Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
iwona
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 17 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Pią Kwi 11, 2008 22:01 Temat postu: przemoc psychiczna |
|
|
Witam.Mam na imie Iwona.Jestem mezatka od 20lat.Mam corke(20lat) i meza alkoholika ktory zneca sie nad nami tylko psychicznie(wyzwiska,krzyki po nocach itd).Maz nie pracuje i nie lozy na dom i utrzymanie rodziny.Rozwiedz sie z nim powiecie.To sie wiaze z kosztami,na ktore mnie nie stac.Niedawno wezwalam policje do awantury domowej,zostal zabrany na izbe wytrzezwien.Po jakims czasie przyszedl komornik i ja musialam zaplacic za to ze wezwalam policje bo inaczej zabralby cos z domu.Maz obecnie jest na przymusowym leczeniu ale na drugi tydzien wychodzi.Nie wiem jak dalej postepowac.Wiem ze jego rodzina jest przeciwko mnie.Uwazaja ze skoro nie bije to jest wszystko w porzadku.Mysle o rozwodzie i rozdzielnosci majatkowej ale nie wiem jak jest w sytuacji gdy maz nie ma dochodow.Od czego mam zaczac i jak to poprowadzic .Moze ktos mi doradzi.Pozdrawiam.Iwona |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 0:57 Temat postu: |
|
|
Widzisz odpowiem nietypowo, nie od rozwodu trzeba zacząć ale....ale od grupy terapeutycznej...najczęściej przy poradni odwykowej działają takie grupy dla współuzależnionych, a one prowadzą prosta droga ku wyzwoleniu...
Przy okazji dowiesz się więcej o chorobie alkoholowej...to wiedza cenna...Adres poradni znajdziesz i w internecie i w książce telefonicznej....a jeśli już zaczniesz chodzić to...pojawią się następne pomysły - na rozdzielność majątkową, aby nie płacić za jego wytrzeźwiałki, może sprawa o znęcane...przemoc fizyczna czy psychiczna jest jednakowo ścigana przez prawo...a dopiero później wzmocniona, zdecydowana, przystąpisz do rozwodu...Rozwód wcale nie musi kosztować tak wiele ile opowiadają w TV...Oczywiście dałem Ci tylko przykładowy scenariusz postępowania, nie wiem jak Ty postąpisz, ale z przemocą trzeba zerwać, bo trwanie w krwiożerczym związku to męka dla duszy, a z tego rodzą się już choroby ciała i śmierć sięga jak po swoje.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwona
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 17 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 18:24 Temat postu: |
|
|
Dziekuje za odpowiedz.Juz od dwoch lat chodze na grupe wsparcia.Chcialam zauwazyc ze w mojej gminie panie ktore zajmuja sie problemem alkoholizmu nawet nie wiedzialy ze jest taka grupa.Dopiero ja ich o tym poinformowalam i podalam adres.Moj maz niedlugo wraca z leczenia odwykowego.Nie wiem jaki bedzie tego efekt,ale od trzech dni sni mi sie ze wraca pijany.Czekam i boje sie co bedzie dalej.To leczenie to jest ostatnia szansa dla naszego malzenstwa.Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
amara
Dołączył: 11 Kwi 2008 Posty: 29
|
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 18:55 Temat postu: |
|
|
Iwona, nie jestem specjalista i tak troche poza tematem, chcialam napisac, ze sny sie zazwyczaj nie spelniaja, a czesto jest dokladnie na odwrot Mam nadzieje, ze ta jego terapia okaze sie jednak skuteczna...
Ps. Cos tu maly ruch dzisiaj . |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwona
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 17 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 19:05 Temat postu: |
|
|
Dzieki amara za pocieszenie ale przez te 1.5 miesiaca odkiedy maz jest na leczeniu rozmawialam z nim telefonicznie kilkakrotnie i nie widze zmian w jego mysleniu a o to tu chodzi.Corka napisala mu list o swoich uczuciach ktory jak czytalam to plakalam.On powiedzial ze ja jej chyba dyktowalam.Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
 |
amara
Dołączył: 11 Kwi 2008 Posty: 29
|
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 19:11 Temat postu: |
|
|
Iwona, jak ktos nie chce sie zmienic, to nikt inny go tez nie zmieni . Chyba to jest najgorsze w tym wszystkim, ale kto wie, moze akurat, niektorzy chca sie zmienic, oby tylko do tego doszli zanim bedzie za pozno . Pozdrawiam cieplo! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Kwi 13, 2008 14:43 Temat postu: |
|
|
Ciesze sie zwłaszcza z tej grupy...zdobyte tam doświadczenia są bezcenne do dalszego życia i do dalszego twego postępowania...Widzisz z ta poradnią odwykową to strzeliłem bo u nas cały ruch przemocowy wykwitł właśnie na bazie tej poradni, więc pomyślałem , ze tak wszędzie, a jak pokazałaś niekoniecznie panie od alkoholówki wiedzą gdzie leży ratunek dla przemocy...trochę dziwne, ale cóż, co kraj to obyczaj...
Nieważne co zrobi Twój mąż po wyjściu z terapii, Twoje działanie nie powinno być uzależnione od jego działań bo inaczej znowu wpadniesz w magiczne myślenie a życie pójdzie swoim torem...słodkie ciasteczka jako dodatek deo kawy czy herbaty? i owszem ale słodkie słówka zamiast życia? Chyba już sie na to nie nabierzesz? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwona
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 17 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Sro Kwi 16, 2008 21:00 Temat postu: |
|
|
No i stalo sie.Dzis moj maz wyszedl z przymusowego odwyku.Czekam co bedzie dalej.Nie widze zmian w jego mysleniu. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sro Kwi 16, 2008 22:25 Temat postu: |
|
|
Nie masz na co oczekiwać! Ty musisz iść twarda wytyczona przez siebie drogą...a jesli on dołączy - tym lepiej dla niego! Nie daj się omamic perspektywami zmian, jesli nie widac ich w jegoc zynach...
Słowa sa tylko cieniem czynu - powiedizał filozof - i czas abys w to umiała uwierzyc.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
iwona
Dołączył: 14 Cze 2006 Posty: 17 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Pią Kwi 18, 2008 20:20 Temat postu: |
|
|
No i zaczelo sie.Maz wyszedl w srode a dzis juz jest nie wiem czy jeszcze podchmielony czy juz pijany.Czulam ze tak bedzie.Ale coz,to byla ostatnia szansa dla naszego zwiazku.Chcialabym na poczatek wniesc sprawe o rozdzielnosc majatkowa.Nie wiem jak sie do tego zabrac.Moze Ty Echnatonie mi pomozesz lub ktos inny na tym forum.Bardzo prosze. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 11:03 Temat postu: |
|
|
Pisz na maila, znajdziemy jakieś wyjście, najlepsze... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|