Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skończyć wreszcie z tą przemocą ...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ali.



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 17
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Nie Kwi 27, 2008 23:25    Temat postu: Skończyć wreszcie z tą przemocą ... Odpowiedz z cytatem

Przeczytałam prawie wszystkie wypowiedzi na tym forum i w każdej z opisanych historii odnajduję część swojej.
Jestem od ponad 30 lat w związku, w którym od początku był alkohol. Od 11 lat żyjemy mężem w nieformalnej separacji - chcąc ratować małżeństwo postawiłam warunek- leczenie z nałogu, lecz mąż wybrał alkohol, o terapii nie chciał słyszeć . I właściwie od tego momentu zaczęło się utrudnianie życia we wspólnym mieszkaniu, ponieważ na jego sprzedaż i polubowne rozstanie, nie wyraził zgody. Mieszkamy teraz we troje( z dorosłą córką) w naszym m3.
Pod wpływem alkoholu jest obarczanie mnie winą za wszystko : za fakt jego nadużywania; za nieumiejętność wychowania córek i rzekome nastawianie ich przeciw ojcu,(a teraz wnuczki przeciw dziadkowi); bylejakość przygotowanych posiłków a potem nawet oskarżanie o ich zatruwanie(!); po drodze cała gama wyzwisk i rynsztokowych tekstów odnośnie mojego(!) przeszłego i obecnego złego prowadzenia się i alkoholizmu ,ośmieszanie i poniżanie mnie , mojej rodziny ,przyjaciółki w obecności córki;
wykorzystywanie różnych trudnych dla mnie sytuacji ( a co jest chyba najbardziej podłe, tragicznej śmierci w mojej rodzinie ) do obarczania winą również za to i prowokowania do samobójstwa; nieustającego wytykania mojego nieudacznictwa i niekompetencji w każdej dziedzinie ; ciągłe podkreślanie ,że mieszkanie nie jest moje, media również - więc nie mam nic do powiedzenia i mogę (wiadomo co) - propozycję wspólnego sfinansowania wymiany okien wyśmiał i nie wyraził zgody ; uniemożliwianie korzystania z tv i złośliwe nastawianie na głośny odbiór TV, co jest szczególnie uciążliwe w nocy, a perfidia całego działania polega na tym ,że będąc w upojeniu alkoholowym, programu najczęściej nie ogląda;
groźby wyłączenia prądu, odłączenia telefonu , podpalenia mieszkania - zakończone faktycznie wyjęciem bezpieczników i wyjściem z nimi z domu na kilka godzin, czy też odpięcie kabla telefonicznego - a dla wzbudzenia respektu dla tych gróźb - pod stołem nabity pistolet gazowy.
Kontakty nasze ograniczone zostały do niezbędnego minimum, ale czasami proszę , aby znalazł jakiegoś speca ,bo akurat coś się w domu zepsuło , czy też by trochę zadbał o porządek w kuchni lub łazience - wtedy jest natychmiast okazja do wrzasków, niewybrednych epitetów i całego arsenału gróźb. Przyzwyczaiłam się już do tej sytuacji ,że nie jest jeszcze tak najgorzej, że mam to pod kontrolą .Nic bardziej złudnego. Uświadomiłam sobie to dopiero teraz, kiedy zrobiłam pierwszy krok do przerwania zaklętego kręgu niemocy w przemocy, wzywając policję po kilkakrotnym wyrwaniu mi telefonu w trakcie rozmowy ze znajomą, odepchnięciu i zwyzywaniu .
Założono nam Niebieską Kartę. Dwukrotna rozmowa Dzielnicowego z mężem poskutkowała dwutygodniową abstynencją, która już się skończyła, ale nie wchodzimy sobie w drogę, więc i napaści słownych na razie nie ma.Jednak zdaję sobie sprawę, że historia się wcześniej czy później powtórzy. Tym bardziej ,że wszystkie napaści słowne miały miejsce pod wpływem alkoholu. Jestem po pierwszym spotkaniu grupy wsparcia dla ofiar przemocy. Szukając informacji w Internecie, trafiłam na forum NL i wsparta Waszymi słowami otuchy zdecydowałam się zgłosić nadużywanie alkoholu do MKRPA - być może uda się skierować męża na leczenie .
Rozważam złożenie zawiadomienia o przemocy psychicznej, ale jak te wszystkie napaści udowodnić? Nie prowadziłam rejestru agresywnych zachowań, nie nagrywałam,oprócz córki nie mam innych świadków. Moje rodzeństwo , czy koleżanki znają niewielki wycinek problemu z moich ogólnikowych informacji.Ale nic to....
Nareszcie nabieram szacunku do siebie i bardzo żałuję,że dojrzałam tak późno i że dzieci w tym wszystkim musiały uczestniczyć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
olka2008



