 |
Forum na temat przemocy w rodzinie Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" IPZ PTP www.niebieskalinia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 11:07 Temat postu: |
|
|
Nie zapomniałam o telefonie-zbieram się na odwagę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Czw Mar 24, 2011 11:23 Temat postu: |
|
|
ja44 odważ się .....ja Ci to mówie WARTO wiem decyzja jest trudna ale ten człowiek potrafi pomóc ..potrafi zrozumiec ...potrafi byc zawsze wtedy gdy TY go potrzebujesz... Wybierz odpowiedni moment dla Ciebie ale zadzwoń ...prosze  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Sob Mar 26, 2011 0:08 Temat postu: |
|
|
Oj Gigi, Gigi, Ty potrafisz rozbroić i spowodować, że się czerwienię
Ja44, nawet gdybym gryzł to przez telefon..trochę trudno! Tyle czasu pisaliśmy na tamtym drugim forum, tyle razy starałem się Cię wspierać, wyjaśniać wątpliwości więc nie powinnaś mieć żadnych obiekcji, ze i tym razem będzie tak samo..... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 19:42 Temat postu: |
|
|
Ja44 prosze odezwij sie jakkolwiek, gdziekolwiek, do kogokolwiek, ale odezwij sie prosze................................................ |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 21:59 Temat postu: |
|
|
Nie wypalił ten numer z barem? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 7:42 Temat postu: |
|
|
...Echanton ja się martwie ...tak bardzo się martwie ....ja44 prosze daj znak ... |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 23:00 Temat postu: |
|
|
10 MAJ szczęśliwa data, dokładnie rok temu Sędzia odwiesił wyrok, a dziś wezwałam policję...ale opowiem o tym jak się wyśpię w spokojnym domu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 0:02 Temat postu: |
|
|
Tak jak powiedziała kiedyś Gigi że jestem częścią tego forum, tak ja uważam że Wy jesteście częścią mojego życia.
W tym momencie nie blokuje mnie już myśl że ktoś skojarzy i rozpozna moje wpisy, chcę się podzielić tym co mnie ostatnio spotkało i co się wydarzyło.
Jak wcześniej wspomniałam ze od powrotu z sanatorium działo się źle, jak byłam szarpana, popychana z rozbitym telefonem..ale nie potrafiłam wówczas mówić o tym głośno,nie poszłam do lekarza, nie zgłosiłam na policji..nie mam na tę przemoc dowodu, jak i na to że nie mogąc znieść krzyków, ciągłego napięcia, stresu..zamiast do pracy wyszlam z domu z szaleństwem myśli..nie wiedząc co z sobą począć..Jednak na tym forum czuwają anioly i nie pozwolą zostać samemu w ciężkich chwilach.
Choć trudno było mi przełamać się do czegokolwiek, musiałam spróbować dowiedzieć się czegoś, odnaleźć ową kuratorkę która była u męża..zadzwoniłam, dostałam namiary i ze będzie za trzy dni i że nie wiadomo czy otrzymam informacje...ta niby właściwa oznajmiła że nie byla u męża i nie przeprowadzała żadnej rozmowy i najlepiej zapytać męza czy złozyl w lutym o kolejne odroczenie...a skoro on milczy to się nie dowiem.Poprosiłam gdzie mogę się czegoś dowiedzieć w sprawie, usłyszałam by zadzwonić do Wydzialu Karnego ale też nie wiadomo czy ktoś mi udzieli informacji..wykręciłam numer ale nikt nie odbierał, mimo to poczułam się lżej że się w ogóle staralam coś dowiedzieć..
Zbieg okoliczności?..nie wiem ale tego samego dnia mąz otrzymał z Sekcji wykonawczej stawienie sie do aresztu..no i zaczął się koszmar czyli powtórka z tamtego roku....szantaż wieszania(wskazal nawet miejsce), intensywne picie i wypróbowane sposoby by mi dopiec, zaszkodzić...tej nocy z 9 na 10 maja strasznie się bałam i gdyby nie obecność Syna to ani sekundy nie byłabym z męzem w domu..i tak zresztą nie było szans by zostać z nim pod jednym dachem, zachowywal sie jak potwór rzucając mordercze spojrzenia, gesty ,slowa i trzaskając meblami.Czułam taki skurcz strachu w żołądku że nim wyszlam to pochowalam noże prosząc Syna by wyszedł ze mną, ale on stwierdził że sobie poradzi, jednak po chwili dołączył do mnie i nocowaliśmy u córki.
Tej nocy przyszly zieć zadzwonił na policję przedstawiwszy sytuację prosił by posłano radiowóz w wskazane miejsce, ale stróz prawa go zignorowal...
Po powrocie do domu rano atak słowny"szmato po co przyszłaś", nie mogliśmy poruszać się po mieszkaniu, prowokował, zaczepial..wydzwaniał do brata że ta sz,,,wrocila z kurestwa i ze sz,,nie zostawi nawet auta...dzwonił też do adwokata że znow dostał wezwanie i nagle wtargnął do mojego pokoju rozrywając moją torebkę w poszukiwaniu dokumentów i kluczykow do auta w trakcie czego wywiązała się szarpanina i wezwalam policję a mąz wyszedl.Gdy przyjechali, po przedstawieniu sytuacji oznajmili że nic nie zrobią bo go nie ma, a gdyby byl pijany to mogą go jedynie zabrać na dołek po czym on wróci, bo nim dostaną zawiadomienie o doprowadzeniu to minie do końca miesiąca.Powinnam pójśc złożyć od razu zawiadomienie na posterunek.
