Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 23:14 Temat postu: |
|
|
E, to gadanie do ściany albo obrazu. Zamiast pokazać, ze są normalni mężczyźni na tym świecie mąż przyjął pozycje pouczająca...wie co najlepiej nam służy, jacy jesteśmy, co myślimy, jakbyśmy wszyscy byli jedna osobą, a nie wieloma osobami mówiącymi podobnym głosem.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sro Maj 28, 2008 1:00 Temat postu: |
|
|
mąż tak jak wcześniej zostało napisane drugiego razu nie będzie .
Póki odpoczniesz sobie od pisania na forum . _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 23:06 Temat postu: |
|
|
Moze nie wszystkim jest w smak, ze kobiety obecne na forum potrafia wyciągać mądre wnioski? moze nie wszyscy chcą takiej wiedzy, takich doznań? Moze niektórzy boja się, ze to będzie użyte wobec nich? sam nie wiem, ale w tych atakach czasami nie umiem doszukać sie sensu...jakiegokolwiek! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Poly
Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 151
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 23:14 Temat postu: |
|
|
Echnatonie, a czy umiesz doszukać się sensu w tym że jeden człowiek znęca się nad drugim ?? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 0:08 Temat postu: |
|
|
We wszystkim jest sens i bezsens...w pokoju i w wojnie, w przemocy i w braku przemocy,, w dominacji i w uległości...jedno wynika z drugiego, wszystko wzajemnie się nakręca.....Małżeństwo to walka o wpływy...jedna i druga strona wkracza w małżeństwo z jakimiś obciążeniami rodzinnymi, najczęściej różnymi, próbują postawić na swoim, walczyć...taka walka o wpływy jest konstruktywna jeśli dominacja jednej strony nie pociąga uległości drugiej...jeśli w domu rządzi maż i żonie to odpowiada to wszystko gra...Tylko co to znaczy rządzi? jeśli czyni wszystko aby wzmocnić żonę, rodzinę, dom, to takie rządzenie jest raczej zarządzaniem niż rządzeniem, a jeśli upokarza, zachowuje sie egoistycznie, to następuje przemoc...
W wielu związkach te początkowe starcia, potyczki i wojny są tym co wzmacnia związek...Młodzi ludzie z domu "twego" i "mego" budują "nasz", czasami zupełnie niepodobny do ich rodzinnych..Oczywiście w gre wchodzą uwarunkowania rodzinne, społeczne, środowiskowe z jakimi weszli w ten związek...przecież i chłopak i dziewczyna mogli zahaczyć o przemoc w swoim środowisku, mogli nauczyć, się, ze bez przemocy nie da się utrzymać rządzenia w domu...To jest czynnikiem wzmacniającym oddziaływania przemocowe.....
Ogólnie można powiedzieć, ze jeśli przyszła żona chce zobaczyć jaka będzie rolę pełnić w swoim związku to niech najpierw zobaczy jaka rolę pełni jej przyszła teściowa.....ale oczywiście brak lub istnienie przemocy w swojej rodzinie biologicznej będzie temu sprzyjać lub przeszkadzać.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 10:39 Temat postu: |
|
|
wiesz Echnatonie wmoja teściowa to się normalnie do swojego meża odezwac nie potrafiła-on dla niej był- przynies podaj pozamiataj, jej syn do ojca miał stosunek taki jak ona-ignorowali go, wyreczali sie nim, wrzeszczeli, wiec ja chyba w zwiazku ze swoim mezem nie pełniłam takiej roli jak jego matka w swoim małżeństwie |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 23:29 Temat postu: |
|
|
Może moja teoria w Twoim przypadku nie działa?  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 7:59 Temat postu: |
|
|
nie wiem, może ja w małżenstwie z nim spełniałam rolę jego ojca w małżeństwie jego matki? a jego stosunek do matki? wszystko jemu pod nos, wszystko dla niego, w sumie ją też ignorował ale trzmymał z nią komitywe przeciwko ojcu |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 19:23 Temat postu: |
|
|
Pewnei on ma Ciebie za słaba, ale ponieważ nie poznał Ciebie do końća uważa, ze Ty sie nie rozwijasz, a ja widze ten rozwój, powolnym, sytematyczny, klarowny, wielki...Powoli Maga stajesz na wąłsnych kończynach i zdoąsz dźwigac swoje sprawy i walczyc o dzieci jak lwica.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Sro Cze 04, 2008 10:06 Temat postu: |
|
|
mam nadzieję... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 22:37 Temat postu: |
|
|
ja mam tez pewność, której Tobie na razie braknie! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 7:43 Temat postu: |
|
|
nigdy nie byłam pewna siebie, potem stan sie pogłębił ale może kiedys sie polepszy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|