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 178

PostWysłany: Pon Kwi 28, 2008 12:32    Temat postu: olka2008 Odpowiedz z cytatem

Witaj. Uciekaj jak najdalej, przerwij to, póki jest jeszcze czas. Twoja historia jest jakby wyjęta z mojego życiorysu, z jedną małą róznicą. U Ciebie alkohol, u mnie narkotyki. Piszesz o broni. Ja przez taką broń gazową byłam jedną nogą na tamtym świecie, ja i moje dziecko. Zgłoś ten fakt na Policji, niech przyjadą i zabezpieczą ten "sprzęt". Ja tak zrobiłam. Broń Boże nie zawoź jej na Komisariat sama, powiedzą, że kupiłaś na bazarze i bedziesz miała problemy. Poproś Policjanta, z pewnością Ci pomoże. Broń gazowa użyta w odległości do 10m jest bardzo niebezpieczna. Jeśli mąż nie potrafi się nią obsługiwać, do tego jest skrajnie nieodpowiedzialny (alkohol), masz podstawę ku temu, by Policja zabezpieczyła tę broń. Czy mąż przechowuje ją w kasetce z zamkiem bądź kłódką patentową na stałe przytwierdzoną do fasady budynku? Pewnie nie, skoro piszesz, że broń leży pod ławą. Przechowywana broń powinna być rozładowana, a naboje do niej przechowywane osobno. Czy twój mąż ma na taką broń pozwolenie? Jeśli nie, zostanie oskarżony z art 263&2 KK. Ja też miałam tylko jednego świadka bezpośredniego (czyli takiego, który był przy znęcaniu obecny). Jednakże świadkowie pośredni również w sądzie Ci bardzo pomogą (to tacy, którym mówiłaś co się dzieje, zwierzałaś się). Bzdurą jest także opinia, że udowodnisz pobicie tylko obdukcją lekarską. Ja nie miałam takiego zaświadczenia, a sprawa się toczy. Właśnie o znęcanie z art. 207&2. Pomagają mi ludzie z NL. Bardzo dobrze trafiłaś. Przerwij to, póki jeszcze możesz. Zrób to dla siebie i córki.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
olka2008



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 178

PostWysłany: Pon Kwi 28, 2008 12:33    Temat postu: olka2008 Odpowiedz z cytatem

Odezwij się na priva.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Kwi 28, 2008 15:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A do mnie napisz na maila, wspólnie znajdziemy wyjście, sporządzimy plan działania...Zobaczysz, Tobie tez jeszcze zaświeci słońce...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Ali.



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 17
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon Kwi 28, 2008 15:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

olka2008 ,Echnaton - dziękuję za słowa otuchy, na pewno będą mi jeszcze nieraz potrzebne –konsekwencja nie jest moją mocną stroną - inaczej nie tkwiłabym zapewne w tym tak długo… Myślę ,że miałam dużo szczęścia, trafiając na odpowiedni splot okoliczności i właściwych ludzi na swojej drodze.Pozdr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ali.



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 17
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Pon Kwi 28, 2008 19:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Olka 2008 - wysłałam na priv. a do Echnatona maila.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ali.