Na szczęście maz wszedł na klatkę schodową i już nie pozwolili mu wejsc do mieszkania i tylko słyszalam że musi jechać do adwokata, że jego auto, jego mieszkanie...i głos policjanta"co mnie obchodzi adwokat"
i za chwilę wszedl policjant z pytaniem na co mąz choruje i jakieś leki bo cos mu się dzieje...wymieniłam choroby a leków że nie bierze bo jego lekarstwem jest piwo.Z kolei usłyszałam że oni naszych problemow nie rozwiążą, na co ja że wezwalam ich nie po to by rozwiązali nasze problemy ale że się obawiam o zycie i zdrowie swoje i syna, że się boję.
Policjant stwierdził że go zabierają i po wejściu do radiowozu odjechali kawalek po czym się zatrzymali, dostałam telefon że przyjedzie pogotowie i by dostarczyć dokumenty lekarskie. Zrobiło się nie zle widowisko przed domem, w oczekiwaniu na karetke policjant nosil mezowi wodę mineralną a potem w eskorcie radiowozu karetka pojechala do szpitala.
Wówczas udałam się na posterunek i złozylam zeznania, choć sama nie wierzę że to zrobilam...ale jakoś poczułam ulgę.To był bardzo cięzki, wyczerpujący dzień.
Mąz leży w szpitalu. oslabienie..hipotemia...robią mu intensywne badania..córka dostarczyła potrzebne rzeczy..a ja mimo jego telefonów w których zero skruchy czy winy..jeszcze nie bylam, też odpoczywam od niego...na razie nie myslę o tym co mnie jeszcze czeka...
Wiem jedno że gdyby nie pomoc i wsparcie osób tego forum, nie dałabym sama rady by się posunąć do przodu.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 0:33 Temat postu: |
|
|
Niby prawda, wsparcie ale:
- Ty dzwoniłaś po sądach i dowiadywałaś się będąc odsyłana z miejsca na miejsce,
- to Ty znosiłaś jego groźby, strachy, wieszadła,
- to Ty rozmawiałaś z jego bratem i byłaś dzielna,
- to Ty wzywałaś policję, walczyłaś z policjantami,
- to Ty złożyłaś zawiadomienie,
- to Ty znalazła w sobie tak dużo siły aby nie pójść do szpitala.
Wiesz - dla mnie jesteś bohaterka, a my zgromadzenie po bezpiecznej stronie monitora? Tylko zaciskamy bezmyślnie kciuki i wierzymy, że musi się udać.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 17:15 Temat postu: |
|
|
kochana ja44 to Ty serduszko wreszcie powiedziałaś STOP PRZEMOCY W TWOIM DOMU - to co teraz będzie to będzie, ale Ty wreszcie powiedziałaś DOść . Jestes dzielna ....i wytrwaj proszę wytrwaj juz będzie tylko do przodu... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 21:40 Temat postu: |
|
|
I oczywiście na bieżąco mów nam co się dzieje u Ciebie abyśmy nie musieli dzwonić, martwić się i wyrywać włosy z łysiejących głów  _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 23:18 Temat postu: |
|
|
Już się melduję...w szpitalu nie byłam choć o mały włos a dziś bym mu zawiozła jedzenie w postaci suchego prowiantu..ale w porę spamiętała mnie moja psycholog..na szczęście najpierw była terapia i terapeutyczne zalecenia czyli -zakaz kontaktowania.
Zamiast do szpitala poszłam sobie najnormalniej w świecie na loda a towar dostarczył Syn.
Gdzieś na ok.10 telefonów odebrałam w końcu ten ostatni by powiedzieć że jego rozmowy źle na mnie wpływają i czy powiadomił brata gdyż to on powinien mu teraz wszystko dostarczać, że nie przyjadę i jego żądań wykonywać nie będę.
Usłyszałam po drugiej stronie słuchawki że to my jesteśmy jego rodziną, że jak ja nie odbieram to mu skaka do góry ciśnienie i że on prosi by mu dostarczyć resztę wypisów szpitalnych, a skoro ja nie przyjadę to będzie musiał poprosić Zięcia...odnośnie ciśnienia dodałam że jest w szpitalu więc jest bezpieczny i się rozłączyłam.
Mam nadzieję że poszło mi nie źle, co Wy na to?..
A tak na marginesie to mąż podobno nie wygląda na umierającego...i tak mi przeszło przez myśl że te wypisy to może do adwokata..
Echnaton żadna ze mnie bohaterka..siłę znalazłam dzięki Wam, a wytrwać muszę bez względu na to co nastąpi.. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ja44
Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 1224
|
Wysłany: Czw Maj 12, 2011 23:26 Temat postu: |
|
|
Już prostuję, poszłam sobie na miasto kupić loda  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asik35
Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 110
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 9:40 Temat postu: |
|
|
ja44...trzymam kciuki,najwazniejsze ,że przemogłaś sie i zrobiłaś krok teraz tylko tak trzymaj dalej i do przodu:):)....... |
|
Powrót do góry |
|
 |
gigi31
Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 893
|
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 17:19 Temat postu: |
|
|
eeeee za mnie tez loda zjadłas ja44 jestem z Ciebie taka dumna  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|