 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trissi
Dołączył: 29 Sty 2007 Posty: 474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 16:48 Temat postu: "JA" |
|
|
Zwracam uwagę na pewną kwestię:
1. jaka byłam przed doznaniem przemocy? Styl, temperament, reakcje, zainteresowania, znajomi, nauka itp.
2. jak się zmieniałam w trakcie przemocy, co się zaczynało ze mną dziać jak w domu zaczęła się przemoc?
3. jaka jestem już po wielu latach przemocy lub jak przemoc się zakończyła?
4. może nigdy nie byłam prawdziwa? może przemoc była od zawsze, ale to przemoc cicha? jakim byłam dzieckiem?
Pytania te mogą pomóc w drodze do powrotu własnego JA, ale również wskazać na symptomy pourazowe, z którymi warto udać się na konsultację do psychologa, terapeuty lub do lekarza psychiatry. Najważniejsze w tym wszystkim, w tym całym syfie jest to, by powrócić do punktu wyjścia, w którym miało się równowagę emocjonalną lub też jeśli osobowość była kształtowana od zawsze na niekorzyść. warto zburzyć gruz i fundamentem zająć się od początku, może niektóre części fundamentu okażą się trwałe i mocne. _________________ I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Poly
Dołączył: 21 Lut 2008 Posty: 151
|
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 12:47 Temat postu: |
|
|
1. 2. Mogę powiedzieć, że mnie nie dotyczy bo w pełni dotyczy mnie punkt 4 A jeśli chodzi o punkt 3 to dopiero zaczynam się dowiadywać
A jakim byłam dzieckiem ? Dosyć śmiałym, ale mocno zakompleksionym, w sytuacjach podbramnkowych kiedy ktoś się wstydził ja ruszałam do walki i pokazywałam, że się da i oczekiwałam pochwał, które cieszyły mnie jak roślinkę deszcz Jedyną moją zaspokojoną, ale przeszkadzającą innym pasją były książki, które czytałam na potęgę i w ilościach ooogromnych Jakiekolwiek inne próby zainteresowań były duszone w zarodku kilkoma słowami "I tak Ci się zaraz znudzi" Nie wolno mi było narzekać (bo inni mają gorzej) złościć się (bo za mała, a potem za młoda), płakać (bo to złościło ojca), wychodzić do znajomych i ze znajomymi (bo porządne dziewczyny wieczorami nie wychodzą z domu).
Na razie tylko tyle, albo aż tyle bo jak to czytam to widzę, że te 30 lat to tak przeczekałam z boku na to co los da, albo nie :/
A teraz lubię się głośno śmiać (mimo, że nie wypada), zrzuciłam bezkształtne ciuchy i staram się robić to co chcę nie patrząc na to co ktoś powie lub pomyśli )
Natomiast co do punktu 3 ostatnio "postawiłam" się rodzicom i powiedziałam, że nie zrobię tego co oni chcą bo mam swoje plany, a dziecko jest moje i 1 czerwca jest naszym wspólnym świętem. Nie dałam się sprowokować i nie zmieniłam planów ) Czuję się dumna i blada  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|