Forum na temat przemocy w rodzinie

[Trissi]

Nie zrobiłaś z niego potwora - ON NIM JEST!

Ciesze sie, ze tak dzielnie sobie radzisz :)Jeśli by uderzył Ciebie i dzieci pamiętaj o policji i obdukcji.

Trzymam cały czas kciuki
_________________
I am not your senorita I don't aim so high In my heart I did no crime.

[iwonab]

Witam

Po długiej przerwie (bo 6 m-cy) dziś miałam sprawę w sądzie o znęcanie się nad dziećmi i nademną. Ja nie zeznawałam dziś tylko słuchałam co mówi mój mąż i moi świadkowie. Mąż przedstawił mnie w niezbyt dla mnie dobrym świetle(czego się mogłam domyśleć).Opinia psychiatryczna nie była zbyt dobra (tak powiedziała mi jego kuratorka) , co groziło nawet zabraniem nam dzieci(oczywiści do tego nie dopuszczę).
Chciałabym wiedzieć tylko bo zeznaję za miesiąc , czy już wtedy zapadnie wyrok czy jeszcze się może to odwlec??

[Echnaton]

Wszystko zależny jak dużo jest świadków i co wymyśli Twój mąż czyli oskarżony na swoja obronę. W zasadzie może zapaść wyrok, ale może być inaczej. Wszystko ejst sprawą indywidualna i nie da sie tego przewidzieć w każdym calu.
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[olka2008]

Popieram Kazik. Moja sprawa jest tego przykładem. Oskarżony przybrał taktykę... odwlekania... i się wlecze...

[Echnaton]

Ale może przecież być także tak , ze to będzie sprawa z wyrokiem! Trzeba tez wlać trochę optymizmu do realności, optymistyczne wizje pozwalają nam inaczej patrzeć na świat i pewniej iść w niepewne!
_________________
„lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność”

[olka2008]

Jasne! Każda sprawa jest przecież inna. Trudno więc określić długość trwania czegoś... Są sprawy, które nie wymagają dowodów, a są wygrane. Są sprawy, które sie wloką...