Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna Forum na temat przemocy w rodzinie
Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP
www.niebieskalinia.pl 
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Udowadniamy wine do rozwodu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agata24



Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 147

PostWysłany: Nie Lip 06, 2008 13:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witaj, Lauro. Dawno, bardzo dawno mnie tu nie było .. życie toczy się dalej, nie będę opisywać co i jak - ot, toczy się. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że Twoje stany, jak to je nazywasz, histeryczne są mi bardzo bliskie... po wygranej sprawie rozwodowej przeżyłam 2-3 dni euforii - Jupi! utarłam mu nosa itd. A potem ... potem jak obuchem w głowę, z czego Ty się, do cholery, cieszysz? z rozwodu? z porażki życiowej? ... przechodziłam przez to samo co Ty .. W zasadzie raz na jakiś czas, przy "gorszym" dniu, wciąż to przechodzę ... nie ma euforii, raczej chłodna kalkulacja, że tak musiało być, że trzeba skupić się na sobie, żyć dalej i nadal z nim niestety walczyć - bo przemoc nie kończy się wraz z orzeczeniem rozwodu. Oni się nie zmienią, w najmniejszych detalach i w majestacie prawa uprzykrzą życie, sztuka polega na tym, by pracować nad sobą tyle, by to uprzykrzanie jak najmniej bolało. A ta praca jest z kolei wyniszczająca i męcząca ... upadam i podnoszę się. Tak to wygląda, ale i tak warto było odejść. To była najlepsza decyzja w moim życiu. Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia.
_________________
Agata
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Nie Lip 06, 2008 18:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To wspaniale, ze najwazneijsze przesłanie z Twoich słów to: WARTO było WALCZYĆ O TO CO MAM, NAWET JESLI TO TYLKO RESZTKI. POPRZEDNIO I RESZTEK NIE BYłO"
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
dynamika
Wolontariusz NL
Wolontariusz NL


Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 741

PostWysłany: Nie Lip 06, 2008 21:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hej Lauro,

Sama to nie znaczy samotna, masz siebie, masz syna, przedtem nie mialas siebie, teraz masz Smile No i masz pewnosc, ze nie jestes chora psychicznie tylko ze jestes calkowicie normalna. Kwintesencja tego co ja chce przekazac, to jest to, ze tak naprawde nie potrzebujesz mnie w momencie kiedy juz masz siebie - wtedy jestes w stanie myslec calkowicie samodzielnie, cieszyc sie z rzeczy drobnych, byc soba i normalnie zyc.

pozdrawiam
P.
_________________
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lip 07, 2008 9:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Życie w każdym calu zależy od nas...nawet błędy popełniane przez nas samych smakują inaczej jeśli ich nam nikt nie wskazuje....
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
laura52



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 400

PostWysłany: Pon Lip 07, 2008 9:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie Dynamika.
problemem nie jest samotnosc fizyczna czy egzystencjalna.

Problemem jest-
dotre i napisze.
za bardzo potrzebuje drugiego czlowieka obok. Tego cholernego MY . Daje mi to ogromna sile, motywacje.
a z drugiej strony dusze sie w zwiazku ktory mnie ogranicza.
Moze to syndrom jedynakow.
Te dwie przeciwstawne tendencje narobily mi duzo zlego.
A teraz znow widze jak ozywaja!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Pon Lip 07, 2008 21:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ależ Ewo, jesteśmy z Toba, to w jakiś wysublimowany sposób jest to właśnie te Twoje My, którego tak uparcie poszukujesz i nie możesz odnaleźć. MY jest poza czasem i przestrzenią, pewniej w nas niż poza nami...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
laura52



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 400

PostWysłany: Wto Lip 15, 2008 15:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mam problem:

Co powinnam zrobic z pieniedzmi ktorych nie mam?
J placi rachunki w proporcji 1/8 !Dla niego dla mnie 7.
W jakiej sprawie powinny/ ?/ wyplynac te rachunki?
czy trzeba zkładac osobna? jaka?
Nie mam watpliwosci,ze powinien placic połowe oplat. A placi 1/8 lub wcale.
Zauwazylam ze na sprawie alimentacyjnej sedziny ten aspekt wogole nie zainteresowal. Widac uznala,ze skoro przezylam , zaplacilam, to nie ma sprawy.
Jest sprawa. I chce aby J zaplacil mi swoja czesc.
Tylko juz nie wiem czy to powinna byc sprawa cywilna, odrebna? czy przy ew rozwodzie? przy alimentach? przy podziale majatku? Tego mu sie uzbieralo ok 10 tys.
A co z moja kasa ktora mi zabieral z konta przez 4 miesiace? / 4 miesiace potrzebowal ZUS na zmiane konta na ktore wysylal moja rente. ranta szla na wspolne konto a J spłacal nia ... oplaty! / swoja czesc/ i debety swojej karty kredytowej. tego tez bylo ok 3 tys.
czy to jest do odzyskania?
W jaki sposob?


