 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta 25
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
|
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 20:12 Temat postu: |
|
|
Boni.. Jest tylko jeden sposob:
Ostatnio zmieniony przez marta 25 dnia Sro Mar 06, 2013 6:50, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
marta 25
Dołączył: 02 Mar 2010 Posty: 690
|
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 20:21 Temat postu: |
|
|
Boni.. Jest tylko jeden sposob: idz jutro do najblizszego salonu swojego operatora i
1. albo zmien swoj numer telefonu
2. albo popros o załozenie blokady na jego numer. / tj ioperattor zalozy blokade na numer twojego meza.. nie dodzwoni sie. do Ciebie.
Wszyscy powinniscie tak zrobic, tj odcic go od konaktu z wami.
Bo on sam sie nie odczepi.!!!!
Zmiana numeru to pierwsza rzecz jaka nalezy zrobic.
Ale ty tego nie robisz.
Tak wiem.. znam towje uzasadnienia.
I tyle ci powiem:
nie ty pierwsza nie chcesz zmienic numeru.
Dlaczego ?
bo kurczak podswiadomie chce kontaktu ze swoim zasilaczem. Ty chcesz z nim rozmawiac. , ty wciaz masz jakis cien jakas nutkle nadzieji ze moz e wreszcie.. ze moze jednak jakos sie rozmawiac da.
Nie da sie. Z nimi nigdy nie daje sie rozmawiac.
Zadzwonil, odebralas, przekonalas sie sama.
Zrobisz jak zechcesz. A co bedzie jesli on zabierze do sadu billing i powie: dzownilem do nioej, interesowalem sie jej zdrowiem, pytalem czy potrzebuje pomocy , tozmawo;liosmy .. romwiamy , nie widzialem aby sie mnie bala.. itd..
Moja rada odciac siebie od kontaktu z nim. Odciac jego od kontaktu z Toba .
Dziewczyno. on teraz tanczy wokol ciebie bo ... boi sie komornika On ma teraz ! interes do ciebie trak dyzy ze nawet bukiet roz moze ci przyslac. Bo mu sie oplaci.
I nie 300 ale 400. Sto wezmie komornik dla siebie. Ty tego nie wiesz, ale on wie.
Jego te;lefon to nie byl tekst:
Dogadajmy sie T, bede ci placil , nie idz z znimi do komornika. Wole zaplacic corcer czy to bie zza komorke niz dawac komornikowi.
A przeciez jemu o to chodzi.On wie,ze TY nie wiesz ze komornik jest duza uciazliwoscia. Zamiast stlic uszy po sobie i prosic abys nie oddawala do komornika on ma czelnosc zadac 60zl. wciaz zadac wciaz trzymac ciebie w strachu i grozbach.,.
I tak bedzie. zawsze! bo on inaczej nie potragi. Boni to nie sa ludzie do dogadywania sie. Ja ci tereska moge napisac: ok, jesli jest mozliwosc rozmowy, romawiaj, jesli jest mozliwosc komunikacji.. rozmawiaj ..
poczujesz sie lepiej, zaspokoje potrzebe kurczaka, te falszywa tesknote, zanimn..
ok, na odleglosc krzywdy nie zrobi..
alez zrobi!.
wykorzysta rozmowy przeciwko tobie.
MPomysl o nie tym ze on bywal dobry ale np o tym co wyczytalas w protokolach zeznan. Jego zlo nie zniko. Jegon zlow nim jest caly czas. On nie dzwoni z troski i milosci do ciebie. .On dzowni aby zabeltac ci mozg i wplynac na Twoje dzialania. Wplynac nie tak aby Tobie bylo dobrze ale aby jemu bylo dobr
Masz gp juz na wiodelcu.. widzisz jak bardzo go irytuje ze jest odcietry od informacji, od wplywu na ciebie na dzieci..
jak wkurza go ze nie wie co zrobisz.
