Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Meg
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 245
|
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 23:34 Temat postu: |
|
|
Nie Kazik, to nie tęsknota. W moim przypadku na pewno nie.
To właśnie dążenie do tego aby moje życie i moje działania nie musiały być podporządkowane jemu. A nadal niestety są i to z winy uwarunkowań zewnętrznych (przede wszystkim prawnych), a nie mojej.
Więc wszystkimi siłami próbuję chociaż psychicznie się odłączyć. I takie różne dywagacje pomagają. Właśnie to żeby np. zobaczyć tą "wszawość zachowania"
Wild
piszesz - "potem byłam zła, wściekła i to mi pomogło"
U mnie momentem otrzeźwienia było to, że zaczął mi dusić syna.
Przestałam z nim rozmawiać, wystąpiłam o rozwód - natychmiast.
Dopiero potem było zastanawianie się nad przeszłością, terapia i zrozumienie tego w czym żyłam.
Może to źle, ale nigdy nie byłam wściekła, chciałam tylko i aż, żeby dał nam spokój.
A on nie chce i naprawdę w jego zachowaniu ludzkich odruchów nie ma, nie wiem kto tam może być  |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 23:43 Temat postu: olka2008 |
|
|
Meg, to prawda o czym piszesz. Dodam, że można przestać kochać człowieka w jednej chwili. Mam na myśli moment krytyczny, który u mnie też wiązał się ściśle z dzieckiem i zrobieniem mu krzywdy.
Echnaton, nie tęskni się za kimś, kto przykłada dziecku broń do głowy. Nawet się nie da tego zrozumieć.
PS. Mamy kolejny punkt wpólny naszych przemocowców. Gdy widzą, że w nas jest choć odrobina siły, wykorzystują nasz słaby punkt - dzieci!!! Dla każdego normalnego rodzica dzieci są wszystkim!!! I oni to wiedzą!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 30, 2008 23:53 Temat postu: |
|
|
zgadza się bardzo często przemocowcy niestety posługują się dziecmi . Oczywiście robią to ojcowie jak i matki .
Tutaj nie ma żadnego podziału .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
penelopa
Dołączył: 16 Kwi 2008 Posty: 9
|
Wysłany: Nie Cze 01, 2008 21:12 Temat postu: |
|
|
witajcie, tez się z tym zgodzę.Jestem po pierwszej sprawie rozwodowej i odzyskałam siłę, którą miałam kiedyś...
Wysłałam do niego smsa, kiedy pozwoli dorosnąć synowi, gdy skończą się jego pieniądze (przemocowca-męża) czy gdy syn znajdzie sie w więzieniu?
Wysłał tego smsa do syna i syn zadzwonił do mnie żebym więcej nie pisała do taty, że on skończy w więzieniu... myslałam, że zwymiotuję.Zepchnął odpowiedzialność na syna... _________________ Anioły istnieją.. Czasami tylko nie mają skrzydeł i nazywamy ich przyjaciółmi... |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 21:33 Temat postu: olka2008 |
|
|
PENELOPO, ja jestem w trakcie karnej przeciwko mężowi. Zauważ jedno, oni wszyscy są niewinni! Mają jakąś manię niewinności czy co?
Mój przemocowiec oczywiście nie przyznał sie do winy, ba, odmówił składania wyjaśnień, a w mowie na rozprawie głównej jego obrońca wspaniałomyślnie zrzucił winę na mnie. Dowody wskazują na oczywistą winę męża, a on swoje...
Ciekawe są ich podejścia do spraw karnych.
Ja uważam, że uproczywe nie przyznawanie się do winy i zrzucanie jej na nas - ofiary to dalszy ciąg przemocy  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 22:58 Temat postu: |
|
|
Może w ten sposób usiłują w nieudolny sposób poprawić swoje upadające poczucie własnej wartości? _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 23:10 Temat postu: olka2008 |
|
|
ECHNATON, oni już tak nisko upadli, że niżej to już chyba nie można
Pokazują to nam na każdym kroku, chociażby w potyczkach przed Temidą. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 23:18 Temat postu: |
|
|
Można, można...nie ma takiego szczytu aby nie można wymyslec lepszego i nie am takiego upadku, w którym nie mozna znaleźć dna...Wydaje się, ze można spadać i spadac i wciąz móc spaść niżej.... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 21:34 Temat postu: olka2008 |
|
|
To już zaczynam się bać, co znowu wymyśli...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 10:05 Temat postu: |
|
|
ja sie o to boje każdego dnia |
|
Powrót do góry |
|
 |
|