Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co to jest przemoc?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Kwi 13, 2008 19:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nadzieja to w rzeczywistości motor naszego działania, ale...trudno mieć nadzieję na złoty medal olimpijski w pływaniu stylem dowolnym w wyścigu an 400 metrów jeśli...nie umie sie pływać!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Wto Maj 06, 2008 12:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jestem męzatka od prawie 11 lat ..mam córkę i syna Problemy w moim małżeństwie zaczeły się przeszlo 3 lata temu Poczatkowo myslalam że powodem sa kontakty internetowe męza z kobietami ...zbagatelizowałam jego picie ktore bylo coraz czestsze i wieksze.....Ciagle slysze że on jest ze mna z litości ,że jestem gównem *** darmozjadem ,glupkiem ,staroswiecka ...itp...ja pracuję na 1/2 etatu jestem po czesci zalezna od niego. Mąz nie spi ze mna w jednym łózku ani pokoju juz od 7 lat ..woła mnie tylko bym spelniła obowiązki małżeńskie i to najczesciej jak jest pijany albo jak chce piwo ....prawie wcale nie jada z nimi obiadów je sam lub nie je wcale tylko pije ....w sklepie by ludzie widzieli kupi dzieciom kupi coś dla mnie ze slodyczy i oczywiscie piwo dla siebie potem w domu wypomina mi że kupil cos mnie lub dzieciom ale tego już ludzie nie słysza.....mąż pracuje w msw dlatego dba o swoj wizerunek dba o opinie i straszy mnie że jak bedzie karany to strai prace a ja nie będe miała z czego zyc.....Ja ja tak duzo chcialabym powiedziec wykrzyczec ale on nie slucha a ni po zlości ani po dobroci to zawsze ja jestem winnna i tylko ja jestem winna ...dzieciom mówi że jestem glupi a ze innna mame kupi im i ze mam kochanków ....niegdy przenigdy nie spojrzałam na innego mężczyzny a nawet nie wiem czy umialabym za to on wyzdwania i umawia się z osobami z internetu...........ja nie moge miec telefonu bo sprawdza numery sprawdza poczte znajomych nie moge nigdzie iśc .....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Wto Maj 06, 2008 14:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gigi..
przestan.

Nie tedy droga,.

uspokoj sie . I .. zrob plan.
Zbieraj dowody,.
nawet troche sobie pomoz w tym zbieraniu dowodow.

Zagraj na jego strachu przed ujawnieniem.
U mnie pomoglo.
Wykorzystaj pierwsza awanture , ale przygotuj sie do niej.
I zadzwon na policje.
Przestan sie bac.
Przestan sie bac.
Dzis tego nie rozumiesz. Ale to oni boja sie bardziej niz my. Boja sie zdemaskowania.
Zrob plan. Przygotuj sie . I zaatakuj.
I zostan tutaj.

Z przemocy ,
ktora jest NASZYM stanem psychicznym , naszym strachem..
udalo sie wyjsc i mnie i wielu naszym kolezankom.
Ty tez dasz rade.
Pytaj.
czego sie boisz? Ty- Gigi.
czego chcesz? Ty sama.
czego Ty chcesz?
nie wy , nie oni, ale czego TY chcesz?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Maj 06, 2008 23:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sprowadził Ciebie do swojej posługaczki, może mebla, a sam czuje sie wolny i niezależny...Masz za męża kawalera bez zobowiązań....

Jesli potrzebujesz naszej pomocy aby sporządzić ten plan diząłania to...chetnie pomoge...odezwij sie na maila....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Sro Maj 07, 2008 9:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

toto: boję się tego ,że może on ma racje ...moze jestem az tak glupia ...az tak .........nie wiem,że może tak jak on mówi poprostu nie dam sobie rade .......boję się tych adwokatów ...sądów... pytań ,......
Czego chce:....normalnej rodziny dla moich dzieci ,spokoju i powiem szczerze by on wreszcie znalazł sobie kogos i poszedł a ja nie musisałabym isc po sadach abo zaczynac tej machiny działania
Prosze jesli możesz powiedz jakie maja być dowody ...tzn co mam zbierać....ze strony dzielnicowego wiem tylko że mam nagrac jego slowa......ale co jeszcze????
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Sro Maj 07, 2008 9:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Echnaton masz zupełna rację i tak własnie się czuję.....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Sro Maj 07, 2008 11:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czego chce:....normalnej rodziny dla moich dzieci ,spokoju i powiem szczerze by on wreszcie znalazł sobie kogos i poszedł a ja nie musisałabym isc po sadach abo zaczynac tej machiny działania
...................

