Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Beznadziejna wegetacja,prosze o konstruktywne rady

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CaTe1989



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 3

PostWysłany: Pią Lut 22, 2008 14:24    Temat postu: Beznadziejna wegetacja,prosze o konstruktywne rady Odpowiedz z cytatem

Wink Postanowiłam założyc ten wątek,bo mam dość żałosnej egzystencji,która teraz wiode,staram się radzić sobie sama i wiem,że jestem silną osobą,ale wczoraj stwierdziłam,że dłużej tego nie wytrzymam,nie chce się na razie zabijać tylko poszukać pomocy.
Niedawno skończyłam 19 lat,w pażdzierniku przerwałam nauke w Lo(sama wzięłam papiery,ale pod przymusem).

W trakcie nauki mieszkałam na stancji,po tym jak nie przyjęli mnie do innej sensownej szkoły,zrezygnowałam z wynajmowania i wróciłam do domu.Teraz mieszkam w 2-pokojowym mieszkaniu z mama,jej konkubentem i przyrodnią siostrą,która ma 9 lat.

Mama ok. 8 miesięcy w roku spędza w pracy za granicą,pod koniec listopada wróciła z Włoch i kilka dni po tym próbowała wyrzucić mnie z domu,bo miałam pretensje o to,że jej konkubent nie naprawił przez pół roku prysznica Confused ,przez 2 dni spałam u koleżanki ale ostatecznie wróciłam do domu,bo nie miałam gdzie sie podziać i byłam bez pieniędzy.
Od tego czasu jestem w domu i szukam pracy(miasteczko 20-tysięczne)więc bez wykształcenie nie mam żadnych szans.
Cały ten czas znosze dogryzanie mojej matki(straszy mnie np wezwaniem policji gdy kąpie się o 22.30,w końcu jest cisza nocna Very Happy ) i cieszy się z tego,że już sie nie ucze,pewnie dlatego,bo sama nie ma matury oraz jej faceta(14 lat młodszyod niej),nigdy mnie nie akceptował,dlatego wybrałam szkołe w innym mieście,mama też jest bardzo porywcza i zawsze poprostu biła mnie,kiedyś np miałam zakładane szwy,bo zerwała mi skóre z palca słuchawką od telefonu,jej facet kilka razy mne dusił.
Matka jest jedynaczką,więc nie mam żadnej ciotki,babcia od dawna nie żyje.Gdy uczyłam się lub miałam wakacje dostawałam pieniądze od matki,teraz nie mam żadnych oprócz jakichś 260 zł alimentów od ojca,które wydaje głównie na inhalatory przeciw astmie i dojazdy na ,,rozmowy kwalifikacyjne''(ojciec zostawił nas gdy byłam mała,teraz ma własną rodzine,mieszka w tym samym mieście,zawsze miał mnie w nosie),zresztą od kiedy wie,że się nie ucze,o czym sama mu powiedziałam,bo liczyłam na jakąś pomoc(o ja naiwna!)wydzwania do mnie z wyzwiskami i szantażuje,że złoży wniosek o odebranie mi pieniędzy.
Za mięsiąc mama wyjezdza i do tego czasu musze się wyprowadzić,w przeciwnym razie będe sprzątała po jej facecie,który nie kiwnie nawet palcem,tj miało to miejsce zawsze w wakacje,jedzenie też bede musiała kupować za swoje(ukradzione?)pieniądze,bo gdy jest sam jezdzi na obiadki do swojej matki.
Bardzo prosze o jakieś sensowne rady na temat tego jak mam zacząć w miare normalne życie,Może znacie np jakies internaty/ośrodki darmowe lub ,które nie kosztują dużo np we Wrocławiu(mieszkam stosunkowo blisko),gdzie można przebywać przez 2-3miesiące i w tym czasie stanąć na nogi?A Może widzicie jakieś inne rozwiązania?

Chodzi mi o realne szanse na znalezienie jakiejkolwiek pracy(w sklepie,przy opiece nad kimś itd),wynajęcie jakiegoś kąta i oczywiście wznowienie nauki,a tym samym możliwość podjęcia studiów po maturze.

Nie piszcie tylko,że powinnam prosić o coś rodzićow,bo to do niczego nie doprowadzi,zresztą mama sama prosi swojego kochasia o pieniądze na wszystko,on wydziela jej codziennie maksimum 20 zł na zakupy,jesli uzna,że wszystko jest tzn piwo dla niego,zakupy nie są potrzebna. Shocked

Ostatnio powiedziałam,oczywiscie nie na poważnie,że sprowadze sobie do domu(mieszkanie jest matki imoje) jakiegoś faceta,który bedzie dawał mi kase na nauke itd i dokładał się do rachunków i jedzenia,matka była oburzona
Twisted Evil Very Happy
pozdrawiam i błagam o wsparcie
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 0:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie sprowadzaj sobie żadnego faceta, jesteś sama w stanie uczyć się i zarobić stając przy tym na nogi. Sprowadzenie sobie takiego gościa, mogłoby mieć znacznie gorszy wpływ na Twoje poczucie wartości i potem działania niż sobie zdajesz sprawę.

