Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 11:56 Temat postu: |
|
|
ja44 napisał: | mgrabas napsal:
a im to co myślicie o nim sprawia ból to właśnie Wy.. (...) |
niczego takiego nie napisałem, wszystko co miałem do powiedzenia napisałem, a jeśli ktoś nie czyta tego co faktycznie zostało powiedziane to już jego problem, ja nie mam zamiaru udowadniać że nie jestem wielbłądem ani pozwalać na stawianie siebie na dywaniku i odpowiadać na retoryczne złośliwe pytania sugerujace odpowiedź _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
papillon
Dołączył: 29 Cze 2010 Posty: 24
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 12:44 Temat postu: |
|
|
Mam propozycję: zakończmy to. Zaczyna się robić nie przyjemnie.
Mgrabas też mnie denerwuje, ale nie róbmy na niego takiej zmasowanej nagonki, co? |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaszcze
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 363 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 13:39 Temat postu: |
|
|
magrabas jeśli czymkolwiek Cię uraziłam ( nie miałam takiego zamiaru) czy niezrozumiałam to PRZEPRASZAM...
pozdrawiam i życzę miłego dnia... _________________ Kasia
Ostatnio zmieniony przez kaszcze dnia Czw Lip 22, 2010 13:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
mgrabas
Dołączył: 09 Sie 2008 Posty: 1516
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 13:45 Temat postu: |
|
|
kaszcze napisał: | magrabas jeśli czymkolwiek Cię uraziłam to PRZEPRASZAM...Pozdrawiam |
dziękuję już zapomniałem
ja też przepraszam za spowodowane niechcąco łzy... _________________ Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaszcze
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 363 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 13:52 Temat postu: |
|
|
wiesz , że czekałam na to co dopisałes...dzięki... _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Czw Lip 22, 2010 22:45 Temat postu: |
|
|
Mariusz po prostu cały Mariusz .
Jednak dobrze że jest tutaj.
pozdrawiam  _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Nie Lip 25, 2010 18:35 Temat postu: |
|
|
Zuza, czas na Twoje słowa, Twoje problemy, Twoje opowieści...wracamy do przerwanego tematu! _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuza
Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 19
|
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 10:16 Temat postu: |
|
|
Cześć!!! Znowu jestem...
Dzisiaj idę na spotkanie z psychologiem z Niebieskiej Linii. Po rozmowie z Wami na forum stwierdziłam, że trzeba coś robić, coś zacząć przynajmniej, trzeba iść do przodu, chociaż mam wiele obaw i wątpliwości, co tak naprawdę powinnam zrobić....
Mam nadzieję, że to będzie początek czegoś Dobrego....
Pozdrawiam
ZUZA |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 22:20 Temat postu: |
|
|
 _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Lip 29, 2010 23:58 Temat postu: |
|
|
Jak wrażenia po spotkaniu? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuza
Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 19
|
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 13:58 Temat postu: |
|
|
Po spotkaniu nabrałam pewności, że nie jestem sama i mam kogoś obok siebie (instytucję), która mnie wesprze w razie odejścia ....
Ja na razie zbieram informacje, przygotowuję się do tego, co i tak chyba nieuniknione (chyba że zdaży się cud).
Wiem, że mogę liczyć na wsparcie i pomoc specjalistów, którzy mają doświadczenie w tej dziedzinie.
Uspokoiłam się trochę.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
kaszcze
Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 363 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią Lip 30, 2010 14:09 Temat postu: |
|
|
Zuza jestem z Tobą...jeżeli chcesz to dasz radę...
Ps. ciesze się , ze się odważyłaś...nie jesteś sama.pozdrawiam _________________ Kasia |
|
Powrót do góry |
|
 |
papillon
Dołączył: 29 Cze 2010 Posty: 24
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 19:26 Temat postu: |
|
|
Zuziu, co u Ciebie Kochana? Najważniejsze, to znaleźć wsparcie w realu wiem coś o tym
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuza
Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 19
|
Wysłany: Sob Sie 14, 2010 14:33 Temat postu: |
|
|
Witajcie, witajcie!!!
Jestem teraz na wakacjach z rodziną nad morzem. Jest cudownie, poza chwilami, kiedy mąż wyrzuca mi "po piwku" zmarnowanie jego życia, że już ze mną wytrzymać nie może itd. Rutyna, rutyna, rutyna....
Ja korzystam wraz z dziećmi z wyjazdu i staram się nie angażować w nierozwiązywalne kłótnie.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zuza
Dołączył: 09 Lip 2010 Posty: 19
|
Wysłany: Czw Sie 26, 2010 19:58 Temat postu: |
|
|
Cześć... wróciłam z wakacji...
i znów mną targają rozterki.... z jednej strony mam przed sobą świetlaną wizję życia bez męża, bez wiecznych obrażań mnie na każdym kroku, bez wewnętrznego stawania na baczność kiedy wchodzi do domu, bez problemów finansowych, podczas gdy on zarabia krocie, oraz bez strachu przed jego oceną (mam problemy w pracy ale nie powiem mu bo zamiast wsparcia usłyszę ze nie jestem nic warta).....
... a z drugiej strony widzę wpatrzone w niego dzieci, szczególnie młodszą córkę i lęk że sobie nie poradzę finansowo oraz widzę chwile normalności, które zawsze mam w pamięci...
... ale znów z innej strony po podziale majątku nie byłabym bez niczego....
i tak w kółko rozmyślam i nie wiem co robić....
strasznie się z tym męczę bo wiem że moje życie może wyglądać inaczej - normalnie bo to co mam teraz to grubo odbiega od normy......
Pozdrawiam
ZUZA |
|
Powrót do góry |
|
 |
|