44 to nie była żadna osobista wycieczka
Raczej powiedziałbym że wszyscy powinni połączyć siły by walczyć z przemocą i naszym prawem które jest zbyt pobłażliwe
Ja osobiście tak samo potępiam przemoc mężczyzn jak i kobiet dla mnie to niema różnicy to co mnie tu razi to język agresji i to jak często niektórzy używają słów według mnie nieprzyjemnych obraźliwych nie wiem jak to dosadniej nazwać
Pozdrawiam cie serdecznie ja44 _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
m.m.
Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 76 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 22:39 Temat postu: |
|
|
Z ogromnym skupieniem przeczytałam wszystkie wpisy. Zawsze będą dwa światy: męski i damski. W tych dwóch światach będą zdarzać się czarne owce i wyrzutki społeczne. Nauczona życiowym doświadczeniem zdecydowanie opowiadam się za tym, żeby poznać stan rzeczy dwóch stron. Ze smutkiem stwierdzam, że państwo polskie nie jest kompletnie przeszkolone, patrz: nieprzygotowane do prowadzenia tak delikatnych spraw jak te o przemoc. Fakt, częściej ofiarami przemocy są kobiety, ale pomyślmy dlaczego? Jesteśmy pomimo wszystko państwem konserwatywnym, gdzie każda kobieta musi znać swoje miejsce w szeregu ( brak równości na podobnych stanowiskach zawodowych, to kobieta zazwyczaj wychowuje dzieci, prowadzi dom). Oczywiście to nie jest reguła, choć smutna codzienność. Policjant który przyjedzie na interwencję jest mężczyzną i ze smutkiem stwierdzam z własnego doświadczenia, że na 5 tylko jeden okazuje się empatyczny. Faceci często mają przewagę siłową, argumentacyjną i uzależniającą kobiety emocjonalnie. Nie wypowiadam się od strony mężczyzn, bo nie jestem jednym z nich. Nie podważam faktu, że kobiety również stają się sprawcami przemocy, ale jeśli byśmy ubrali to w statystyki, to jestem pewna, że byłby to promil w stosunku do całości.
W tej dyskusji niezrozumiała jest dla mnie dziwna agresja słowna, wyczuwalne napięcie. Czasem odnosiłam wrażenie, że zamiast dzielić się doświadczeniami, życzliwie sobie radzić, zaczęły się wycieczki słowne i z przykrością stwierdzam porównywanie kobiet do tej we własnym domu. Panowie.... użyję waszych argumentów:
nie wkładajcie wszystkich kobiet do jednego wora. Jeśli byłoby tak, że sprawcami przemocy byłoby więcej kobiet, to w szpitalu, w którym widziałam ich mnóstwo z podbitymi oczyma, połamanymi rękoma i wieloma innymi obrażeniami..... zdecydowana większość byłaby mężczyzn.
Namawiam do większej życzliwości, wzajemnego szacunku i zrozumienia. Niepotrzebnie wzniecana jest atmosfera niespersonalizowanych wycieczek słownych.
Nie zajmujmy się więzieniami (nieważne dla kogo), kiedyś oglądałam reportaż o kobiecie odsiadującej wyrok 5 lat, kiedy to zabiła mężczyznę, bo nie wytrzymała psychicznie nękania jej przez partnera...Ją też zaliczymy do sprawców przemocy? Czy tak naprawdę jej ofiarą?
Zostawiam to pod rozwagę... _________________ m.m.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 22:48 Temat postu: |
|
|
Tak można przeciągać line z miejsca do miejsca przemoc fizyczną też coś wzbudza może to być przemoc psychiczna co gorsze ?
Podbite oko czy rozchwiana stabilność jedno i drugie nigdy nie powinno sie wydarzyć
Fakt jest taki że z zasady łatwiej dojrzeć przemoc fizyczną od psychicznej
Dlatego tak jak pisze m.m w osądach należy być bardzo ostrożny i nie skupiać sie tylko na efekcie końcowym a na przyczynie bo kto bardziej jest winny czyż nie ten co sprowokował ?
Te trudne tematy należy bardzo delikatnie i dokładnie analizowć _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
m.m.
Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 76 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 23:07 Temat postu: |
|
|
Może coś dodam tylko.
Ostrożna byłabym również z rozpatrywaniem prowokacji. Będę tylko i wyłącznie pisać o własnych doświadczeniach, bo nikt nie upoważnił mnie do mówienia o innych.
Niestety przeszłam przez piekło przemocy przede wszystkim psychicznej, ale również ekonomicznej i fizycznej, choć te są niczym w porównaniu z tą psychiczną.
Oskarżana byłam o wiele prowokacji, w sądzie było mnóstwo świadków, którzy mówili takie bzdury, że bym osiwiała w jeden dzień, gdyby nie.....
Ano właśnie, ktoś mi doradził, żebym nagrała to wszystko. Uwierzcie było mi z tym okropnie, czułam się obrzydliwie, ale wiedziałam, że walczę o swoje być albo nie być.
Kiedy w sądzie odczytano, jak były mąż mówi do mnie, że nigdy nie udowodnię mu, że podniósł na mnie rękę, a jakby co znajdzie kilku świadków (w tym i kobiety, jego znajome.... moje kiedyś też) którzy zeznają, że ja latałam po klatce, waliłam głową o ścianę i w ten sposób rozwaliłam głowę...Byłam przerażona, bo wmawiano mi że jestem chora psychicznie, że ćpam i gdyby nie to nagranie, jak również badania psychiatryczne przez biegłych nie wiadomo jakby to się skończyło. Później nagle świadkowie zaczęli wycofywać swoje zeznania itp....
Czy nazwalibyście mnie prowokatorką??? Jeśli bym nie nagrała tego co mówił ex i tylko na podstawie tego co mówi? _________________ m.m.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ki
Dołączył: 03 Sty 2013 Posty: 103 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pon Sty 28, 2013 23:11 Temat postu: |
|
|
Nie ty po prostu sie broniłaś i dobrze zrobiłaś
każdy ma prawo do obrony
Ale nie każdy przypadek jest taki sam i każdy powinno oceniać sie osobno
Pozdrawiam m.m _________________ Pozory mylą, dowód nie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|