Umiecie cos na ten temat powiedziec? Co z tym fantem nalezy zrobic?
Chwilowo jestem za biedna na adwokata.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Echnaton
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur


Dołączył: 15 Lis 2006
Posty: 6110
Skąd: Suwałki

PostWysłany: Wto Lip 22, 2008 17:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ty Ewo zawsze podrzucasz coś co trudno rozwikłąć na czynniki pierwsze....
Na sprawie rozwodowej - możesz żadać uczestniczenia w połowie kosztów utrzymania mieszkania....
przy alimentach - żadać nakazania uczestniczenia w kosztach utrzymania mieszkania....
Konto wspólne to wspólne, jakos trudno je oddzielić kto wziął więcej kto mnie i na co przeznaczył...
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
tecza



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 59
Skąd: nie opodal krzaczka

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 13:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witajcie! Jestem nowa, odważyłam się do Was napisać choć trudno mi zaakceptować, że jestem osobą, która doznała przemocy. Uświadomiła mi to moja psychoterapeutka, do ktorej trafiłam u progu wytrzymałości. Żyłam z przemocowcem (wszystkie formy procz fizycznej-prawie) ćwierć wieku. właśnnie czekam na pisemne uzasadnienie wyroku, aby złożyć apelację. Doznałam przemocy także od pierwszego zestawu bieglych, ale i od sedziny, która nie orzekla o winie zadnej ze stron, przyznala mu 14-letniego syna i ode mnie alimenty, które spowodują że będe zyla w nedzy.Jej Uzasadnienie ;"Powód jest winny bo stosował przemoc, ale jest niewinny bo robił to nieświadomie. Ja jestem niewinna, ale jestem winna bo teraz jestem swiadoma tego co mi robił, ale nic z tym nie zrobilam."- co nie jest prawdą. Jestem w trakcie terapii dla ofiar przemocy.Poniewaz on jest perfekcyjnym manipulatorem z osobowością psychopatyczną jest mi strasznie trudno z tego wyjść. Sam proces uświadamiania sobie w jaki roli funkcjonowałam jeszcze trwa.Nie mogę się pozbierać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 13:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a dlaczego przyznała mu syna? jak to uzasadniła?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tecza



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 59
Skąd: nie opodal krzaczka

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 13:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo syn tak powiedział biegłym. A wcześniej Powód zrobił wszystko, żeby go do siebie przekonać. Wmawiał mu, że go nie kocham, że mi na nim nie zależy, przkupował go, manipulawał na wszystkie sposoby np. tuż przed złożeniem pozwu spał przez 2 miesiacwe na podlodze pod stolem, mimo, że u syna są 2 łóżka. Syn miał do mnie pretensje, że wyrzyciłam ojca z łóżka. Robił z siebie cierpiętnika.
Syn nie chciał iść na badania, ale ojciec zmotywował go tym, że "matka zrobi ci szlaban na komputer'. Kiedy spotkaliśmy się na badaniach syn nie pozwolil mi się do siebie zbliżyć i warczał na mnie.
Powiedziałam o manipulacjach powoda sędzinie, ale ona stwierdziła, że jest dobrym ojcem- mówiąc o dziecku szlochał.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 14:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

co to za biegli którzy nie wychwycili manipulacji?
ten mój też potrafi się rozpłakać na zawołanie, znam to, też mówi że mama jest zła i nie kocha, a on tak kocha...
a wyrok jest juz prawomocny?próbowałaś się zażalić?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tecza



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 59
Skąd: nie opodal krzaczka

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 15:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i tyle pozostało...

Ostatnio zmieniony przez tecza dnia Pon Sie 18, 2008 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maga



Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 781

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 15:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mnie tez zszokowała opinia biegłych na mój i jego temat...ale ten mój to typ na który baby lecą, on jest uwielbiany przez kobiety, ma po prostu w sobie cos takiego co je do niego ciągnie
apeluj apeluj, czasem sądy apelacyjne zmieniają decyzje sądów niższej instancji
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
tecza



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 59
Skąd: nie opodal krzaczka

PostWysłany: Pią Lip 25, 2008 15:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i tyle pozostało...

Ostatnio zmieniony przez tecza dnia Pon Sie 18, 2008 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum na temat przemocy w rodzinie Strona Główna -> Forum ogólne o przemocy w rodzinie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group