Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 22:31 Temat postu: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
osobowość. Jesteśmy ofiarami ponieważ my tego w podświadomości chcieliśmy aby się tak stało, lub związaliśmy się z kimś aby doznać właśnie przemocy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 23:30 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
ta... _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 0:49 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
ta to znaczy tak czy zakłopotanie |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 1:46 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
Stona, nie obwiniaj sie za to, ze ktos chcial Cie skrzywdzic.
Takie myslenie jest klasycznym wpojonym przez przemoc schematem, cytuje z pamieci: " ofiara mysli, ze cos zrobila podswiadomie lub niechcacy" Tak nie jest.
Prawda jest taka, ze sa na tej ziemi ludzie bez sumien, ktorzy graja przed nami sztuczna osobowosc, i sa swietnymi aktorami, ich konstrukcja psychiczna jest inna niz normalnego czlowieka, i to w sumie jest najtrudniej przelknac. Ja bym sie nie obwinial za to, ze przemocowiec podjal decyzje by sie poznecac nademna. Czego brakowalo to na pewno brak wiedzy o sposobach postepowania takich ludzi. Poprzez nabranie tej wiedzy mozna zabezpieczyc sie na przyszlosc. Defekt lezy w przemocowcach a nie w ludziach ktorych oni/one atakuja.
Powiedzialbym, ze miales takie same szanse w tej walce jak w walce w wodzie z krokodylem.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 3:02 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
dynamika napisał: |
Powiedzialbym, ze miales takie same szanse w tej walce jak w walce w wodzie z krokodylem.
pozdrawiam,
P. |
Nie nie oto mi chodzi, jak byłem mały to mnie rodzice stresowali życie, wiesz wpi.... za nic, klęczenie na groch, wpychanie jedzenia itd. potem miałem w swoim życiu dwie naprawde wspaniałe dziewczyny a ożeniłem się z kobietą która kiedy jeszcze nie była moją żoną potrafiła rzucić mi słuchawką a po 2 mies od ślubu dowiedziałem się że jestem ch.... (pi pi).
więc pojawia się mi pytanie czy byłem zdeterminiowany przez dzieciństwo że mimo tego że miałem udane wcześniej związki partnerskie to chajtnołem się z zołzą :0. |
|
Powrót do góry |
|
 |
dynamika Wolontariusz NL

Dołączył: 16 Lip 2006 Posty: 741
|
Wysłany: Czw Lip 17, 2008 3:27 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
Hehe, w moim zycui mialem jedna naprawde fajna kobiete, ale pozniej to bylo juz coraz gorzej. Z tego co wiem na temat kobiet ktore sa ofiarami przemocy, to czesto one wiaza sie z takimi mezczyznami, bo po prostu czuja sie w takiej sytuacji znajomo - na zasadzie ze lepiej diabel ktorego sie zna niz obcy. Byc moze tu miales cos podobnego.
Ale ja bym nie niedocenial inwencji tworczej przemocowcow. Ci ludzie potrafia zaatakowac sam sposob myslenia celu ataku i autenczycznie czasowo zmienic Tobie twoje wlasne mysli w twojej wlasnej glowie przy pomocy manipulacji. Nikt nie jest na to w 100% odporny, ale ludzie nieprzywyczajeni do przemocy beda starac sie szybciej wydostac z tej sytuacji, bo uznaja ja za nienaturalna.
Ja np pochodze z domu calkowicie wolnego od przemocy a i tak to nie pomoglo, chwila slabosci i tak wpadlem jak sliwka w kompot, wydostalem sie po pol roku, moja rekonwalescencja trwala 2 lata, nadal czuje sie, ze dochodze do siebiem, szacuje, ze mam za soba 90%.
Jak kobieta przemocowiec chce Ciebie z jednego lub drugiego wzgledu to nie ma milszej istoty na ziemi, ona zrobi wszystko co konieczne wiarygodnie grajac. Takie kobiety to pulapki. Jak juz Cie ma to dopiero wtedy pokazuje swoje prawdziwe oblicze.
pozdrawiam,
P. _________________ "Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 0:21 Temat postu: fajne motto |
|
|
"Sukces mierzy sie tym jak wysoko dolecisz kiedy odbijesz sie od dna" General George Patton Jr. |
|
Powrót do góry |
|
 |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 0:27 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
dynamika napisał: | Hehe, w moim zycui mialem jedna naprawde fajna kobiete, ale pozniej to bylo juz coraz gorzej.
