| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		milka
 
 
  Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 12
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Paź 07, 2008 0:17    Temat postu: Jestem wolna i szczęśliwa | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				  Witam! 
 
     Chciałabym dodać trochę optymizmu wszystkim tym, którzy zastanawiają się czy dadzą radę wyjść z kręgu przemocy i czy póżniej sobie poradzą. Tydzień temu odbyla się moja sprawa rozwodowa i mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. po 12 latach z mężem a wcześniej chłopakiem tyranem nareszcie mogę oddychać bez strachu przed kolejną awanturą.
 
      decyzję o odejściu podjęłam 1.5 roku temu i wtedy zaczełam zbierać dowody. Nagrywałam awantury, robiłam obdukcje, zadbalam o świadków potwierdzających przemoc w domu. Początkowo chciałam go tylko nastraszyć i zmusić do leczenia, kiedy jednak po kolejnym pobiciu wyprowadziłam się i zgłosiłam sprawę na policję zrozumiałam jakie beznadziejne bedzie moje zycie przy tym człowieku. 
 
       Dzięki dowodom zmusiłam męża żeby wyłączną wine za rozpad małżeństwa wziął na siebie. Nie przyznał się w sądzie do przemocy, ale czy to ważne. Ważne jest, że ja i moja 2 letnia córeczka możemy żyć w spokoju. 
 
       Prawdą jest, że spawcą przemocy nie mozna odpuścić, oni rozumieją tylko argumenty siły. Dopóki byłam dobra i wyrozumiała miałam piekło. 
 
 
      Nie bójcie się walczyc o swoje życie, bo mamy tylko jedno!!!
 
 
Nie przejmujcie się, że zostaniecie same, że dziecko nie bedzie mieć ojca, tym co ludzie powiedzą... Wszystko jest lepsze niż bycie poniewieranym. a jak się już otrząśniecie to okazuje się, że ta samotność bez kata jest świetna. 
 
 
Życzę wszystkim wytrwałości i siły.Gdybym mogła w czymś komuś pomóc to bardzo chętnie- piszcie.
 
 
POZDRAWIAM GORĄCO! | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		awon 31
 
 
  Dołączył: 14 Sie 2008 Posty: 101
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Paź 07, 2008 0:20    Temat postu: Re: Jestem wolna i szczęśliwa | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				 	  | milka napisał: | 	 		    Witam! 
 
     Chciałabym dodać trochę optymizmu wszystkim tym, którzy zastanawiają się czy dadzą radę wyjść z kręgu przemocy i czy póżniej sobie poradzą. Tydzień temu odbyla się moja sprawa rozwodowa i mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. po 12 latach z mężem a wcześniej chłopakiem tyranem nareszcie mogę oddychać bez strachu przed kolejną awanturą.
 
      decyzję o odejściu podjęłam 1.5 roku temu i wtedy zaczełam zbierać dowody. Nagrywałam awantury, robiłam obdukcje, zadbalam o świadków potwierdzających przemoc w domu. Początkowo chciałam go tylko nastraszyć i zmusić do leczenia, kiedy jednak po kolejnym pobiciu wyprowadziłam się i zgłosiłam sprawę na policję zrozumiałam jakie beznadziejne bedzie moje zycie przy tym człowieku. 
 
       Dzięki dowodom zmusiłam męża żeby wyłączną wine za rozpad małżeństwa wziął na siebie. Nie przyznał się w sądzie do przemocy, ale czy to ważne. Ważne jest, że ja i moja 2 letnia córeczka możemy żyć w spokoju. 
 
       Prawdą jest, że spawcą przemocy nie mozna odpuścić, oni rozumieją tylko argumenty siły. Dopóki byłam dobra i wyrozumiała miałam piekło. 
 
 
      Nie bójcie się walczyc o swoje życie, bo mamy tylko jedno!!!
 
 
Nie przejmujcie się, że zostaniecie same, że dziecko nie bedzie mieć ojca, tym co ludzie powiedzą... Wszystko jest lepsze niż bycie poniewieranym. a jak się już otrząśniecie to okazuje się, że ta samotność bez kata jest świetna. 
 
 
Życzę wszystkim wytrwałości i siły.Gdybym mogła w czymś komuś pomóc to bardzo chętnie- piszcie.
 
 
POZDRAWIAM GORĄCO! | 	  
 
 
Życzę ci wiele szczęścia na nowej drodze życia    | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		without
 
 
  Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 393
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Paź 07, 2008 2:06    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Milka
 
Mądra i silna z Ciebie Kobietka, a wygrałaś nie tylko dla Siebie, dla Córeczki też... tylko Ty już to wiesz ...
 