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 17
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto Kwi 29, 2008 10:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

olka2008 dziękuję za podpowiedź dot.pistoletu.Wysyłam powtórnie priv.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Brzytwa



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 235
Skąd: Żandarmeria

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 12:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czas uciekać i to najdalej jak się da. Szkoda czasu. I tak straciłaś już 30 lat życia Crying or Very sad
_________________
Przemoc w rodzinie jest przestępstwem.
Każdy ma prawo zapobiec przestępstwu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 22:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ali. Witaj

Bardzo dobrze że napisałaś na forum . To jest odwaga i krok aby wyjśc z tej krzywdzącej sytuacji . Nie jesteś sama ale to już wiesz .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Ali.



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 17
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 23:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak , wiem i czuję ,że jestem z Wami ,że łączy nas to samo .Zawsze brakowało mi odwagi , do radykalnych działań ,aby zacząć zmieniać swoje życie, a teraz…Teraz nie jestem już tą zagubioną,niepewną i niezdecydowaną głupią babą- realizuję powolutku swój plan i wierzę ,że się uda. Szkoda tylko tych 30 lat. Sad
Bardzo dziękuje za wszystkie dobre słowa ,które na forum otrzymałam .Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Nie Maj 25, 2008 23:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

czasu nie da sie cofnac ani żadnej chwili . Postraj sie spojrzec na czas terażnieszjszy oraz przyszłośc . To nie jest łatwe ani przyjemne ale myślenie , rozpamiętywanie o tym co było zabiera Ci czas i energię . Więc nie warto się cofac i myślec o tym co było .

Cytat:
Teraz nie jestem już tą zagubioną,niepewną i niezdecydowaną głupią babą- realizuję powolutku swój plan i wierzę ,że się uda


O to właśnie chodzi . Małymi krokami ale do przodu .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
olka2008



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 178

PostWysłany: Pon Maj 26, 2008 0:00    Temat postu: olka2008 Odpowiedz z cytatem

Ali, proszę, nie pisz o sobie "...niezdecydowaną głupią babą...". Nie jesteś ani babą, ani tym bardziej głupią. Być może w taki sposób odnosił się do Ciebie Twój "przemocowiec". Dla mnie i myślę, że dla innych tu obecnych również jesteś kobietą. Może niezdecydowaną, może zastraszoną, może mającą w sobie mnóstwo obaw... Kobietą. Słoneczko i nam jeszcze zaświeci!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pon Maj 26, 2008 7:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oglądałam w sobotę Eurowizję, przedstawiciel Rosji powiedział ze przyjechał po zwycięstwo, był pewny siebie i ...wygrał, może tak trzeba mysleć?! bedzie dobrze i już, nie może być inaczej! nauczyciel moich dzieci też powiedział, że mysli o złych rzeczach przyciągają je. może coś w tym jest...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
maras
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 3871
Skąd: Gdynia/Warszawa

PostWysłany: Pon Maj 26, 2008 9:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Maga dokładnie tak jest jeśli myślimy o złych/negatywnych rzeczach przeważnie tak się dzieje że takowe się urzeciwistniają w naszym życiu .

Troszkę odskoczę od tematu pisząc w liczbie pojedyńczej ponieważ poniższa zasada jest uniwersalna do każdego/ej z Nas

Jak Chcesz możesz od dziś zmieniac swoje życie :
Staraj się kilka razy w ciągu dnia powtarzac czy to na głos czy w myślach - Że Uda Ci się [ w tym miejscu co chcesz uzyskac] .
Jeśli chcesz coś zrobic np udac się po poradę , złożyc pozew , kupic nową częśc garderowy mów o tym głośno nie wstydz się tego . Jak uda Ci zrealizowac zamierzony pomysł powiedz o tym głośno . To jest Twój sukces . Małymi krokami do przodu .

pozdrawiam
_________________
-----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Maj 26, 2008 21:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brawo Maga, wspaniałe odkrycie...mówię Ci to od tylu meisięcy a musiałas to zobaczyć dopiero w TV?

Smile

Teraz może być tylko lepiej....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group