1. Czy facet Twojej mamy jest zameldowany lub współwłaścicielem mieszkania?
2. Alimenty możesz również żądać od mamy - im prędzej tym lepiej.
3. Możesz podjąć naukę w szkole policealnej, z tego co się orientuje mają oni też stypendia naukowe, socjalne 2x oraz akademiki.
4. Możesz wyprowadzić się do jakiegoś większego miasta, gdzie wynajmiesz pokój (ceny są od 200zł miesięcznie do 600zł, a średnio po 400zł) w mieszkaniu z jakimiś studentami. Takich ofert jest pełno. Z pewnością coś znajdziesz.
5. W większym mieście spokojnie znajdziesz pracę, wbrew pozorom można zarobić, tyle by się utrzymać. Będzie bardzo ciężko, ale się da. To jest możliwe. Tyle młodych ludzi teraz pracuje, moich znajomych, ja pracowałam, mam 21lat. Nie musisz się obawiać, że nie znajdziesz pracy, choć rozumiem ten stres. Nie trzeba od razu zaczynać od wielkich kokosów, można od mniejszych.
6. Jeśli udałoby Ci się w przyszłym roku dostać na studia, mogłabyś wziąć kredyt studencki oraz być może uzyskać pomoc socjalną studencką, akademik. Stypendia studenckie są znacznie większe, te za naukę na UW są po 600zł miesięcznie!


Zalety wyprowadzenia się do większego miasta to oddzielenie się od przemocy, możliwość znalezienia pracy i pokoju. Ale możesz stracić mieszkanie, o które warto walczyć jeśli mama wyjedzie. Niezależnie w jakim miejscu będziesz walcz o alimenty na siebie od strony MAMY. Będziesz też mogła uzyskać pomoc socjalną z miejskich ośrodków społecznych itp. Na pewno doradzą Ci w ośrodku interwencji kryzysowej.
Zgłoś się do takiego interwencji kryzysowej w Twoim mieście.
Na tej stronie znajdziesz adres ośrodka, w którym udzielą Ci pomocy. Skorzystaj z tej wyszukiwarki, wpisz swoje miasto i rodzaj pomocy.
http://www.porozumienie.niebieskalinia.pl/
I to jest wg. mnie najważniejsze. Tam też mogą Ci pomóc zrobić cały plan zmiany Twojej sytuacji, to o co dokładnie prosisz.




Jeśli zrobią Ci krzywdę od razu idź lub dzwoń na policję!

_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Sob Lut 23, 2008 1:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem czego Ty oczekujesz od nas, jakiej rady, jakiej pomocy...Trissi przedstawiła Ci kilka dróg wyjścia, nikt z nas nie wie co ty chcesz, czego pragniesz, jak myślisz o swojej przyszłości i z czym ja wiążesz....Myślę, że w stosunku do każdej przemocy mogę powiedzieć jedno - na początek zatrzymanie przemocy, potem dalsze działania...

Zanim zacznę cokolwiek mówić chciałbym znać czego pragniesz, co chcesz osiągnąć i w jaki sposób....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
CaTe1989



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 3

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 2:02    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trissi,to co piszesz wygląda bardzo racjonalnie,mi jest poprostu ciężko,to tak jakbym otwierała jakiś jagodowy jogurt i nie wiedziała,z której strony nie ochlapie mi bluzki Sad

Mam bardzo niską samoocene i przeświadczenie,że nic fajnego nie zasługuje,staram się tego pozbyć,chyba rzeczywiście skorzystam z pomocy punktu interwencji kryzysowej,o którym pisałaś

Nie pomyślałam o tym,że moge dostawać jakieś pieniądze od mamy,cały czas mam poczucie winy w stosunku do niej chyba dlatego,bo ją zawiodłam
Question Tak czy inaczej dziękuje za sugestie:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
CaTe1989



Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 3

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 2:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A facet mojej matki od pewnego czasu jest u nas zameldowany ale nie jest współwłaścicielem
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie Lut 24, 2008 2:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Twoja niska samoocena wynika z przemocy jakiej doświadczałaś i doświadczasz. Najlepiej będzie jeśli udasz się do punktu interwencji kryzysowej, gdyż tam będziesz mogła w pełni opracować plan zmian, które chcesz wprowadzić i porozmawiać na żywo i prawdziwie ocenić sytuację i szansę na wyjazd lub pozostanie w domu.

Twoje poczucie winy również wynika z przemocy jakiej doznawałaś. Sprawcy to mistrzowie w wzbudzaniu poczucia winy. Nie zawiodłaś mamy, to ona zawiodła Ciebie.

Strach przed nowym i przed zmianą to reakcja naturalna. Nie musisz się więc martwić jak zobaczyłaś tą listę, że może nie dasz rady. Takie poczucie bezradności i strachu też jest przyczyną przemocy. Właśnie dlatego też warto byś udała się do ośrodka interwencji kryzysowej, uzyskasz odpowiednie wsparcie, które pomoże Ci przełamać pierwsze kroki. Poza tym może zmniejszyć to poczucie Twojej samotności. Możesz też uzyskać tam grupę wsparcia, która doda Ci sił i pomoże zrozumieć to co działo i dzieje się w Twoim domu i z Tobą. W takim ośrodku powinnaś też mieć możliwość uzyskania pomocy prawnej, czyli wszystkie kwestie dotyczące mieszkania, zasiłków socjalnych, alimentów od strony mamy itp. Jeśli już pójdziesz to zadawaj pytania i dowiedz się jak najwięcej, dzięki temu możesz znacznie więcej uzyskać. Możesz sobie nawet na kartce napisać wszystkie pytania i problemy, które Ciebie nurtują i to czego się boisz i śmiało powiedzieć o tym osobie do której zgłosisz się o pomoc. Proś o pomoc, to Twoje prawo. Osoby, które pracują w takich ośrodkach pomocy to fachowcy, którzy nastawieni są pomóc Tobie.

Nosek do góry, małymi krokami do przodu. Pierwszy już zrobiłaś - napisałaś tutaj i zdałaś sobie sprawę, że coś jest nie tak.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group