Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 21:23 Temat postu: |
|
|
kiedyś mój mąż zrobił mi awanturę bo on był u dentysty zdjąć kamien z zebów i jak wrócił ja tego nie wychwalałam jakie to te jego zęby cudowne |
|
Powrót do góry |
|
 |
maras Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 28 Maj 2006 Posty: 3871 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Nie Maj 25, 2008 22:46 Temat postu: |
|
|
dokładnie .
zachowanie czysto egoistyczne . Jak dotyczy jego to chce aby wychwalac mówic ach i och a jak dotyczy kogoś innego to nie widzi i często nie słucha .
Takie zachowanie odkrywa poniekąd "prawdziwą naturę " przemocowca .
pozdrawiam _________________ -----------------------------------------------------
G. E. d/s P.P.R |
|
Powrót do góry |
|
 |
Echnaton Moderator - Współpracownik NL konsultant ds. prawa i procedur

Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 6110 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: Pon Maj 26, 2008 22:54 Temat postu: |
|
|
Najbardziej rozłożyłaś mnie tym rakiem prostaty... A myślałem, ze w życiu widziałem już wszystko... _________________ „lepiej zapal świecę, niż byś miał przeklinać ciemność” |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 8:22 Temat postu: |
|
|
i on wnosi juz drugi raz do sądu że maja mnie przebadać pod kątem zaburzeń psychicznych i wymiania nawet jakich |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 23:48 Temat postu: olka2008 |
|
|
MAGA, może on niech wniesie o przebadanie siebie samego? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 7:42 Temat postu: |
|
|
wiesz jż kilka osób powiedziało mi ze mam o to wnieść, może coś w tym jest? |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 9:53 Temat postu: olka2008 |
|
|
Śledzę Twój wątek (i nie tylko Twój...) i normalnie nie mogę wyjść z podziwu, co też są skłonni wymyśleć w sądzie nasi przemocowcy.
Bo przecież oni są niewinni... Winni jesteśmy my - ofiary. Cudowne odwrócenie ról. Ciekawe tylko komu sąd da wiarę. Prawda jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 9:57 Temat postu: |
|
|
Ola nie wiem, patrząc na to wszystko odnosze wrażenie ze w życiu wygrywa ten kto sprytniejszy a nie ten co robi właściwie |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:12 Temat postu: olka2008 |
|
|
Masz chyba rację. Ważne jest kto w sądzie głośniej krzyczy. Moje zdanie jest podobne. Sąd raczej zwraca uwagę na to co bardziej prawdopodobne, a nie na to, co rzeczywiście jest prawdą. Niestety. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:17 Temat postu: |
|
|
właśnie, zresztą niektórych rzeczy nie da sie udowodnić, pozatym oni wiele robią na pokaz, na potrzeby sprawy, a jak to udowodnić? sąd widzi ze robi i waze jest ze robi a nie motywy dlaczego |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:26 Temat postu: olka2008 |
|
|
Pozostaje mieć nadzieję, że sędzia jest też człowiekiem i widzi idiotyczne zachowania przemocowców na sali sądowej.
Mój kolejną już sprawę siedzi z ironicznym uśmieszkiem na twarzy i na każde wypowiedziane przez kogokolwiek zdanie "prycha". Ja natomiast siedzę i ryczę i nieraz już mój adwokat prosił o możliwość opuszczenia przeze mnie sali rozpraw. Cieszę się, bo pani prokurator to wychwyciła i kazała odnotować do akt sprawy, na co sędzina przystała (zarówno zachowania męża jak i moje).
Sąd to też ludzie! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:30 Temat postu: |
|
|
no to masz szczęście;
mi sie jeszcze nie zdarzyło zeby odnotowali jego zachowanie w żadnym sądzie, a szkoda... |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:43 Temat postu: olka2008 |
|
|
MAGA, kiedys musi być ten pierwszy raz.
Może nie powinnam tak pisać, ale na rozprawie głównej był pan prokurator i odniosłam wrażenie, że... broni oskarżonego. Na sprawie natomiast interesowało go wszystko... poza sprawą. Na moje szczęście, na drugą rozprawę przyszła pani prokurator i już będzie ze mną do końca (przejęła sprawę - powodów nie znam). Super kobieta.
Nie wspomnę o sędzinie. Dopiero jest asesorem, ma może góra 35 lat i jest tak cięta i czepliwa, że sama jestem w szoku. Jeden ze świadków obrony tak kłamał i się nakręcał, obrzucał mnie obelgami i wkładał w moje usta słowa, których nie powiedziałam, że nie wytrzymała i ukarała go najpierw 300zł grzywny, później jeszcze dostał 500zł. Dla przykładu, bo przerywał rozprawę.
I Tobie życzę, byś spotkała na swej sądowej drodze takich wspaniałych ludzi... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Maga
Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 781
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:48 Temat postu: |
|
|
wiesz Olu nie wszystkie sprawy mają happy end i tyle, trzeba sie z tym pogodzic i żyć dalej...
ale dzięki za wsparcie:-) |
|
Powrót do góry |
|
 |
olka2008
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 178
|
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 10:53 Temat postu: olka2008 |
|
|
Wiem, wiem, ale musimy patrzeć mimo wszystko optymistycznie na ten cały "bałagan". Ja też jeszcze nie jestem pewna rezultatów, też przepełniają mnie obawy, ale pozytywne podejście do spraw działa cuda. Szkoda, że tak późno uwierzyłam Kazikowi z NL... |
|
Powrót do góry |
|
 |
|