Z nimi nie da sie miec normalnej rodziny. Tego nie osiagniesz z tym facetem.
Nie pojdzie, bo niby po co miałby isc? jemu jest dobrze. Robi co chce.
Zapomnij o tym.
ONi nie maja zwyczaju odchodzic. A juz chyba nigdy zostawiac nam cokolwiek.
Twoje proby ratowania zwiazku sa bezcelowe. Zobaczysz czym dla niego bylas, gdy ruszysz status quo , gdy pokarzesz ,ze potrafisz sie bronic.
Jak my wszystkie bedziesz przerazona,ze przez iles tam lat nie bylas swiadoma ze zyjesz z bydlakiem , ktory nie- MOWI , ale MA ciebie za nic. Tak cie widzi. jako zero, Rzecz.
Ale.. pozornie wydaje sie to straszne, lecz .. wzmacnia nas. daje sile. Powaznie . Nie pojawila sie tu zadna babka, ktora odkrywszy kim byla / czyli nikim/ dla swojego faceta wpadla w depresje , zalamala sie.
Przeciwnie, wpadalysmy we wscieklosc.. a po niej przychodzila jasnosc rozumu i wola walki.
Zauwaz jaki robisz blad w logice: z jednej strony boisz sie,ze nie dasz rady. Z drugiej marzysz aby sobie poszedl.
W jednym i drugim wariancie masz identyczny efekt: zostajesz sama.
TY juz jestes sama, Jestes sama od dawna, tylko o tym, nie wiesz, nie rozumiesz. Twoj umysl zaprzata On i proby ratowania sytuacji. Nie jestes glupia. Masz to wmowione przez niego, aby oslabic Twoj ew sprzeciw, bunt.
zacznij od dzis myslec o sobie: jestem sama.
Przestan : dzwonic do niego, pisac na gg, tlumaczyc mu,ze jest brzydki. prosic o przysluge, ktora mozesz sama wykonac.
Staraj sie chocby na probe sprawdzic swoja niezaleznosc lub jej brak od niego. Nie zadawaj pytan, nie interesuj sie gdzie byl co robil.
na pytanie odpowiadaj unikowo,/ jak zapewne on to robi/ ale bez zaczepnosci i prowokacji. I .. najwazniejsze : jak najczesciej mow : NIE. Nie.. / zapyta co to znaczy nie? zdziwi sie. Na co ty powiesz : nie znaczy nie i koniec. Nie tlumacz. od dzis juz sie nigdy nie tlumacz.
Nie mow gdzie bylas, z kim rozmawialas itd.. na ile to mozliwe ucz sie zamykac przed nim drzwi do swojego zycia.
Staraj sie wprowadzac zmiany stopniowo . Ale bardzo konsekwentnie.
pamietaj: ze to ty masz problem. To ty musisz wyjsc z przemocy.
Jego problemy zostaw jemu. One juz ciebie nie interesuja.

Zacznij porzerzac obszar swoich wplywow.
Jesli to mozliwe plac rachunki/ wpisz swoje nazwisko/ itd.. . zaraz odszukam ci link o dowodach.
Gigi. czytaj forum. Tu jest mnostwo praktycznych info, ale porozrzucanych po roznych topikach.
Czy on ci daje pieniadze?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Sro Maj 07, 2008 11:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

GIGi, czy masz dostep do wspolnego konta? czy mozesz bez pytania korzystac z jego pieniedzy?
Napisz o tym. To wydaje sie byc wazne i moze byc punktem zero.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Sro Maj 07, 2008 11:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.forum.niebieskalinia.pl/viewtopic.php?t=939

http://www.forum.niebieskalinia.pl/viewtopic.php?t=935
linki dla Gigi

jak nie bedziesz czego rozumiala,lub chiala uscislic - pytaj.
Zwroc uwage na niuans: co jest przemoca wg kk a co jest nagannym etycznie zachowaniem.