On chce wiedizec. Chce znow kontrolowac sytuacje. Bo sie boi. I dobrze. Ma sie bac. Ma poniesc kare. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ewa373
Dołączył: 30 Sty 2013 Posty: 47
|
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 8:52 Temat postu: |
|
|
Marta, ja się nie znam do końca ale z tego co ostatnio usłyszałam to rozmowy telefoniczne nie idą w kosmos i można je odsłuchać(?) czyli co?można odsłuchać co mówił on ?Jakich argumentów używał i jak na rozmowę zareagowała ofiara. Jeśli to jest prawda to ja bym odbierała telefony i rozmawiał tak jak podpowiada mi to sumienie i niech specjaliści ocenią jakie są intencję stron. Uważam ,że specjaliści zajmujący się tymi sprawami mają doświadczenie i im trzeba zaufać, mówić wszystko i być obiektywnym. Ja osobiście jestem zdania , że i ja mogę popełniać błędy, typu faceta nakręcać. dlatego korzystam z każdej pomocy z jakiej mogę skorzystać, pytam się terapeutów o wszystko, proszę by zwracano mi uwagę, gdy robię coś nie tak. zdecydowałam się nawet na pisanie na forum, by poznać opinie różnych ludzi. Nie chcę zmarnować żadnej szansy, która jest dla mnie dostępna.
Ponoć nawet fakt, ze facet wydzwania bardzo często też może być użyte przeciwko niemu. Mój zadzwonił do mnie 12 razy w ciągu godziny.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Sro Mar 06, 2013 21:21 Temat postu: nieusstanny strach |
|
|
Ja dostalan 7 smsow w ciagu godziny,Powrot do przeszlosci.bardzo wzburzylo go to ze ja wystapilam o te alimenty No i ze mi przyznano.jakim prawem.Znow jestem winna bo przeciez moglam nie odchodzic on mnie nie wyganial.za kare wyciagnal znaszego wspolnego konta wszystkie pieniadze,Konto jest Zero,ale trzeba za niego placis 6,90 zl i tu problem bo to ja musze bo ja wnioslam oskarzenie,On mnie nie wyganial ,on nie skarzyl sie nigdzie ,to ja chce go wsadzic do wiezienia,i ja musze oddac 6,90 zl ,Zrobil ze mnie w banku wariatke i zalozyl nowe swoje konto,bo przeciez z osoba chora nie moze miec wspolnych pieniedzy bo jestem niedpowiedzialnaitd,,,Musze sie dowiedziec czy on mogl bezemnie przelac ta kase,CHyba mogl.A ja glupiazyje nna granicy nedzy kupuje minimum albo wcaleBardzo to przezylam,ale mysle Marto ze to pozwoli wejsc mi w nastepny etap zdrowienia jak Ty to ladnie piszesz.Musialam jeszcze raz przekonac sie ze on nie ma serca ,ja go wcale nie obchodze,LIczy sie 6,90 za konto ,wykonywanie jego polecen,,,,natychmiast,W koncu moze dotrze do mnie ze nie ma nadzieji,teraz jestem wsciekla,jesli w moim wydaniu mozna ten stan nazwac wsciekloscia,BYKo mi badrdzo przykro,Ja chcialabym te sprawy,,sluzbowe,,/bank mieszkanie ubezpieczenie/umowic sie jak scywilizowani ludzie ,nie da sie ,Jest tylko instrukcja co musze zrobic natychmiast,bo tak on chce |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Mar 10, 2013 11:12 Temat postu: |
|
|
A co Ty chcesz? Czego pragniesz? Kiedyś jedna z moich kobiet nie chciała dostawać listów od partnera, a ponieważ miała w sobie lek, że on być może zapyta o dziecko, a ona nie odpowie więc dawała mi listy, wszystkie. Ja je otwierałem, czytałem, jeśli coś było na temat dziecka jej przekazywałem...
To pozwoliło na wyzwolenie jej spokoju... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Pią Mar 15, 2013 20:38 Temat postu: nieusstanny strach |
|
|
Chcialabym przestac sie bac. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Mar 29, 2013 20:03 Temat postu: |
|
|
Popracuj z własnym lękiem z terapeutą... Taka indywidualna prac zawsze pomaga! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia-aa
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 346 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Sob Mar 30, 2013 19:59 Temat postu: |
|
|
Bonifacy a dlaczego uważasz, że cokolwiek tego egoistę obchodzisz? Dochodzisz tylko swoich praw.
Trudno przestać się bać. Ja tylko nie bałam się jak działałam i to konkretnie. Z każdym moim krokiem zwiekszał się stopień zastraszania, ale... Myślałam tylko o jednym, nie ważne koszty, ważne by mój syn nie chował się w tak chorym domu. Wtedy już nic nie było ważne. Bezwzględu jak świrował facet, robiłam swoje. Pewna prawda jest w powiedzeniu: najlepszą obroną jest atak.
