 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 7:41 Temat postu: |
|
|
może był mi potrzebny jakiś fizyczny dowód, taki widzialny....
zobaczymy jak to będzie, sporo walki jeszcze przede mną ale może w większym spokoju.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 8:24 Temat postu: |
|
|
To ja tyle razy do Ciebie machałem a Ty tego nie widziałaś?  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 8:53 Temat postu: |
|
|
widziałam widziałam oczyma wyobraźni, wiedziałam że masz rację ale nie było to fizycznie namacalne, nie miałam dowodów ze świata rzeczywistego na potwierdzenie tego, tylko same przeczucia, że tak jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 13:33 Temat postu: |
|
|
Czyli potrzebujesz potwierdzenia nie tylko z mojej strony ale i wsparcia z najmniej spodziewanej strony?  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 14:19 Temat postu: |
|
|
Maga
ja to robię tak - rano jak się obudzę zestawiam sobie w myślach to co jest i to co było.Nie wszystko oczywiście - jeden, dwa szczegóły.
JEST DOBRZE, STO RAZY LEPIEJ NIŻ BYŁO.
A będzie jeszcze lepiej
I wtedy dopiero wstaję  |
|
Powrót do góry |
|
 |
toto
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 335
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 15:03 Temat postu: |
|
|
A ja inaczej: nie ma tego co bylo. Jest to co bedzie. dzien ktory jest przedemna mna rankiem nalezy tylko do mnie. Cudownie jest wstac napic sie kawy, nie musiec CZEKAC co bedzxie za chwile gdy on wstanie. Co zrobi, co powie, czy powie czy zrobi?
Niech sobie wstaje lub nie wstaje.. i niech sprobuje mnie zaczepic w sposob , ktory mi sie nie spodoba.. natychmiast zglosze.
zazcynam naprawde go nie WIDZEC w domu.
Potrafie caly tydzien nie mylec o nim w dzien. Nie korci mnie aby wiedziec co robi, gdzie jest..
on juz nie jest moj ani ja jego. Niech sobie zyje, a ja musze zatroszczyc sie o siebie.
Wiem,ze sie powtarzam, ale robie to troche swiadomie.
Maga , Meg..
Dynamika 2 lata temu pisal do mnie" zatroszcz sie
o siebie. Wista wio.
tzn co zrob?
jak zrob , kiedy wszystkie mysli sa zdominowane przez problem, przez ciezar jego dzwiigania. do fryzjera.. przydalby sie.. ale ech.. kup[ie synowi nowa bluze. .. nie chce mi sie rozmawiac u fryzjera i znow lgac i robic za malpe..udawac ze jestem taka jak inne/ a kurcze skad wiedzialam
ze one maja lepiej? a moze nie miały?/ , unikanie aby nie musiec kłamac aby nie musiec udawac ..
Kino. teatr, - sama ? , nie..
inne ida z mezem.. tez bym chiciala, a skoro nie
da sie, to.,. nie
chce mi sie..
jeszcze tlila sie wielka ochota pragnienie aby z .. z nim.
Nijak nie moglam dobrac sie do zadania " zatroszcz sie o siebie"
Teraz mam wrazenie ze to zadanie jest niewykonalne do czasu, dopoki nie uwolnimy naszej psychiki, naszych mysli uwiazanych do SPRAWCY.
Jeszcze nie bylo pogodzenia sie z rzeczywistoscia. jeszcze bylo zaklinanie Moze mozna cos zrobic , uratowac?
Nie calkiem rozumialam syndrom sztokholmski.
Zrozumialam,ze wpadlam w niego. Ale wciaz długo nie czulam jego istoty.
dzis wydaje mi sie,ze to jest tak.. jakbysmy nie chcieli uwolnic sie od naszego terrorysty, bo poza nim czekaja nas inni, byc moze gorsi.
Natychmiast nas zlapia i moze byc gorzej.
A TO NIE PRAWDA>
Po otrzezwieniu z przocy okazuje sie,ze nikt nie lapie, nikt nie czyha. , nikt nie ma ochoty zrobic krzywdy i wogole malo kto nas zauwaza. Musimy od nowa dac sie zauwazyc-- juz jako wolni ludzie.
Jedyne co napewno jest wyzwaniem to ekonomia. Teraz juz wszystko zalezy od nas. Kromka chleba tez.