Tego nie nalezy mylic. Masz to w linkach wyjasnione, co jest co.
czytaj i staraj sie pisac: dopasywywac co pasuje do twojej sytacji: robi to i to:
kiedy : kto widzial, komu opowiadalas, moze masz na gg lub w emeilu .. itd.
No i nagranie. No i jesliby sie tak stalo,ze cie uderzy- natychmiast obdukcja i policja.
Zobaczysz,ze kiedy zaczniesz analizowac - dowody sie znajda.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gigi31



Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 893

PostWysłany: Czw Maj 08, 2008 11:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

toto dziękuję .....ja mam swoje konto gdy widziałam że przepija to zalozyłam sobie konto w takim wiejskim banku tam spływa moja pensja niewielka ale zawsze mam na lekarstwa jak dzieci zachoruja albo jak mąż manewruje....ostatnio w zeszłym tygodniu sam wybrał pieniądze z mojego konta (poniewaz jestesmy upowaznieni w razie smierci ja na jego a on na moim koncie)...toto zabrał 2500 pozyczki która ja na siebie wziełam z pracy i przepił zaraz 200 byłam zrozpaczona bo okna miałam zamówione i trzeba było zapłacić .My mieszkamy w starym domu ...mamy kuchnie i jeden pokoj dlatego chciałam by zrobic pokoje dla dzieci na pietrze ....2 tygodnie temu zamówił na alegro na moje nazwisko częsci do komputera ja niestety nie wiedziałam i nie zapłaciłam.....skończyło sie to troszku sytuacją nie przyjemnaą dla mnie bo to ja figurowałam jako zamawiająca...... w poniedziałek zazdwonił pan u którego mąz zamówił komunie dla syna ale zapomniał dodac że komunia jest za rok więc znowu trzeba kałcję zapłacic ....Rodzice mi pomagają finansowo ale zabrać mnie nie chca do siebie .Mąż obojętnie co zrobi i tak mówi że to moja wina......tak się zdenerwowałam że znowu idę do lekarza ....ja wegiel nosze w wiadrach ja w piecu palę ja wszystko toto brak mi już sił a płakac juz nie płaczę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Trissi



Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 474
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw Maj 08, 2008 11:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gigi możesz złożyć wniosek o przyczynianie się do zaspokojania się do potrzeb rodziny. Rozważ sobie taką możliwość.

Staraj się zbierać dowody na to, że on nie płaci rachunków i innych płatności, zakupy itp.
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Czw Maj 08, 2008 14:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Spokojnie Gigi, spokojnie, pozbieraj mysli.

czyj jest ten domek w ktorym mieszkacie?
Czy on pracuje,?

Alimenty. To teraz pierwsza rzecz jaka powinans zrobic. Rozdzielnosc majatkowa. To tez konieczne. Natychmiast tez zdejmij upowaznienie ze swojego konta dla niego. ZaBLOKUJ MU DOSTEP DO SWOJEGO KONTA,

Usiadz i napisz pozew o alimenty. Pomozemy, gdybys miala problem.
Potrzebujesz metryki dzieci / pelny odpis- do alimentow w USC daja za darmo/ i akt slubu.
Zawiez
to do sadu. Nic nie placisz.
Zazadaj alimentow na dzieci i dla siebie. szczegoly mozemy omowic na priva.

Gigi, jesli sytacja wyglada jak piszesz- nie masz na co czekac. nIE MOZESZ MIEC ZLUDZEN, ZE ON SIE ZMIENNI.
kazzda z nas placi teraz wysoka cene za.... naiwnosc. Za tworzenie sobie nadzieji.
kazda z nas , z tych ktory juz zrobily pierwsze kroki na drodze uwolnienia sie- kazda z nas zaluje,ze nie zrobila tego wczesniej.
Najpierw musisz zebzpieczyc sobie stabilnosc finansowa.
To jest najwazniejsze. Potem rozwiazac wspolnosc majatkowa.
Mozesz to zrobic z rozwodem lub bez rozwodu.

