 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KG80
Dołączył: 28 Maj 2012 Posty: 11 Skąd: ul. Radzikowskiego 62/3 31-315 Krakow, Poland
|
Wysłany: Sob Mar 02, 2013 21:03 Temat postu: Potrzebuje porady: Sasiedzi drecza mame |
|
|
Witam was wszystkich. Niecaly rok temu udalo mi sie wyjsc z mojego zwiazku przemocowego. Jeszcze nie jestem na etapie zwiazania sie z kims innym ale juz nie boje sie mowic NIE i na nowo ustalam swoje granice.
Pisze do was w sprawie mojej mamy, ktora od roku (po smierci taty) mieszka sama na wsi. Jest to domek dwurodzinny. My na gore oni na dole. Sasiedzi zawsze czepiali sie nas ale kiedy zyl moj tato i byl ex-maz sasiadki to dalo sie wszystko zalagodzic. Kazdy darzyl do spokoju. Tato zmarl rok temu. W tym samym czasie rozwiodla sie sasiadka i po kilku dniach przyprowadzila nowego partnera, ktory .. Dreczy mame. Wspomne, ze zeszly rok byl bardzo ciezki dla mamy, stracila meza, pozniej mame, a na koncu dowiedziala sie ze moja bratowa ma nowotwor. Najpierw zaczela sasiadka, ktora w dzien smierci taty przyszla abysmy podpisali zgode na wybudowanie garazu. Nasza odpowiedz byla, ze tato zmar i teraz nie mamy na to glowy. Sasiadka nachodzila nas kilka nastepnych dni, mowiac ze ona tez sie wlasnie rozwiodla, ze tez cierpi. Bynajmniej zgoda nie zostala podpisana bowiem miesiac po smeirci taty zaczela chorowac babcia itd. Jakos dwa tygodnie po smierci taty nowy partner sasiadki zaczal wyzywac sie na mamie. Najpierw byly to teksy typu "pani maz to byl partacz", "Pani maz to byl dziwkasz" itd. Pozniej zaczely sie krzyki na mame, wymuszania do podpisania czegos (mam czesci wspolne), a dzis doszlo do uderzenia mojej siostry ktora cofnela sie aby zobaczyc dlaczego sasiad krzyczy na mame.
Nauczona swoimi przejsciami wymusilam aby mama zglaszala takie rzeczy na policje. Odpowiedz policjanta byla "Przeciez to taki dobry chlopak. Pani na pewno przesadza". Sytuacja taka jest juz od roku. Szczerze powiedziawszy widze jakie ja mialam szczescie ze udalo mi sie uciec. Te srodki, ktore ja zastosowalam nie dzialaja. Zreszta mama nie ma jeszcze siniakow na ciele aby byly ode twardym dowodem. Nie chce aby mama przechodzila to co ja. Moze macie rade jak powstrzymac kogos kto narazie tylko dreczy psychicznie i raz uderzyl?
Z gory dziekuje. Tak bardzo bym chciala aby ten koszmar z przemoca juz sie skonczyl. Zyc w normalnym swiecie. _________________ KG |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta 25
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
|
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 9:02 Temat postu: |
|
|
mamy. Dyktafon n szyje i zebrac dopwody nekania , naruszania godnosci osobistej, nietykalnosco itd.. i proces z oskarzenia cywilnego. . Koszt 300zl.
Dowody sa najwazniejsze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|