P. |
A ja to bym chciał poznać jakąś fajną kobitkę i mieć z nią jakiś fajny dom. Naprawdę nie mam wielkich wymagań, codzień obiadek może być bez zupy codzienna króciutka relacja co tam w pracy, odprowadzanie dzieci z i do, wspólne granie w karty lub nogę na trawniku, w piątkowe wieczory gizi mizi i gadanko co możemy zmienić lub zaplanować, sobota wolne od obowiązków, wspólna niedziela. No nie mam wielkich wymagań no chyba że przesadzam . Generalnie mogę też żyć od 1ego do 1ego .
Jest może jakaś fajna forumowiczka. O rany z forum o przemocy robie jakiś portal randkowy.
PS: Ilość kizi mizi można zwiększyć |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 0:51 Temat postu: |
|
|
stona w przedmiotowym temacie , który zapoczątkowałeś jest kilka opracowań . Niestety w chwili obecnej ich nie przytoczę . Lecz wiem co masz na myśli może nieco inaczej "ubrane w słowa "
Reasumując środowisko w którym zostaliśmy wychowani , zwyczaje , tradycje itd mają bardzo duży wpływ na nasze dalsze postępowanie oczywiście są od tego wyjątki tak jak od wszystkiego .
Ponadto mam takie pytanie może utworzyc osobny temat off topic czyli lużne rozmowy dotyczące różnorakich dziedzin itd ?
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
laura52
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 400
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 9:12 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
|
Powrót do góry |
|
 |
Wild
Dołączył: 01 Lip 2007 Posty: 307
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 16:27 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
stona napisał: |
A ja to bym chciał poznać jakąś fajną kobitkę i mieć z nią jakiś fajny dom. Naprawdę nie mam wielkich wymagań, codzień obiadek może być bez zupy codzienna króciutka relacja co tam w pracy, odprowadzanie dzieci z i do, wspólne granie w karty lub nogę na trawniku, w piątkowe wieczory gizi mizi i gadanko co możemy zmienić lub zaplanować, sobota wolne od obowiązków, wspólna niedziela. No nie mam wielkich wymagań no chyba że przesadzam . Generalnie mogę też żyć od 1ego do 1ego .
Jest może jakaś fajna forumowiczka. O rany z forum o przemocy robie jakiś portal randkowy.
PS: Ilość kizi mizi można zwiększyć |
 _________________ krzyk ofiary zwabia sępy |
|
Powrót do góry |
|
 |
laura52
Dołączył: 08 Sie 2006 Posty: 400
|
Wysłany: Pią Lip 18, 2008 16:30 Temat postu: |
|
|
:  |
|
Powrót do góry |
|
 |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Pon Lip 21, 2008 18:07 Temat postu: |
|
|
maras napisał: |
Reasumując środowisko w którym zostaliśmy wychowani , zwyczaje , tradycje itd mają bardzo duży wpływ na nasze dalsze postępowanie oczywiście są od tego wyjątki tak jak od wszystkiego .
pozdrawiam |
Dla mojej św. pamięci dziadka moralność umarła w czasie wojny, bo ludzie dowiedziali się że można palić w piecu innymi ludzmi. A przed wojną to było życie, kobitki piękniesze, pociągi punktualne i złodzieje utrzciwi z kodeksem. Pewnie coś w tym jest. Może środowisko determinuje nasze postępowanie w jakimś stopniu a w jakimś stopniu mi sami. tylko w jakich proporcjach. jak zadaje sobie pytanie dlaczego wcześniej nie odszedlem od swojej ex. to odpowiem ze nie wiem, bo dzieci, bo pieniadze bo rodzina. to zapewne jakies zaslony dymne , nie wialem bo nie chcialem, dlaczego nie chcialem, bo nie wiem .... |
|
Powrót do góry |
|
 |
stona
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 116
|
Wysłany: Pon Lip 21, 2008 18:13 Temat postu: Re: Czy istnieje coś takiego jak ... |
|
|
Wild napisał: | stona napisał: |
A ja to bym chciał poznać jakąś fajną kobitkę i mieć z nią jakiś fajny dom. |
 |
Wild nie rozumiem twojego szoku buziaczkow, poznalem w ostatnim czasie 3 kobitki po przejsciach powaznych przejsciach i wiesz co tylko jedna zdecydowanie twierdziala ze nie zalezy jej na tym aby nie wiazac sie z kims w przyszlosci. pozostale dwie jak najbardziej chca miec dom i nawet dzieci z nastepnym partnerem. chodowanie kota w domu im nie pasuje. prowadzenie domu to 80 proc obowiazki i 20 proc przyjemnosci i oby tych przyjemnosci jak najwiecej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Lip 22, 2008 16:29 Temat postu: |
|
|
Ja bym się zgłosił ale mam wadę, w zasadzie dwie:
1. mam zonę,
2. jestem mężczyzną
ale czego nie robi się dla miłości:) _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
|