Dalej... o tym nie wolno ci zapomniec; zbierak dowody, spisuj, rob co mozesz aby zgomadzic dowody. W ocenie dowodow dobry jest Echnaton. Mysle,ze pomoze. . Ale zacznij dziewczynoi cos robic.
Na myslenie analizowanie czas bedzie albo mimochodem, albo pozniej. teraz bierz sie do roboty.
Nic mu nie moz. Zupełnie nic.
Cokolwiek oin zrobi- Ty dalej rob swoje.
Kiedy zaczniesz cos robic, postawisz pierwszy krok- da ci to sile.
Zdziwisz sie jak wielka.
Kiedy pierwszy raz zobaczysz strach w jego oczach zamienisz sie w lwice. Twoj strach zniknie.
Nie boj sie. Juz od dawna jestes sama. Tylko o tym nie wiesz. dasz rade.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Czw Maj 08, 2008 15:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie Trissi. ja bym odradzala wniosek o przyczynianie sie.
On pije, trwoni, jest nieodpowiedzialny.,
zasiegnelam jezykja. Jesli kobiecie udaje sie / bo musi sie udac/ otrzymac nakaz wyploaty do jej rak- to dalej jest nie
ciekawie. Pan maz staje sie szkodnikiem i robi " na zlosc mamie" , albo pisze pozzwy ,ze zona daje na sniadanie jajecznice, a powinna szynke parmenska. Na glowe kobiety spada wtedy wszystko . Plus starajacy sie szkodzic, oceniajacy kazdy wydatek maz.
Oczywiscie,ze przyczynianie jest jakims rozwiazaniem, , ale jest to z reguly rozwiazanie dorazne/ facet ucieknie bo niby po co ma byc jak nie ma kasy?/ i trzeba wystapic o alimenty/ bo zmienia sie sytuacja-

a po drugie takie rozwiazanie ani troche nie umniejsza przemocy, , wrecz ja wzmaga.
Do tego podwójne opodatkowanie. Alimennety sa lepszym ropzwiazaniem. Bo... dla mnie by to bylo wazne: nie musi go karmic, gotowac jemu, cokolwiek robic dla niego. W sensie bytowo gospodarczym jest od niego wolna. Moze robic co chce.
Moze sie rozwijac samodzielnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Czw Maj 08, 2008 15:22    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gigi...

do tanga trzeba dwojga.

Jesli on kocha was, jesli on zechce sie zmienic- zawsze moze to zrobic. Z alimentami, z wyrokiem sadu i po rozwodzie tez.



Pamietaj o tym kazdego dnia gdy przyjda watpliwosci. Gdy zaczniesz sie wachac, bo.. wlasnie bylo dobrze i on byl mily.,.
Masz problem i to jest Twoj problem:
masz niedopowiedzialnego faceta , mkto ry nie chce , nie potrafi stworzyc rodizny, niszczy ja swoimi wybrykami psychicznie i ekonomicznie.
To jest twoj problem. I ty musisz zadecydowac czy chcesz aby towje dzieci i Ty sama dalej w tym tkwily, czy tez chcesz dac sobie i im sanse na spokojne zycie.
Alkoholizm , nieodpowiedzialnosc- to jego problem.
Niech go sobie zalatwia lub nie- to jego sprawa. Ciebie to juz nie powinno obchodzic.. Niech sie leczy, lub spada na dno..
Twoim zadaniem jest zabezpieczyc byt sobie i dzieciom i zdobyc spokoj. w domu.
Gigi.. slonko, czasem sie przegrywa.
To bardzo gorzkie. Ale.. trzeba umiec przegrac.
Przegrac po to aby znow podjac gre z nadzieja ze trafi sie wygrana.
Trudno jest pogodzic sie z przegrana. Trudno jest przekreslic swoje mrzonki i nadzieje.
Ale to byly tylko mrzonki i nadziejeTwoj facet jest dokladnie taki.. ze trafilas tu do nas.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
toto



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 335

PostWysłany: Czw Maj 08, 2008 15:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

.. no i.. spojrz na innego mezczyzne.. na siebie tez.

Nie wierze Gigi,ze problemy zaczely sie 3 lata temu. Mysle,ze 3 lata temu przekroczyly granice ktorej juz i ty nie wytrzymalas.
Oni nie zaczynaja tak z nienacka. Ale tocza jad systematycznie, caly czas.
Jest pierwsze wredne slowo, pierwsze szrpniecie, pierwsze uderzenie.. itd.. to sie rozwija, eskaluje i staje sie coraz trudniejsze do wytrzymania.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group