Ale szybko okazuje sie,ze ta kromka ktora jadlysmy dotychczas tez byla nasza! To bylo nasze kolejne zludzenie,ze dal nam ja nasz terrorysta. Nie. On nam kazal zarobic na te kromke Dla siebie i czesto i dla niego. Ola- twojego to akurat nie dotyczy.
Czyli juz umiemy zdobyc chleb. A bez terrorysty mamy go dla siebie wiecej
Drugim problemem jest docenic ze nie posiadanie faceta - no coz nie jest marzeniem kobiety, ale jest stanem bardzo wygodnym. I niekoniecznie trwalym . W koncu sa maje i bzy kwitna nie pytajac o stan cywilny, wiek..
Czyli
i tak naprawde caly problem sprowadza sie do walki w sadzie, do PRAWNEGO wyplatania sie z malzenstwa.
Przerazajace jak wielkie oczy ma strach ktory czuje ofiara. jak blednie postrzega rzeczywistosc .
Trzeba przyznac ,ze prawo nas nie kocha.
i to to jest prawdziwy problem. jedyny prawdziwy i powazny w calym ciagu wychodzenia z przemocy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toto
Dołączył: 20 Sty 2008 Posty: 335
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 15:11 Temat postu: |
|
|
a dusza? a serce zranione?
a moze to jest tak,ze
jesli zaczniemy pielegnowac w sobie bol, duszy plakanie.. to dusze robaki zezra.
Nie trzeba wypierac tego okresu, udawac,ze sie zapomnialo.
To bylo tylko zle doswiadczenie . Jedno z wielu w zyciu. Ale nas wiele nauczylo.. . Wybrnelysmy , zyjemy .. zyjmy wiec od nowa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 23:20 Temat postu: |
|
|
Przeszłość już przeszła, nie istnieje, chociaż jej skutki doznajemy jeszcze i dziś i jutro, ale przeszłość jest przeszłością...doświadczenia z przeszłości są przeszłością, dobra lub zła ale przeszłością....
A tutaj potrzeba odbudowy tego co ta przeszłość zabrała, odbudowa poczucia własnej wartości, siły, nadziei ...jeśli przez ileś tam dni, miesięcy czy lat ktos otrzymywał komunikaty o tym, ze jest do niczego, w końcu uwierzył , że polegają one na prawdzie....jak przejść od biernego akceptowania własnej szpetności do odbudowy w sobie piękna i miłości? To zadanie na dziś, na czas wychodzenia z pożóg i zgliszcz wojny, która swoim zasięgiem objęła nasz dom i naszą duszę.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Sro Maj 28, 2008 7:51 Temat postu: |
|
|
dzisiaj jak wstałam chciało mi sie plakać, bardzo płakać....
wczoraj dowiedziałam sie że prokuratura wzywa na przesłuchanie moich sąsiadów, kazdego po kolei i pyatją czy przebywa z dziećmi w miejscu zameldowania, czy go widują....po co takie pytanie? do czego one mają niby prowadzić? on jakis donos na mnie napisał? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 23:23 Temat postu: |
|
|
Byc może napisał donos, być może oskarża Ciebie o coś, czemu nie jesteś winna...nie możesz zamartwiać się tylko dlatego, ze ktoś usiłuje Cie zaszczuć, rzekomo w trosce o dzieci i cos tam jeszcze....Ty wiesz doskonale, ze jesteś czysta i nie masz sobie nic do zarzucenia)jeśli nie jestes tego pewna to - ja zaświadczę, zę tak jest)
Życ dniem dzisiejszym to....nie wybiegać także w przyszłość...Jutro nadejdzie bez względu na Twoje zmartwienia i obawy.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Czw Maj 29, 2008 23:36 Temat postu: olka2008 |
|
|
Echnaton napisał: |
Życ dniem dzisiejszym to....nie wybiegać także w przyszłość...Jutro nadejdzie bez względu na Twoje zmartwienia i obawy.... |
Podobnym zdaniem kiedyś Kazik wyciagnąłeś mnie z poważnego "dołka". Sentymentalnie mi się zrobiło... Miałeś jednak rację. Święte słowa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 0:12 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, ze moje życiowe sentencje, przemyślenia potrafią kogoś wyciągnąć z dołka zwątpienia i wrócić ku żywym...To zmusza mnie do jeszcze intensywniejszej pracy.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|