Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cafe
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 2 Skąd: wwa
|
Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 12:41 Temat postu: Kiedy nic nie widać |
|
|
Witam
Mam pytanie i bardzo bym prosiła o pomoc: mój mąż od początku naszego małżeństwa mnie bije, ale robi to w taki sposób, by niebyło śladów, głównie po głowie, ciągnięcie za włosy, bicie całą dłonia..... Do tego znęca się psychicznie, wyzywa...
Teraz spodziewam się dziecka i chciałabym odejść, mąż nie chce naszego maleństwa, poza tym boję się, że je też będzie bić.
Jak mogę uzyskać rozwód, skoro nie mam dowodów z obdukcji. Mąż nie zgadza się na rozwód, więc nie wchodzi w grę za porozumieniem stron.
Proszę o pomoc. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Kwi 09, 2008 23:33 Temat postu: |
|
|
Witaj
Mąż znęca się nad Tobą . W związku z powyższym masz możliwośc złożenia zawiadomienia o przestępstwie w jednostce policji . Ponadto każdrazowo możesz powiadomic telefonicznie [112] policje opisując powyższą sytuację . Pamiętaj Ty i Twoje dziecko jesteście najważniejsze i mąż nie ma żadnego prawa znęcac się nad Tobą . Jest po prostu przestępcom .
Art. 207. § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
W sprawie rozwodowej możesz złożyc pozew rozwodowy . Z całą pewnością będzie orzeczone że jest z winy męża .
ps. napisałem na pw .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Kwi 10, 2008 10:13 Temat postu: |
|
|
Rozwód jest potrzebny wtedy gdy planujesz drugie małżeństwo, a w Twojej sytuacji pewnie niczego nie zmieni....Wyobraź sobie, ze mieszkasz z mężem w jednym mieszkaniu i masz więcej problemów niż teraz....Trzeba najpierw przerwać przemoc potem zapewnić bezpieczeństwo Tobie i ..dziecku, a na końcu pomyśleć o rozwodzie i eksmisji...Wstępem jest udział w grupach terapeutycznych...Napisz na maila cos wspólnie poszukamy.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pią Kwi 18, 2008 12:02 Temat postu: cześć |
|
|
nie wiem czy ta wiadomość dojdzie ale jeśli masz jakąkolwiek sposobność uciekaj jak najdalej ....nie pozwól się bić ani poniżać... |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Kwi 18, 2008 21:44 Temat postu: olka2008 |
|
|
Cafe, jestem w trakcie sprawy karnej o znęcanie męża nade mną i naszym dzieckiem. Mąż mnie bił, nie miałam żadnej obdukcji. Obdukcja nie jest warunkiem koniecznym dla udowodnienia mu winy. Usłyszałam to nawet od Prokuratora. Nie pozwalaj się poniżać. Nie pozwól, by dziecko musiało na to patrzeć i przeżywać to razem z Tobą. Trafiłaś we wspaniałe miejsce. Na tym forum znajdziesz fachową pomoc, ale i przyjaciół. Nie jesteś sama. Pozdrawiam Ciebie serdecznie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Kwi 20, 2008 11:04 Temat postu: |
|
|
Odezwij sie na maila... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
nata
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 19:10 Temat postu: |
|
|
hey,ja mam troche inny problem moj mąż tez jest agresywny,bije sie ze mnie zostawi,a na tym wszystkim ucierpi nasze dziecko. |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 07, 2008 23:58 Temat postu: |
|
|
Witaj nata
Nie musi ucierpiec Wasze dziecko ani Ty . Postaraj sie nie myślec w czasie przyszłym . Pomyśl co możesz zrobic Teraz dla Siebie i Dziecka .
Jak wiesz przemoc jest przestępstwem .
Masz możliwości :
- złożenia zawiadomienia o przestępstwie
- powiadomienia policji w trkacie awantur [ założyc " Niebieską Kartę"]
- skorzystac z porad Ośrodków Interwencji Kryzysowej , Ośrodków Pomocy Społecznej
- zgłoscic sie do dzielnicowego i przedstawic powyższą sprawę .
możemy Ci podac adresy instytucji pomocowych w każdej chwili .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 7:57 Temat postu: |
|
|
nata, jesli Twoje dzizecko widzi agresywnego ojca, uzna że takie zachowanie to norma i tez tak bedzie robiło, zastanów się czy tego chcesz, czy chcesz aby Twoje dziecko było jak jego ojciec |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 18:29 Temat postu: |
|
|
Niełatwo podjąć decyzję o odejściu, kiedy wszyscy są przeciw, ale chyba nie ma innego wyjścia...(nawet jeśli napisałem "chyba" to wcale nie oznacza, że jest szansa na inne wyjście z sytuacji, widzisz teoretycznie ejst jakies wyjście, ale tylko teoretycznie) _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
nata
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 5 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 13:48 Temat postu: |
|
|
on nie jest agresywny przy dziecku narazie mnie nie bije,ale krzywde mi robi slowami,jakie do mnie mówi,i straszy mnie ze mam sie wyprowadzić,a jak nie ja to on odejdzie.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 22:04 Temat postu: |
|
|
Nata, podejrzewam, że on grozi bo chce coś osiągnąć. A wcale taki chętny do odejścia nie jest, bo gdyby naprawdę tego chciał, to by to zrobił.
Poczytaj sobie to forum, to stwierdzisz, że większość z nas "na mszę by dała", gdyby oni chcieli sami dobrowolnie usunąć się z naszego życia.
Nie wiem czego on chce za to, żeby się nie wyprowadzać, ale jak to uzyska - wymyśli coś innego.
I tak będzie do momentu, kiedy to już Ty będziesz chciała żeby się wyprowadził, a po obecnych tutaj przykładach widać, że z tym wcale nie tak łatwo. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 22:29 Temat postu: |
|
|
Groźby, wyzwiska, tutaj czas wkroczyć, bo za chwilę będzie szedł dalej i dalej...Przemoc nie zatrzymana staje się siła i utrapieniem tych , którzy jej doznają... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|