Cieszę się z Tobą    _________________ "... i z piekła wezmą tancerkę, jeśli ich urzekła ..." | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
  
 
  Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
  | 
		
			
				 Wysłany: Wto Paź 07, 2008 7:52    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				To właśnie wspaniały powiew optymizmu! Warto walczyć o zmianę piekła na raj, bo niewątpliwie raj istnieje, tylko nie wszyscy wierzą w istnienie raju...
 
 
Serce rośnie czytają Twoje słowa! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		milka
 
 
  Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 12
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Paź 08, 2008 22:08    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				  
 
Dziękuję bardzo za miłe słowa. 
 
Miałam dużo szczęścia, że trafiłam na tą stronę. Przeczytałam tutaj prawie wszystkie posty i dotarło do mnie jaki spotka mnie los jeśli nic nie zrobie i UDAŁO SIE!
 
Muszę powiedzieć, że bardzo pomaga przy usamodzielnianiu się niezależność finansowa od partnera( praca!) i oczywiście rodzina.
 
Mimo wszystko zagłądam na tą stronę, czuję, że coś wam wszystkim zawdzięczam.
 
Dziękuję za tą stronę. Buziaki dla Wszystkich!!! | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kulerzynka Wolontariusz NL
  
 
  Dołączył: 21 Lip 2008 Posty: 1553 Skąd: Kraków
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Paź 09, 2008 8:49    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				milka!!! gratuluje    _________________
   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Angie
 
 
  Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 36 Skąd: kujawsko-pomorskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Pon Paź 13, 2008 17:32    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Gratulacje Milka   
 
Twoja historia bardzo podnosi na duchu, ja czekam na swój pełny spokoju oddech i słońce na niebie.
 
Pozdrawiam | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		milka
 
 
  Dołączył: 01 Lis 2007 Posty: 12
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Gru 16, 2010 2:23    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Minęło trochę czasu od kiedy tu byłam... Zmotywowała mnie znajoma, opowiadając o swoich problemach. Zadziwiające ile kobiet ma podobny problem. 
 
Chcialam tylko powiedzieć, że mam nowe, swoje mieszkanie, nowego partnera, który jest cudowny(w ogóle nie pije) i moja córka mówi do niego tato  ) jesteśmy bardzo szczęśliwe! 
 
A mój ex... 
 
Myślę, że się nie zmienił... Ostatnio jak przywiozłam do niego córkę, to spał... po imprezie...
 
Ma nową "dziewczynę" z którą mieszka, żal mi jej czasem... ale to już inna historia...
 
 
Bądźcie silne! 
 
Pozdrawiam! | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
  
 
  Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Gru 17, 2010 1:12    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Tak właśnie wygląda sen o raju do którego wciąż i z uporem namawiam! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Edithael Wolontariusz NL
  
 
  Dołączył: 04 Wrz 2010 Posty: 8 Skąd: okolice Warszawy
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Gru 17, 2010 14:53    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				A ja będę bardziej przyziemna    Tak wygląda normalne, dobre , szczęśliwe życie.
 
Milka, cieszę się, że Ci się udało. To budujące i daje nadzieję. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		agnes25
 
 
  Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 76
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Gru 17, 2010 17:51    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| no wlasnie to daje nadzieje nam ktore jestesmy w trakcie-ale ci zazdroszcze ze juz masz to za soba. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		magda.m
 
 
  Dołączył: 01 Cze 2010 Posty: 173
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Gru 17, 2010 22:21    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Jestem może gdzieś w połowie tej drogi a czytanie takich postów dodaje wiele siły... DZIEKUJE... _________________ Co nas nie zabiło to nas wzmocni......
 
http://www.youtube.com/watch?v=pBG4RsGtguM | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		monikakul81
 
 
  Dołączył: 25 Lis 2010 Posty: 71
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Maj 07, 2011 16:56    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam.
 
Fajnie ze dałaś rade i jestes szczesliwa ja tez postanowiłam się rozwieść też już po mału zbieram najpotrzebniejsze dokuenty, am pytanie pozew napisałaś sama czy poszłaś do adwokata bo j nie mam pojęcia jak się do tego zabrać a na adwokata mnie nie stać, pozdrawiam. Monika. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur
  
 
  Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Maj 07, 2011 18:54    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Odezwij się na maila, a wspólnie coś skonstruujemy! Nie taki diabeł straszny jak go malują, zobaczysz, że poradzisz! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		heka
 
 
  Dołączył: 17 Lis 2009 Posty: 465
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Maj 07, 2011 19:57    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Monika,dasz radę .ja wszystkie pozwy/pisma do sądu pisałam sama.Normalnie po  ludzku ,znaczy w polskim języku   bez silenia się na prawnczy język.Pisałam tak żeby sąd wiedział o co mi chodzi,rzeczowo,krótko,a wspólnie z Echnatonem to wysmarujecie tak ze ....   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		 |