Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 20:18 Temat postu: jak to jest ze strachem? |
|
|
macie tak że sie boicie kogoś kto was skrzywdził?ja tłumaczę sobie że nie powinnam się bać, a mimo to,to jest we mnie i nie umiem tego zwalczyć.boję się,prawie cały czas. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łucja J
Dołączył: 10 Mar 2012 Posty: 77
|
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 20:36 Temat postu: |
|
|
Boisz się z jakiegoś realnego powodu? Lęk to naturalna reakcja człowieka w sytuacjach zagrożenia. Jeśli towarzyszy cały czas, to warto się temu przyjrzeć u terapeuty. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 20:46 Temat postu: |
|
|
mam realny powód do bania sie.tylko powiedzcie jak wy radziłyście sobie w takich sytuacjach?co robiłyście by nie być ofiara?bo ja nie chce juz nią byc, czuć się tak |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łucja J
Dołączył: 10 Mar 2012 Posty: 77
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 9:46 Temat postu: |
|
|
Jeśli masz realny powód, by się bać, to naturalne strategie są dwie-uciekać albo walczyć. Strach to sygnał zagrożenia. Oby nie przekształcił się w stan ciągły, bo niszczy straszliwie.
Nie chcesz mówić o szczegółach na forum, to zapraszam na pw. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 12:31 Temat postu: |
|
|
uciec nie mam za bardzo dokad,a na walke już nie mam sil |
|
Powrót do góry |
|
 |
Łucja J
Dołączył: 10 Mar 2012 Posty: 77
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 13:35 Temat postu: |
|
|
To, że tu napisałaś, świadczy o tym, że się nie poddałaś, a to świadczy o sile... |
|
Powrót do góry |
|
 |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 14:45 Temat postu: |
|
|
przez internet łatwiej, anonimowo.nikt przede mną nie siedzi, nie patrzy mi w oczy, nie ocenia.
czytałam kilka wpisów na forum.zastanawia mnie skąd brałyście siłę .bo przecież potrzeba jej wiele by zawalczyc o sibie, swoje bezpieczeństwo. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 15:19 Temat postu: |
|
|
to forum ma magiczną moc, moją siłę czerpię od przyjaciół poznanych tutaj..dzięki ich wsparciu walczę o siebie z ogromną determinacją, bez niej, nie pokonałabym kolejnych przeszkód. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 15:21 Temat postu: |
|
|
a ja sie boję oceniania.bo juz kiedys zaczełam mówić i usłyszałam że kręcę, kłamię |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 15:36 Temat postu: |
|
|
tutaj nikt nie powinien nikogo oceniać..... |
|
Powrót do góry |
|
 |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 16:11 Temat postu: |
|
|
niby nie powinien,ale tak bywa czasem.ludzie łatwo oceniają, wydają wyroki.spotykam się z tym na codzień.i smutne to jest. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toska1984
Dołączył: 13 Gru 2012 Posty: 8
|
Wysłany: Pon Mar 04, 2013 16:16 Temat postu: |
|
|
mam pytanie, co właściwie można zaliczyć jako przemoc w rodzinie?krzywda ze strony dalszej rodziny też?albo przybranej?bo mnie przemoc rodzinna kojarzy sie z najbliższymi.i sama nie wiem jak pewne rzeczy nazwać. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Mar 10, 2013 11:51 Temat postu: |
|
|
Przemoc w rodzinie to krzywda od najbliższych, stale mieszkających pod jednym dachem...nie ma w tej definicji czy rodzina ma być bliższa czy dalsza, dotyczy to także partnerów a więc ma miejsce kiedy rodziny - jako takiej - nie ma... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|