Bonifacy, jestem już po tym wszystkim. Mam upragniony świety spokój i powiem tego z dystansu: warto było.
Szukaj konkretnej pomocy: terapeuta, psycholog, psychiatra, samej nie dasz rady. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Sob Kwi 06, 2013 17:14 Temat postu: nieusstanny strach |
|
|
chodze na terapie juz 3-ci rok .troche pomaga,ale gdy juz wydawalo sie ze jest lepiej doszlo do tego zdarzeni ,pobicia i mojej ucieczki z domu.Moj stan byl straszny .Dwa tygonie balam sie podejsc do okna.Nie bylam w swoim miescie.Terapeutka byla na urlopie.teraz z pomoca wasza terapeuty jakos troszke ten strach jest mniejszy,ale dalej nie wychodze na miasto,nie chodze do znajomych/boje sie ze go tam spotkam/Wiem ze jest wsciekly.Nigdy nie wyszlam zeby nie powiedziec kiedy wroce,a nawet jak byl w pracy to dzwonil do domu gdzie jestem,Sa dnize juz nie mam sily i bardzo sie boje .Proguje chodze na terapie relaksujaca,ale tamjestem jak panie okreslily samym smutkiem.Zdaza mi sie ni z tego ni z owego rozplakac.Za dwa tygodnie rozprawa.Nie wiem jak i czy potrafie w jego obecnosci opowiedziec 33 lat zycia.mam pustke i strach w glowie |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 8:37 Temat postu: nieusstanny strach |
|
|
juz tylko dwa tygodnie,Zoladek mam scisniety ,nie moge jesc,spac i wrocil strachcalodobowy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia-aa
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 346 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Wto Kwi 09, 2013 23:43 Temat postu: |
|
|
Chodzisz na terapię ale jaką? Korzystasz z pomocy psychiatry? Psychologa?
Sama nie dasz rady, bo organizm Ci już nie wytrzymuje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Sro Kwi 10, 2013 9:30 Temat postu: nieustanny strach |
|
|
od trzech lat chodze na terapie indywidualna do osrodka ds,przemocy.nie chce wiecej pisac na pisalam Ci na pw bo wiem i boje sie ze on dotarl juz i tu. nie szukal mnie jak ucieklam z domu,ale mysle ze doskonale wie bdzie jestem i tu tez mnie znalazl.Marta bardzo dobrze pisze jestem jego wrogiem Bedzie mnie scigal dopoki nie dopadnie a wlasciwie nie zniszczy .wtedy bedzie kontent |
|
Powrót do góry |
|
 |
basia-aa
Dołączył: 19 Sie 2011 Posty: 346 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Czw Kwi 11, 2013 0:12 Temat postu: |
|
|
Kot zanim zagryzie mysz, to jeszcze lubi się nad nią tak poznęcać i pobawić. Nie protestujesz to sobie na wiele pozwala. Owszem jesteś jego wrogiem bo już wyszłaś z pozycji poddańczej. Tutaj facet ma problem i próbuje Ciebie tłamsić. Kotek się wnerwia i tyle.
Owszem, jak będzie widział jak się boisz to faktycznie będzie jak najbardziej Ciebie atakował. Jednak co w sytuacji jak faktycznie zaczniesz się bronić? Komukolwiek ze swoich znajomych mówiłaś o tym co dzieje się w domu, jak Ciebie traktuje, czy tylko milczyć udająć, że wszystko jest ok? |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Czw Kwi 11, 2013 18:46 Temat postu: nieustanny strach |
|
|
Tak jestem myszka ,ale stara ktora juz nie ma sily.Ale moj ,,dzinks jest duzo lepszy .On caly czas doganial,dopadal mnie.Bardzo trafne porownanie.Ja 24 godziny musialm sie bac.Teraz nie wiem jaka pulapke mi stworzy.Jestem pewna czeka mnie kara,pulapkai z pewnoscia nie bede umiala sobie z nia poradzic. |
|
Powrót do góry |
|
 |
bonifacy
Dołączył: 08 Wrz 2012 Posty: 108
|
Wysłany: Sro Kwi 17, 2013 17:02 Temat postu: nieustanny strach |
|
|
juz 5 dni do sprawy ,Wczoraj trzy razy zaslablam i caky dzien mialam utraty swiadomosci n.Chwila ale cuje sie fatalnie.Dzieki za odp |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|